Joanna Eckhardt
ZŁOTNICTWO POZNAŃSKIE W DOBIE ODRODZENIA
W złocie chodzi, na zlocie i sypia, i jada,
Złotem ściany obite i na złocie siada,
Na psach obróż ze złota, w toż ubrane konie,
Z tegoż i lity łańcuch, po każdej się stronie
Złoto świeci, tymże okowane noże
Szle na poły z jedwabiem także i powozy.
Jakkolwiek słowa powyższego cytatu z Światowej rozkoszy z ochmistrzem (163t>)1 są nieco
przesadne, nie były one tworem czystej fantazji autora, lecz obrazem odtwarzającym reali-
stycznie zbytek właściwy dobie Odrodzenia. Zbytek był charakterystyczną cechą Renesansu
nie tylko w Polsce i stwarzał, poza innymi czynnikami, pomyślne warunki dla rozwoju rzemio-
sła złotniczego. Obraz nakreślony w cytacie znajduje potwierdzenie w bogatej literaturze i usta-
wach walczących ze zbytkiem2, w źródłach, które przekazały opisy zbytkownych wyrobów
stroju i życia, i w samych zachowanych zabytkach. Walenty Roździeński, autor znanego poe-
matu Officina Ferraria (1612), pisze o srebrnych stopniach, które bytomscy mieszczanie sta-
wiali przy łożach dla ozdoby, i przeciwstawia temu bogactwu ubogie życie górników3. Franci-
szek Sędziwój Czarnkowski daje do oceny złotnikom poznańskim 5 rzędów zdobionych „sre-
brem złocistym złotniczą robotą” i drogimi kamieniami4, a wspaniałe siodło z rzędem, wykonane
przez złotnika poznańskiego Jana Glasera (1565—1601), oszacowane na dwa tysiące talarów,
i „halsband z orienckich smaraków” roboty tegoż Glasera lub współczesnego mu złotnika
1 K. W. Wójcicki, Obrazy starodawne, Warszawa 1845, s. 32.
2 M. Rej, Zwierzyniec, 1562; M. Bielski, Rozmowa nowych proroków, 1587; P. Zbylitowski, Przygana
strojom białogłowskim, 1600; P. Wężyk-Widawski, Eksorbitancje albo o rzeczach w każdym Królestwie i we wszel-
kiej Rzeczypospolitej szkodliwych, na które ani prawa ani winy żadnej nie masz, 1603; Lekarstwo na uzdrowienie Rze-
czypospolitej , 1649; K. Miaskowski, Zbiór rymów, Poznań 1622; Ustawy rady miejskiej w Poznaniu: 1532 i 1621',
J. Łukaszewicz, Obraz historyczno-statystyczny miasta Poznania, 1886, s. 140 —141.
3 W. Roździeński, Officina Ferraria albo huta i warsztat z kuźniami szlachetnego dzieła żelaznego, „Biblioteka
Pisarzy Śląskich”, S. II, 2, Katowice — Wrocław 1948, s. 52.
1 Acta advocatialia, 1659, p. 539 v, Arch. Państw. Poznań. Oceny dokonują złotnicy: Jan Walentynusewicz
i Wojciech Budzyniewicz, Franciszek Sędziwój Czarnkowski, kasztelan poznański, syn Franciszka Adama Sędzi-
woja, generała Wielkopolskiego. Wszystkie daty odnoszące się do złotników poznańskich podaję wedle T. Nożyń-
skiego, Materiały do dziejów złotnictwa poznańskiego, „Przegląd Zachodni” R. IX, 1953, Nr 9/10, s. 236—312.
Dr Tadeuszowi Nożyńskiemu składam podziękowanie za uprzejme udzielenie mi wykazu złotników poznańskich
jeszcze przed jego opublikowaniem. Za ułatwienie poszukiwań w aktach Archiwum Państwowego w Poznaniu dzię-
kuję Kustoszowi, J. Mice.
