JANINA RUSZCZYCÓWNA — WSPOMNIENIE POŚMIERTNE
1914—1988
anina Ruszczycówna dzieciństwo i młodość spędziła między Wilnem a Bohdanowem, który
do rodziny należał od trzystu lat. W 1937 r. rozpoczęła naukę historii sztuki na Uniwersytecie
w Getyndze i na Uniwersytecie Warszawskim.
Pierwszą jej zasługą dla sztuki polskiej jest przede wszystkim uratowanie całej spuścizny
malarskiej Jej ojca, Ferdynanda Ruszczyca, i przewiezienie jej z Bohdanowa do Polski. Przeszła
wtedy wiele wyrzeczeń i więzienie w Wilnie, gdzie się nabawiła tyfusu plamistego.
W Muzeum Narodowym w Warszawie zaczęła pracować od 1946 r. Jej oddanie dla Muzeum
dało się poznać przy urządzaniu wystawy Oświecenie. Sumienna w pracy, bezkompromisowa,
nigdy nie żałująca swego trudu — to były cechy Janiny Ruszczyć. Równocześnie kończyła
historię sztuki u prof. Stanisława Lorentza. Magisterium uzyskała w 1952 r., pisząc pracę
Portrety polskie Józefa Grassiego. Zajmowała się malarstwem polskim, ale stworzyła też od
podstaw galerię malarstwa rosyjskiego z pięknym kobiecym portretem Rokotowa.
Przy największym nawale pracy nigdy nie odmawiała pomocy koleżeńskiej. Jej ofiarność
była znana.
W 1958 r. wyszła jakże cenna Jej praca Sztuka sakralna w Polsce. Malarstwo — wespół z Ta-
deuszem Dobrzenieckim (średniowiecze) i Zofią Niesiołowską-Rottertową (XX w.).
729
1914—1988
anina Ruszczycówna dzieciństwo i młodość spędziła między Wilnem a Bohdanowem, który
do rodziny należał od trzystu lat. W 1937 r. rozpoczęła naukę historii sztuki na Uniwersytecie
w Getyndze i na Uniwersytecie Warszawskim.
Pierwszą jej zasługą dla sztuki polskiej jest przede wszystkim uratowanie całej spuścizny
malarskiej Jej ojca, Ferdynanda Ruszczyca, i przewiezienie jej z Bohdanowa do Polski. Przeszła
wtedy wiele wyrzeczeń i więzienie w Wilnie, gdzie się nabawiła tyfusu plamistego.
W Muzeum Narodowym w Warszawie zaczęła pracować od 1946 r. Jej oddanie dla Muzeum
dało się poznać przy urządzaniu wystawy Oświecenie. Sumienna w pracy, bezkompromisowa,
nigdy nie żałująca swego trudu — to były cechy Janiny Ruszczyć. Równocześnie kończyła
historię sztuki u prof. Stanisława Lorentza. Magisterium uzyskała w 1952 r., pisząc pracę
Portrety polskie Józefa Grassiego. Zajmowała się malarstwem polskim, ale stworzyła też od
podstaw galerię malarstwa rosyjskiego z pięknym kobiecym portretem Rokotowa.
Przy największym nawale pracy nigdy nie odmawiała pomocy koleżeńskiej. Jej ofiarność
była znana.
W 1958 r. wyszła jakże cenna Jej praca Sztuka sakralna w Polsce. Malarstwo — wespół z Ta-
deuszem Dobrzenieckim (średniowiecze) i Zofią Niesiołowską-Rottertową (XX w.).
729