Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zamek Królewski na Wawelu - Państwowe Zbiory Sztuki [Editor]; Żurowska, Klementyna [Oth.]
Tyniec: sztuka i kultura benedyktynów od wieku XI do XVIII ; katalog wystawy w Zamku Królewskim na Wawelu ; październik - grudzień 1994 — Kraków, 1994

DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37609#0034
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Divini servivii amatores (Tyniec, 1234) - kultura benedyktyńska
w Polsce średniowiecznej

Oczy wczesnośredniowiecznych intelektualistów widziały postacie życia chrześcijańskiego ustawiając je
różnie w trójdzielnym porządku. Zdaniem pisarza doby karolińskiej, Teodulfa z Orleanu, duchownym przypa-
dała praca na polu Pańskim, mnichom skupiona cisza, a świeckim chodzenie w kieracie codzienności: scilicet
ecclesiae gremium genere haec tria gestat: Ordine diuerso ąuae ligat una fides. Clericus ordo in agro,
monachus sub sorte ąuietis. Inąue molae gyro plebs popularis inest (De hypocritis).
Tego rodzaju wizja zbiorowości wiernych uwydatniała już kilkuwiekowe i szczególne wyodrębnienie
w kulturze religijnej Zachodu porządku mniszego, ordo monachorum. Żyjąc wedle reguły św. Benedykta
i swoich praw zwyczajowych, consuetudines, reformowane w sensie jedności treści duchowych i form, do-
statnio wyposażone przez władców karolińskich, liczne dawne i nowe opactwa benedyktyńskie cieszyły się
uznaniem i autorytetem. Narzucały chrześcijanom pozostałych porządków wzorzec życia zakonnego jako dro-
gę wiodącą ich dzięki nieustannej modlitwie konwentów ku zbawieniu.
Opactwa miały stawać się stale gorejącym ogniskiem świętości, ascezy i wytrwałego zanoszenia mo-
dłów. Kultura umysłów - potrzebna dla świadomej uprawy lectio diuina, czytania, wygłaszania i słuchania
tekstów świętych - miała pogłębiać ich rozumienie, a przez to życie religijne mnichów. Kolejne fale odrodze-
nia karolińskiego, pomyślanego jako naprawa oświaty kościelnej, podnosiły poziom wymagań, pośród których
znajomość i imitacja okazałego zrębu antycznego i wczesnochrześcijańskiego piśmiennictwa łacińskiego usta-
lały miarę wykształcenia uznawanego za niezbędne dla potrzeb Kościoła w przymierzu z państwem. Czas
karoliński był czasem ukształtowania wzorców benedyktyńskich.
Kryzys pierwszego imperium europejskiego wywołał rozliczne poszukiwanie dróg i ścieżek prowadzą-
cych przez wielkie i małe regiony, państwa i państewka. Liczna rodzina opactw benedyktyńskich dzieliła losy
tej dezintegracji, ale i koniecznej transformacji wzoru karolińskiego, także w jego zastosowaniach wobec no-
wych przybyszów do kręgu chrześcijaństwa zachodniego. Wiek X ujrzał w wielu miejscach usiłowania refor-
matorskie. Najokazalej z programem emancypacji opactw spod władzy biskupiej i świeckiej wystąpiło Cluny.
Powołało ono w ciągu X i XI wieku prawie półtoratysięczną federację opactw i prepozytur, głównie w zacho-
dniej części kontynentu, konwentów oddanych możliwie okazałej służbie Bożej, opus Dei, w postaci liturgii
chóralnej wypełniającej po brzegi życie zakonne. Nie tyle osiągnięcia intelektualne, wysoko cenione w Cesar-
stwie Karolińskim, ile wspaniała oprawa konwentualnej służby Bogu w architekturze, rzeźbie, muzyce, naczy-
niach i paramentach stanowiła tu o bardzo wysokiej randze zjawiska. Asceza i oddanie się liturgii monastycz-
nej nakazywały nawet odwrót od nauczania: monachus non docentis, sed dolentis habet officium, mnich
nie naucza, lecz boleje, jak za św. Hieronimem przypominał współczesnym Iwo z Chartres. Zamykano więc
u kluniatów szkoły zewnętrzne, wewnętrzne służyły zaś kształceniu i dokształcaniu najmłodszych zakonników.
Życie umysłowe skupiało się wokół swoistej teologii monastycznej, nierzadko o zakroju mistycznym.

XXXII
 
Annotationen