10. Piotr Wielki, car Rosji, ryt. P. a Gunst,
1697 r., w/o K. Knellera (wg A. W. Morozov,
Katalog russkich gravirovannych i litografiro-
vannych portretov, Moskwa 1913, tabl. 319)
11. Piotr Wielki, car Rosji, ryt. P. Schenk
w/o G. Knellera z 1697 r. (wg. A. W.
Morozov, Katalog..., jw., tabl. 320)
i nie odbiera mu wcale rangi dobrego artysty. Jest czymś oczywistym, że rytownicy współpraco-
wali w swej olbrzymiej większości z innymi artystami i wydawcami, a ich mistrzostwo pole-
gało zawsze na stworzeniu ryciny, która, wierna rysunkowi czy malarskiemu pierwowzorowi,
była dziełem sztuki samym w sobie. Historia sztuki zna oczywiście malarzy i rysowników, którzy
zajmowali się także grafiką, byli wśród nich też tacy, którzy, genialni jako malarze, jak np,
Diirer czy Rembrandt, wydoskonalili się również w technice graficznej, ale od rytownika, dobre-
go artysty i mistrza w swojej dziedzinie, nie ma potrzeby wymagać, aby był twórcą zupełnie
samodzielnym. Pieter Schenk był uczniem dobrych, a nawet wybijających się ponad przeciętność
rytowników — spójrzmy na mezzotintę A. Blootelinga czy Valcka, czy też Johna Smitha; ten
ostatni, uznany za znakomitego angielskiego mistrza sztuki czarnej, kopiował głównie portrety
G. Knellerai * * * * * * * * * * 12. Mezzotinty Pietera Schenka wykonane są pod względem graficznym bez zarzutu
i co więcej, cechuje je elegancja znakomitego i wziętego warsztatu. Są one zaopatrywane w swej
większości w rozmaite łacińskie lub holenderskie maksymy, a nawet prezentują, często okolicz-
18*
275
1697 r., w/o K. Knellera (wg A. W. Morozov,
Katalog russkich gravirovannych i litografiro-
vannych portretov, Moskwa 1913, tabl. 319)
11. Piotr Wielki, car Rosji, ryt. P. Schenk
w/o G. Knellera z 1697 r. (wg. A. W.
Morozov, Katalog..., jw., tabl. 320)
i nie odbiera mu wcale rangi dobrego artysty. Jest czymś oczywistym, że rytownicy współpraco-
wali w swej olbrzymiej większości z innymi artystami i wydawcami, a ich mistrzostwo pole-
gało zawsze na stworzeniu ryciny, która, wierna rysunkowi czy malarskiemu pierwowzorowi,
była dziełem sztuki samym w sobie. Historia sztuki zna oczywiście malarzy i rysowników, którzy
zajmowali się także grafiką, byli wśród nich też tacy, którzy, genialni jako malarze, jak np,
Diirer czy Rembrandt, wydoskonalili się również w technice graficznej, ale od rytownika, dobre-
go artysty i mistrza w swojej dziedzinie, nie ma potrzeby wymagać, aby był twórcą zupełnie
samodzielnym. Pieter Schenk był uczniem dobrych, a nawet wybijających się ponad przeciętność
rytowników — spójrzmy na mezzotintę A. Blootelinga czy Valcka, czy też Johna Smitha; ten
ostatni, uznany za znakomitego angielskiego mistrza sztuki czarnej, kopiował głównie portrety
G. Knellerai * * * * * * * * * * 12. Mezzotinty Pietera Schenka wykonane są pod względem graficznym bez zarzutu
i co więcej, cechuje je elegancja znakomitego i wziętego warsztatu. Są one zaopatrywane w swej
większości w rozmaite łacińskie lub holenderskie maksymy, a nawet prezentują, często okolicz-
18*
275