Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 14.1984

DOI Heft:
Sympozjum naukowe pt. "Muzeum w epoce kultury masowej" zorganizowane przez Komitet Nauk o Sztuce w Gołuchowie w dniach 28-29 września1979 r.
DOI Artikel:
Świecimski, Jerzy: Ekspozycja muzealna jako przedmiot poznania i działania twórczego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.14265#0362
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
SYMPOZJUM NAUKOWE: MUZEUM W EPOCE KULTURY MASOWEJ

359

w rzeczywistości nie istniejącego, choć intencjonalnie mającego pozór realności. Im bardziej prze-
konywający jest sposób obrazowania, im „prawdziwiej" zobrazowanie takiego hipotetycznego przedmiotu
jest wykonane, tym silniej zostaje on przez odbiorcę osadzony w realnej rzeczywistości i realnym
(choć już minionym zazwyczaj) czasie. Nie przeszkadza wtedy, że cechy, które zobrazowanie takie
faktycznie wyznacza mogą być bardzo różne od cech przedmiotu, o którym zobrazowanie to mówi
tak, że gdybyśmy jakimś sposobem mogli przenieść się do miejsca i czasu, gdzie przedmioty o które
chodzi istnieją lub istniały, najprawdopodobniej nie bylibyśmy w możliwości ich rozpoznać na pod-
stawie danego wizerunku. Konwencja naturalistyczna takich zobrazowań jest więc szczególnie myląca,
właśnie ze względu na konkretność określenia cech desygnatu zobrazowania, w znacznej części domnie-
manych. Można też powiedzieć, że faktycznym desygnatem tych zobrazowań nie jest to, co one
z racji swej funkcji, tudzież założenia treściowego oznaczają. Zasada ta charakterystyczna głównie
dla rekonstrukcji, dotyczy w znacznym stopniu również tworzenia zobrazowań typów ogólnych
(np. w ekspozycjach poświęconych morfologii i systematyce zoologicznej), kiedy to skonstruowane
którymkolwiek z wyżej opisanych sposobów typy ogólne są pod względem swej zewnętrznej postaci
bardzo różne od któregokolwiek z przynależnych do nich „przedstawicieli". Trzeba wtedy specjalnych
zabiegów w technice wystawowej, by umożliwić zwiedzającemu właściwe zestawienie skonkretyzowanych
(„urzeczowionych" i „ujednostkowionych") w plastycznym zobrazowaniu cech ogólnych z cechami szcze-
gółowymi odpowiednich przedmiotów realnych. W wielu przypadkach, np. wystaw błędnie skonstruowa-
nych pod względem ich struktury treściowej, do skojarzenia takiego nie dochodzi i zobrazowania
typów odbierane są przez zwiedzających jako „portrety''' nieobecnych na wystawie przedmiotów real-
nych, mimo że odpowiadające owym zobrazowaniom przedmioty (przedstawiciele grup systematycz-
nych) znajdują się w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Moment kreacji naukowej, wpływający na zróż-
nicowanie przedstawień poszczególnych typów (np. rozmaity sposób syntezy cech, składających się
na typ ogólny) i nakładająca się na to interpretacja plastyczna stanowi dla uzyskania właściwego
zestawienia typu z przynależnymi do niego przedmiotami realnymi główną przyczynę trudności.

b) Istnieje też grupa przedmiotów o wysokim stopniu ogólności. Przedmioty te nigdy nie
dają się zobrazować „wprost", nawet na zasadzie wizerunku przedstawionego „modela", nie ma bowiem
w świecie realnym niczego, co mogłoby w funkcji takiego „modela" (nawet syntetycznego) wystąpić.
Utwory wystawowe, które w celu obrazowania takich właśnie ogólnych przedmiotów się konstruuje,
mają z reguły złożoną budowę, składają się bowiem zawsze z większej ilości eksponatów różnych
typów (autentyków, faksimilowych imitacji, quasi-faksimilowych zobrazowań, utworów ilustracyjnych,
a ponadto elementów nieprzedstawiających, literniczych itp.).

W przypadku zetknięcia z tego rodzaju utworami, zwiedzający rozpoczyna, podobnie jak w przy-
padku poprzednim od oglądu i rejestrowania sprezentowanych mu eksponatów i odczytywania ich
jednostkowych sensów. Kieruje się on jednak dalej nie ku poszczególnym eksponatom wziętym od-
dzielnie, a w przypadku gdy są one utworami ilustracyjnymi, nie ku ich jednostkowym desygnatom.
lecz buduje na ich podstawie określone przedmioty pojęciowe. Momentem istotnym w tej fazie
procesu poznawczego jest to, iż zwiedzający opiera swą konstrukcję na gotowych zespołach ekspo-
natowych, stanowiących w wystawie określone jednostki znaczeniowe, z góry w strukturze wystawy
przewidziane. Nie tworzy on zatem z pojedynczych eksponatów jakichś „własnych" zespołów, tak
jak jest to regułą w przypadku korzystania z kolekcji dla indywidualnych celów badawczych, a zatem,
gdy wystawa ogranicza się wyłącznie do dostarczenia widzowi materiału eksponatowego i gdy w przy-
padku występowania w takich wystawach jakiegoś gotowego scenariusza, odbiorca może taki scenariusz,
ze względu na własną koncepcję naukową cakowicie zignorować. W obecnym przypadku wystawa .
prowadzi zwiedzającego za sobą. oczekuje od niego właściwego odczytania zawartej w niej treści.
W związku z takim właśnie, niejako „wymuszonym" przez strukturę wystawy sposobem jej percepcji,
zwiedzający zwraca teraz uwagę na elementy wystawowe, które w poprzednich przypadkach mogły
być dla niego całkowicie obojętne, obecnie zaś stają się istotnymi komponentami sensów przekazy-
wanych przez utwór wystawowy. W ten sposób istotny staje się teraz dobór eksponatów
w danym zespole, oraz ich wzajemny układ przestrzenny: zarówno bowiem rozmaite dobory
eksponatowe, jak nawet różne układy przy takich samych nawet doborach niosą rozmaite treści.

Podobnie jak w przypadku poprzednim, również i teraz zwiedzający traktuje eksponaty wyłącz-
nie jako środek umożliwiający mu dotarcie do czegoś, czego na wystawie fizycznie nie ma; w obecnym
 
Annotationen