22 —- Studia muzealne II
169
ZŁOTNICTWO POZNAŃSKIE W DOBIE ODRODZENIA
W złocie chodzi, na zlocie i sypia, i jada,
Złotem ściany obite i na złocie siada,
Na psach obróż ze złota, w toż ubrane konie,
Z tegoż i lity łańcuch, po każdej się stronie
Złoto świeci, tymże okowane noże
Szle na poły z jedwabiem także i powozy.
Jakkolwiek słowa powyższego cytatu z Światowej rozkoszy z ochmistrzem (163t>)1 są nieco
przesadne, nie były one tworem czystej fantazji autora, lecz obrazem odtwarzającym reali-
stycznie zbytek właściwy dobie Odrodzenia. Zbytek był charakterystyczną cechą Renesansu
nie tylko w Polsce i stwarzał, poza innymi czynnikami, pomyślne warunki dla rozwoju rzemio-
sła złotniczego. Obraz nakreślony w cytacie znajduje potwierdzenie w bogatej literaturze i usta-
wach walczących ze zbytkiem2, w źródłach, które przekazały opisy zbytkownych wyrobów
stroju i życia, i w samych zachowanych zabytkach. Walenty Roździeński, autor znanego poe-
matu Officina Ferraria (1612), pisze o srebrnych stopniach, które bytomscy mieszczanie sta-
wiali przy łożach dla ozdoby, i przeciwstawia temu bogactwu ubogie życie górników3. Franci-
szek Sędziwój Czarnkowski daje do oceny złotnikom poznańskim 5 rzędów zdobionych „sre-
brem złocistym złotniczą robotą” i drogimi kamieniami4, a wspaniałe siodło z rzędem, wykonane
przez złotnika poznańskiego Jana Glasera (1565—1601), oszacowane na dwa tysiące talarów,
i „halsband z orienckich smaraków” roboty tegoż Glasera lub współczesnego mu złotnika
1 K. W. Wójcicki, Obrazy starodawne, Warszawa 1845, s. 32.
2 M. Rej, Zwierzyniec, 1562; M. Bielski, Rozmowa nowych proroków, 1587; P. Zbylitowski, Przygana
strojom białogłowskim, 1600; P. Wężyk-Widawski, Eksorbitancje albo o rzeczach w każdym Królestwie i we wszel-
kiej Rzeczypospolitej szkodliwych, na które ani prawa ani winy żadnej nie masz, 1603; Lekarstwo na uzdrowienie Rze-
czypospolitej , 1649; K. Miaskowski, Zbiór rymów, Poznań 1622; Ustawy rady miejskiej w Poznaniu: 1532 i 1621',
J. Łukaszewicz, Obraz historyczno-statystyczny miasta Poznania, 1886, s. 140 —141.
3 W. Roździeński, Officina Ferraria albo huta i warsztat z kuźniami szlachetnego dzieła żelaznego, „Biblioteka
Pisarzy Śląskich”, S. II, 2, Katowice — Wrocław 1948, s. 52.
1 Acta advocatialia, 1659, p. 539 v, Arch. Państw. Poznań. Oceny dokonują złotnicy: Jan Walentynusewicz
i Wojciech Budzyniewicz, Franciszek Sędziwój Czarnkowski, kasztelan poznański, syn Franciszka Adama Sędzi-
woja, generała Wielkopolskiego. Wszystkie daty odnoszące się do złotników poznańskich podaję wedle T. Nożyń-
skiego, Materiały do dziejów złotnictwa poznańskiego, „Przegląd Zachodni” R. IX, 1953, Nr 9/10, s. 236—312.
Dr Tadeuszowi Nożyńskiemu składam podziękowanie za uprzejme udzielenie mi wykazu złotników poznańskich
jeszcze przed jego opublikowaniem. Za ułatwienie poszukiwań w aktach Archiwum Państwowego w Poznaniu dzię-
kuję Kustoszowi, J. Mice.
22 —- Studia muzealne II
169