8. Jacek Sempoliński, Cza-
szka, ol., karton, 1994. Repr.
w: Jacek Sempoliński. Malar-
stwo, rysunek [kat. wysŁ],
Galeria Kordegarda, War-
szawa I-II 1995, s. 7
Czy Artur
Nacht-
-Samborski
miał spadko-
bierców?
ciąg obrazów ofiarowuje nam do wciąż niesytego, wciąż dążącego w głąb
odczytywania swój znak, swój sygnał wysłany przez twarz-maskę, hiero-
glif palmowych liści na kobaltowym tle, giętki roślinny szkielet wśród
prostokątów śmiało wyważonego kolom. Wymowny, niczego nie dopo-
wiadający głos odzywający się przez gęstwinę dziwnej piękności malar-
skiej materii"40.
Słowa te są summą dotychczasowych opinii o oeuvre Nachta. Rzecz zna-
mienna, że ich autorka zrezygnowała z języka dyskursywnego, zwracając
się ku frazie nieomal poetyckiej, która w ostatnich latach cechuje co prawda
jej całe pisarstwo o sztuce, ale użycie owej formuły właśnie tutaj daje się
szczególnie dobrze uzasadnić.
Sądy zawarte w powyższych tekstach krytyków — omówione tu zbyt
może obszernie, jak na potrzeby niniejszego artykułu, a zarazem zbyt
pobieżnie, jak na fakt, że dzieło Nachta wydaje się ostatnio nieco zapomnia-
40 Ibidem, s. 115-116.
157
szka, ol., karton, 1994. Repr.
w: Jacek Sempoliński. Malar-
stwo, rysunek [kat. wysŁ],
Galeria Kordegarda, War-
szawa I-II 1995, s. 7
Czy Artur
Nacht-
-Samborski
miał spadko-
bierców?
ciąg obrazów ofiarowuje nam do wciąż niesytego, wciąż dążącego w głąb
odczytywania swój znak, swój sygnał wysłany przez twarz-maskę, hiero-
glif palmowych liści na kobaltowym tle, giętki roślinny szkielet wśród
prostokątów śmiało wyważonego kolom. Wymowny, niczego nie dopo-
wiadający głos odzywający się przez gęstwinę dziwnej piękności malar-
skiej materii"40.
Słowa te są summą dotychczasowych opinii o oeuvre Nachta. Rzecz zna-
mienna, że ich autorka zrezygnowała z języka dyskursywnego, zwracając
się ku frazie nieomal poetyckiej, która w ostatnich latach cechuje co prawda
jej całe pisarstwo o sztuce, ale użycie owej formuły właśnie tutaj daje się
szczególnie dobrze uzasadnić.
Sądy zawarte w powyższych tekstach krytyków — omówione tu zbyt
może obszernie, jak na potrzeby niniejszego artykułu, a zarazem zbyt
pobieżnie, jak na fakt, że dzieło Nachta wydaje się ostatnio nieco zapomnia-
40 Ibidem, s. 115-116.
157