Irena Jakimowicz
NA MARGINESIE DZIEJÓW „RYTU"
(^)d dłuższego już czasu ustaliła się opinia, że cechą zasadniczą polskiej grafiki okresu dwu-
dziestolecia międzywojennego, a szczególnie drzeworytu jest jego niezależność od charakteru
ówczesnego malarstwa1. W wypowiedziach większości krytyków i historyków sztuki piszących
o grafice powtarza się przeciwstawienie „malarskiej" grafiki Wyczółkowskiego i Pankiewicza
„rasowej" grafice Skoczylasa i jego szkoły.
Mieszczący się w ramach Wystawy Sztuki Warszawskiej pokaz sztuki międzywojennego
dwudziestolecia, choć oparty głównie o malarstwo, został wzbogacony przykładami rzeźby,
sztuki zdobniczej, scenografii, plakatu a przede wszystkim grafiki artystów związanych z „Ry-
tem"; ugrupowanie to stanowiło przecież tak istotny element w pejzażu artystycznym stolicy
owych lat. Niejednokrotnie łączono w retrospektywnych ekspozycjach sztuki tego okresu
malarstwo z rysunkiem i rzeźbą, nigdy chyba w tak szerokim zakresie z grafiką. Wystawa stała
się więc okazją do konfrontacji tych różnych dziedzin twórczości, skłaniając z kolei do upo-
rządkowania niektórych pojęć, do odszukania ich właściwego znaczenia, do rewizji zastarzałych
schematów, które lubimy biernie powtarzać, do próby ustalenia pozycji „Rytu" w historycznym
kontekście sztuki dwudziestolecia, pozycji tak niełatwej do określenia przy wielkiej rozmaitości
nurtów, grup i programów cechujących tamte czasy.
Na powstanie i zakorzenienie się pewnych schematów myślowych, specyficznego poglądu
na grafikę „Rytu" jako sztukę hermetyczną, wyizolowaną od innych dziedzin twórczości złożyły
się różne okoliczności. Twórczość tego najsilniejszego ugrupowania grafików w większości
kontrastowała istotnie z nurtem malarstwa kolorystycznego, które zyskało u nas niewątpliwą
przewagę w latach trzydziestych. Miała tu swój mitotwórczy udział także i rygorystyczna teoria
drzeworytu, jaką apodyktycznie głosił Tadeusz Cieślewski syn.
1 T. Seweryn, Drzeworyt współczesny, Sztuki Piękne 1933, s. 448; Z. Ameisenowa, Katalog
wystawy współczesnej grafiki polskiej, Kraków 1939. Por. z nowszych prac: K. Czarnocka, Półtora wieku
grafiki polskiej, Warszawa 1962; I. Jakimowicz, Polska grafika współczesna, Warszawa 1961 ; S. В o ł d o k,
Stowarzyszenie polskich artystów grafików ,,Ryt", Z zagadnień plastyki polskiej w latach 1918—1939,
Wrocław 1963.
447
NA MARGINESIE DZIEJÓW „RYTU"
(^)d dłuższego już czasu ustaliła się opinia, że cechą zasadniczą polskiej grafiki okresu dwu-
dziestolecia międzywojennego, a szczególnie drzeworytu jest jego niezależność od charakteru
ówczesnego malarstwa1. W wypowiedziach większości krytyków i historyków sztuki piszących
o grafice powtarza się przeciwstawienie „malarskiej" grafiki Wyczółkowskiego i Pankiewicza
„rasowej" grafice Skoczylasa i jego szkoły.
Mieszczący się w ramach Wystawy Sztuki Warszawskiej pokaz sztuki międzywojennego
dwudziestolecia, choć oparty głównie o malarstwo, został wzbogacony przykładami rzeźby,
sztuki zdobniczej, scenografii, plakatu a przede wszystkim grafiki artystów związanych z „Ry-
tem"; ugrupowanie to stanowiło przecież tak istotny element w pejzażu artystycznym stolicy
owych lat. Niejednokrotnie łączono w retrospektywnych ekspozycjach sztuki tego okresu
malarstwo z rysunkiem i rzeźbą, nigdy chyba w tak szerokim zakresie z grafiką. Wystawa stała
się więc okazją do konfrontacji tych różnych dziedzin twórczości, skłaniając z kolei do upo-
rządkowania niektórych pojęć, do odszukania ich właściwego znaczenia, do rewizji zastarzałych
schematów, które lubimy biernie powtarzać, do próby ustalenia pozycji „Rytu" w historycznym
kontekście sztuki dwudziestolecia, pozycji tak niełatwej do określenia przy wielkiej rozmaitości
nurtów, grup i programów cechujących tamte czasy.
Na powstanie i zakorzenienie się pewnych schematów myślowych, specyficznego poglądu
na grafikę „Rytu" jako sztukę hermetyczną, wyizolowaną od innych dziedzin twórczości złożyły
się różne okoliczności. Twórczość tego najsilniejszego ugrupowania grafików w większości
kontrastowała istotnie z nurtem malarstwa kolorystycznego, które zyskało u nas niewątpliwą
przewagę w latach trzydziestych. Miała tu swój mitotwórczy udział także i rygorystyczna teoria
drzeworytu, jaką apodyktycznie głosił Tadeusz Cieślewski syn.
1 T. Seweryn, Drzeworyt współczesny, Sztuki Piękne 1933, s. 448; Z. Ameisenowa, Katalog
wystawy współczesnej grafiki polskiej, Kraków 1939. Por. z nowszych prac: K. Czarnocka, Półtora wieku
grafiki polskiej, Warszawa 1962; I. Jakimowicz, Polska grafika współczesna, Warszawa 1961 ; S. В o ł d o k,
Stowarzyszenie polskich artystów grafików ,,Ryt", Z zagadnień plastyki polskiej w latach 1918—1939,
Wrocław 1963.
447