Anna Szemiothowa
HISTORIA POWSTANIA DZIAŁU NUMIZMATYKI
STAROŻYTNEJ MUZEUM NARODOWEGO W WARSZAWIE
D ział Numizmatyki Starożytnej zawdzięcza swe powstanie przede wszystkim
niezwykle hojnemu darowi jednego z największych ofiarodawców Muzeum Naro-
dowego. Był nim dr Władysław Semerau-Siemianowski, który dn. 2.VTI.1921 r. zło-
żył w darze Muzeum kolekcję monet greckich, rzymskich i bizantyjskich w ilości
ok. 30 000 sztuk, zbiór szkła antycznego, zawierający 202 egzemplarze, poza tym 270
terakot oraz kilkadziesiąt cegiełek z pismem klinowym. W ten sposób chciał ofia-
rodawca powetować Ojczyźnie swą pracę na obczyźnie i dla obcych.
Zanim przejdziemy do omówienia samej kolekcji numizmatycznej, jej wartości
naukowej oraz znaczenia w propagowaniu wiedzy numizmatycznej, chcielibyśmy
udzielić niezbędnych wiadomości o osobie samego ofiarodawcy, o sposobie, w jaki
kolekcjonował swe zbiory, jak również o najcenniejszych okazach lub zespołach
tego zbioru.
Dr Władysław Semerau-Siemianowski urodził się dnia 17.V.1849 r. w Cierplewie
pod Poznaniem. Studia medyczne odbył kolejno w uniwersytetach: Wrocławskim,
Krakowskim i Wiedeńskim. Podczas swych studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim
w ciągu dwóch lat uczęszczał dodatkowo na wykłady z archeologii starożytnej,
która go zawsze żywo interesowała. Chcąc pogłębić swe studia medyczne, przeniósł
się do Wiednia, gdzie w tym czasie wiedza medyczna stała na wyższym poziomie
naukowym niż w Krakowie. Studia kończy w 1877 r.
Nie mogąc, wskutek zaocznego wyroku sądów pruskich, skazujących go na wyg-
nanie za działalność patriotyczną, wrócić do Kraju, doktór przyjmuje służbę lekarza
wojskowego w armii tureckiej i na tym stanowisku odbywa całą kampanię 1877—78 r.
Po skończonej wojnie rozpoczyna w 1878 r. służbę na kolejach tureckich z siedzibą
w Ruszczuku, następnie w Salonikach, a od 1903 r. osiada na stałe w Konstantyno-
polu, gdzie przebywa do 1921 r., czyli do chwili swego powrotu do Polski.
Początkowo gromadzi monety bez żadnego celu. Uzbierany woreczek monet
polskich przekazał Muzeum Mielżyńskich w Poznaniu. Nie otrzymał jednak w zamian
nawet potwierdzenia odbioru tego daru. Fakt ten zaważył na późniejszej decyzji
doktora, który zbiory swe ofiarował nie rodzinnemu miastu, lecz Warszawie, jako
335
HISTORIA POWSTANIA DZIAŁU NUMIZMATYKI
STAROŻYTNEJ MUZEUM NARODOWEGO W WARSZAWIE
D ział Numizmatyki Starożytnej zawdzięcza swe powstanie przede wszystkim
niezwykle hojnemu darowi jednego z największych ofiarodawców Muzeum Naro-
dowego. Był nim dr Władysław Semerau-Siemianowski, który dn. 2.VTI.1921 r. zło-
żył w darze Muzeum kolekcję monet greckich, rzymskich i bizantyjskich w ilości
ok. 30 000 sztuk, zbiór szkła antycznego, zawierający 202 egzemplarze, poza tym 270
terakot oraz kilkadziesiąt cegiełek z pismem klinowym. W ten sposób chciał ofia-
rodawca powetować Ojczyźnie swą pracę na obczyźnie i dla obcych.
Zanim przejdziemy do omówienia samej kolekcji numizmatycznej, jej wartości
naukowej oraz znaczenia w propagowaniu wiedzy numizmatycznej, chcielibyśmy
udzielić niezbędnych wiadomości o osobie samego ofiarodawcy, o sposobie, w jaki
kolekcjonował swe zbiory, jak również o najcenniejszych okazach lub zespołach
tego zbioru.
Dr Władysław Semerau-Siemianowski urodził się dnia 17.V.1849 r. w Cierplewie
pod Poznaniem. Studia medyczne odbył kolejno w uniwersytetach: Wrocławskim,
Krakowskim i Wiedeńskim. Podczas swych studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim
w ciągu dwóch lat uczęszczał dodatkowo na wykłady z archeologii starożytnej,
która go zawsze żywo interesowała. Chcąc pogłębić swe studia medyczne, przeniósł
się do Wiednia, gdzie w tym czasie wiedza medyczna stała na wyższym poziomie
naukowym niż w Krakowie. Studia kończy w 1877 r.
Nie mogąc, wskutek zaocznego wyroku sądów pruskich, skazujących go na wyg-
nanie za działalność patriotyczną, wrócić do Kraju, doktór przyjmuje służbę lekarza
wojskowego w armii tureckiej i na tym stanowisku odbywa całą kampanię 1877—78 r.
Po skończonej wojnie rozpoczyna w 1878 r. służbę na kolejach tureckich z siedzibą
w Ruszczuku, następnie w Salonikach, a od 1903 r. osiada na stałe w Konstantyno-
polu, gdzie przebywa do 1921 r., czyli do chwili swego powrotu do Polski.
Początkowo gromadzi monety bez żadnego celu. Uzbierany woreczek monet
polskich przekazał Muzeum Mielżyńskich w Poznaniu. Nie otrzymał jednak w zamian
nawet potwierdzenia odbioru tego daru. Fakt ten zaważył na późniejszej decyzji
doktora, który zbiory swe ofiarował nie rodzinnemu miastu, lecz Warszawie, jako
335