Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — NS: 2-3.1997

DOI Artikel:
Sobieraj, Małgorzata: "Polonia" Artura Grottgera: Treści ideowe i struktura cyklu
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20616#0137

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
18. Peter Fendi, Zajęcie mienia, 1840. Wiedeń, Ósterreichische Galerie Belvedere

(fot. Muzeum)

lą gazetę. Jej tytuł - „Czas” - jest tyleż prawdziwy, co
i wymowny52. Otóż linia, która tu ma swój początek
i biegnie ku żołnierzowi, jest linią nadziei53. Rany wkrótce
się zagoją, a opuszczone ku ziemi w smutnym wejrze-
niu oczy podniosą. Ustąpi też kierowany ku niebu żal,
a ręka matrony wzniesiona w niemym geście skargi opa-
dnie. Co zatem zostanie? Przez jakiś czas na pewno pu-
ste miejsce przy rodzinnym stole, o czym zdaje się mówić
odstawione w stronę okna krzesło. Zostanie też list jako
dokument rodzinny. Ponieważ jest obszerniejszy od
urzędowego zawiadomienia, można przyjąć, że napisa-
ny na wypadek śmierci, jest testamentem zabitego.
A może czymś więcej, testamentem samego artysty -
pocieszyciela narodu?54 W każdym razie Grottger umie-
ścił ten list w samym centrum obrazu, na osi pionowej
w miejscu przecięcia opisanych wyżej linii. 12

12 Jest to tytuł dziennika ukazującego się od r. 1848 w Krakowie;
zob. K. Estreicher, Bibliografia polska, l/l: Stulecie XIX - A-F,
Kraków 1870, s. 239-

53 Grottger i w tym kartonie „podpowiada” jak biegną linie skośne.
Rysują je najwyraźniej sięgające podłogi suknie dwóch niewiast,
ukazanych na pierwszym planie.

54 „Ja najdrobniejszą pracą moją podupadłego ducha bliźnich
moich podnosić, ja ich pocieszać, ja im odwagi i miłości dodawać
muszę”, pisał Grottger do narzeczonej w maju r. 1866; zob. Arthur i

W zamykającym cykl Pobojowisku widzimy już tylko
dwie kobiety (ryc. lOa). Jedna wygląda jak matka pole-
głych, druga - młodsza - jak żona bądź siostra. Patrząc
na ten obraz skomponowany według popularnego, gdyż
na planie trójkąta opartego schematu, trudno oprzeć się
wrażeniu, że artysta wzorował się na dziełach ukazują-
cych mękę Chrystusa, dokładnie rzecz biorąc na Opła-
kiwaniu Geertgena tot Sint Jansa w Kunsthistorisches
Museum w Wiedniu55.

Porębski wyodrębniając z całości obrazu postać nie-
wiasty klęczącej nad ciałem martwego żołnierza określił
tę grupę mianem „powstańczej Piety”. Twarz tej niewia-
sty nawiązuje w swym wyrazie do nie zasłoniętego je-
szcze kirem oblicza postaci personifikującej Polskę na
wstępnym szkicu karty tytułowej cyklu. Niemniej jed-
nak interesujące od twarzy tej niewiasty są jej ręce. Czyż

Wanda..., s. 203-204; J. Kolbuszewski, Poematy Artura Grottgera
[w:] Artur Grottger. Materiały Sesji..., s. 15-16; A. Lewicka-
Morawska, Czy Grottger był wieszczem?, tamże, s. 82-88.

|5 Friedlander, o. c., V, Leyden—Brussels 1969, nr kat. 6, s.
74, tabl. 8; A. C h a t e 1 e t, Gerard de Saint Jean et la peinture dans le
Pays-Bas du Nord au XV-eme siecle, I-III, Lille 1979, s. 235-270, il.
160. Karton Grottgera z obrazem Geertgena zestawiła A. Kozak,
Sakralizacja form obrazowych w sztuce XIX w. Stan badań (Biuletyn
Historii Sztuki, 50, 1988), il. 7 i 8 na s. 97.

133
 
Annotationen