Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]; Zakład Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]
Porta Aurea: Rocznik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego — 4.1995

DOI Artikel:
Gryglewicz, Tomasz: Koloryzm w malarstwie Hanny Rudzkiej-Cybisowej
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.28182#0084
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Tomasz
Gryglewicz

Rudzka-Cybisowa, jak wynika to ze wspomnień, podczas swojego po-
bytu w Paryżu, znudzona dyskusjami teoretycznymi swoich kolegów,
a także troskami życia codziennego, dosłownie „uciekała niekiedy z do-
mu", aby „malować z dużą pasją wprost siedząc pod mostem, czy przed
wybranym motywem ulicy" “3. „Świat, w którym żyje artystka, jest niewąt-
pliwie piękny, panuje w nim niczym nie zakłócony spokój i harmonia"
pisała Blumówna24. Tymczasem, życie artystki nie przebiegało bynajmniej
sielankowo. Nie mogła panować w nim harmonia i spokój. Przypadało
przecież na skomplikowane lata kryzysu, wojny i okupacji, lata stalinizmu
i państwa policyjnego. Obfitowało w dramatyczne wydarzenia. Artystka
nie unikała bowiem trudnych wyborów, podejmując wielokrotnie ryzyko
postawy zaangażowanej jako pedagog i aktywistka związkowa. Mimo te-
go, nie natrafiamy w jej malarstwie na najmniejsze ślady owego zaangażo-
wania. Wręcz przeciwnie, malarka w swojej twórczości realizowała pro-
gram odwrotnie proporcjonalny do zaangażowanej postawy życiowej.
Malarstwa kapistów, w tym samej Rudzkiej-Cybisowej, nie można roz-
patrywać oczywiście w oderwaniu od kontekstu sztuki, a także od tła
społecznego lat trzydziestych, na które przypadał ich heroiczny okres
twórczy. Co do owego tła społecznego nie będziemy charakteryzować go
szerzej. Odsyłamy do wyśmienitego artykułu Mieczysława Porębskiego
o atmosferze tych lat25. W odróżnieniu od szalonej powojennej dekady, lata
trzydzieste przyniosły w swoim początku najgłębszy kryzys ekonomiczny
i wynikające z niego konsekwencje — nędzę, bezrobocie, poczucie bezna-
dziejności. W latach trzydziestych rozwijają się i powstają systemy totali-
tarne, włoski faszyzm, niemiecki nazizm i sowiecki stalinizm, stosujące
terror państwowy. Oczywiście Polska nie znajdowała się na wyizolowanej
wyspie. Konsekwencje kryzysu ekonomicznego szczególnie silnie zazna-
czyły się w kraju rolniczym i zniszczonym wojną. Brak rynku sztuki do-
tknął boleśnie artystów pozbawionych środków do życia. Sytuację tę do-
brze oddaje głos z epoki: „Sztuka nasza jest (...) czymś nikomu, zupełnie
nikomu niepotrzebnym. Artysta maluje «w powietrze», nie ma do kogo
przemawiać swymi dziełami: współczesnego życia i sztuki nic nie łączy"26.
Również w Polsce lat trzydziestych władza sięgała po rozwiązania nie-
demokratyczne, które czasami dotykały samych artystów. Myślę tutaj o głoś-
nym aresztowaniu w 1932 r. Leopolda Lewickiego, wówczas studenta Aka-
demii Sztuk Pięknych w Krakowie, w którego obronie wystąpił Związek
Zawodowy Artystów, gdzie prym wiedli kapiści. Ostrej polaryzacji poli-
tycznych ugrupowań towarzyszyły niemniej gwałtowne artystyczne spo-
ry, przybierające radykalne formy. Do nich należał m.in. bojkot Salonu
1934 r. w Krakowskim TPSP, z którego artyści wycofali dzieła 8 czerwca.

23 H. Blum, op. cit., 1975, s. 20.
24 Ibidem, s. 30.
25 M. Porębski, Oblicze lat trzydziestych, [w:] tenże, Interregnum, Warszawa 1975, s. 237-261.
26 Wypowiedź Mieczysława Sterlinga z r. 1930, cyt. wg.: T. Dobrowolski, op. cit., s. 148.

82
 
Annotationen