32 Maria Starzewska
Prószkowa przyszła prawdopodobnie przez Holicz. Nie
są to jedyne przykłady prawie identycznych form. Sze-
reg analogii wykazują także różne figurki puttów nale-
żące do zastaw stołowych lub naczynia, których przy-
krywę zdobi bogata plastyczna dekoracja roślinna.
Podobieństwa dotyczą ponadto ogólnie dekoracji
malarskiej, która z reguły zdobiła fajanse obu wytwór-
ni. Nie wszystkie rodzaje malatur znanych z Holicza da
się odnaleźć w wyrobach prószkowskich, co prawdo-
podobnie jest wynikiem różnicy dwudziestu lat dzielą-
cych powstanie obu manufaktur: gdy np. w Holiczu
dość częste są jeszcze figuralne przedstawienia daleko-
wschodnie, to w Prószkowie występują już tylko wy-
jątkowo. W obu manufakturach jednak spotyka się naj-
częściej trzy rodzaje tematów: motywy kwiatowe w „ty-
pie indyjskim", motywy kwiatowe rodzime oraz pejza-
żyki z architekturą.
W dekoracji kwiatowej „indyjskiej" prawie zawsze
występuje dokładnie taka sama kompozycja, świadcząca
o powtarzaniu tego samego wzoru: po lewej stronie
centralnie umieszczonego dużego kwiatu chryzantemy
niewielki pączek, a po prawej drobne kwiatki. Motyw
ten jest zawsze bardzo precyzyjnie malowany i o moc-
nych barwach (karminowa dla dużego kwiatu, żółta
dla drobnych). Na wyrobach z Holicza częsty jest od
lat pięćdziesiątych, w Prószkowie od roku 1769 aż po
lata osiemdziesiąte. Bimler24 sugeruje jako malarza tego
wzoru Martina Neumanna, któiy w Prószkowie zatrud-
niony był od 1769 do 1785 r. Jest to hipoteza możliwa
do przyjęcia, choć zbyt mało udokumentowana.
W dekoracji kwiatowej rodzimej dominował mo-
tyw dużej, szeroko otwartej róży w obramieniu z drob-
nych kwiatów i listków. Motyw ten nie zawsze tak do-
kładnie powtarzano jak w przypadku wzoru „indyjskie-
go". Według Boćka" wykonawcą mógł być jeden z
wybitniejszych malarzy prószkowskich, Johann Ziemek,
zatrudniony w tym zakładzie od 1769 r. Niemniej, jest
to bardzo popularny motyw w fajansarniach zwłaszcza
francuskich, m.in. w Strasburgu, gdzie pojawił się w
połowie wieku XVIII. W latach sześćdziesiątych wystę-
puje w Holiczu - i tutaj, prawdopodobnie tak jak i w
Prószkowie, wykonywał go nie jeden malarz.
Widoczki pejzażowo-architektoniczne malowano
nie tylko na talerzach, lecz również na wazach i dzban-
kach. Także ten motyw znany był powszechnie w wie-
lu europejskich wytwórniach. W Prószkowie wykorzy-
stywano go w malaturach od lat siedemdziesiątych aż
po koniec XVIII stulecia26. Elementy krajobrazu nie są
w tych przedstawieniach zbyt rozbudowane (drzewa,
krzewy, czasem obłoki), podobnie jak architektura, któ-
rej główny akcent zwykle stanowi wieżyczka. Choć
widoki te są nieco prymitywne i utrzymane w konwen-
cji iluzji, nie spotyka się wśród nich ujęć identycznych,
jak to nieraz się zdarza w dekoracjach kwiatowych.
Częstsze na wyrobach prószkowskich, zastąpiły tutaj
scenki rodzajowe lub scenki z polowań, które pojawiły
się w Holiczu.
Pewną odrębnością manufaktury w Prószkowie były
baiwne malatury, o wielorakiej tematyce, na kuflach.
Najbardziej znana jest seria tańczących muzykantów27,
16. Lichtarz figuralny, fajans, Prószków, ok. 1770. Muzeum Górno-
śląskie w Bytomiu, SZ 244. Fot. K. Jaworski
17. Kufel, fajans, Prószków, ok. 1785-1790. Muzeum Narodowe we
Wrocławiu, MNWr. 1-2936. Fot. E. Witecki
Prószkowa przyszła prawdopodobnie przez Holicz. Nie
są to jedyne przykłady prawie identycznych form. Sze-
reg analogii wykazują także różne figurki puttów nale-
żące do zastaw stołowych lub naczynia, których przy-
krywę zdobi bogata plastyczna dekoracja roślinna.
Podobieństwa dotyczą ponadto ogólnie dekoracji
malarskiej, która z reguły zdobiła fajanse obu wytwór-
ni. Nie wszystkie rodzaje malatur znanych z Holicza da
się odnaleźć w wyrobach prószkowskich, co prawdo-
podobnie jest wynikiem różnicy dwudziestu lat dzielą-
cych powstanie obu manufaktur: gdy np. w Holiczu
dość częste są jeszcze figuralne przedstawienia daleko-
wschodnie, to w Prószkowie występują już tylko wy-
jątkowo. W obu manufakturach jednak spotyka się naj-
częściej trzy rodzaje tematów: motywy kwiatowe w „ty-
pie indyjskim", motywy kwiatowe rodzime oraz pejza-
żyki z architekturą.
W dekoracji kwiatowej „indyjskiej" prawie zawsze
występuje dokładnie taka sama kompozycja, świadcząca
o powtarzaniu tego samego wzoru: po lewej stronie
centralnie umieszczonego dużego kwiatu chryzantemy
niewielki pączek, a po prawej drobne kwiatki. Motyw
ten jest zawsze bardzo precyzyjnie malowany i o moc-
nych barwach (karminowa dla dużego kwiatu, żółta
dla drobnych). Na wyrobach z Holicza częsty jest od
lat pięćdziesiątych, w Prószkowie od roku 1769 aż po
lata osiemdziesiąte. Bimler24 sugeruje jako malarza tego
wzoru Martina Neumanna, któiy w Prószkowie zatrud-
niony był od 1769 do 1785 r. Jest to hipoteza możliwa
do przyjęcia, choć zbyt mało udokumentowana.
W dekoracji kwiatowej rodzimej dominował mo-
tyw dużej, szeroko otwartej róży w obramieniu z drob-
nych kwiatów i listków. Motyw ten nie zawsze tak do-
kładnie powtarzano jak w przypadku wzoru „indyjskie-
go". Według Boćka" wykonawcą mógł być jeden z
wybitniejszych malarzy prószkowskich, Johann Ziemek,
zatrudniony w tym zakładzie od 1769 r. Niemniej, jest
to bardzo popularny motyw w fajansarniach zwłaszcza
francuskich, m.in. w Strasburgu, gdzie pojawił się w
połowie wieku XVIII. W latach sześćdziesiątych wystę-
puje w Holiczu - i tutaj, prawdopodobnie tak jak i w
Prószkowie, wykonywał go nie jeden malarz.
Widoczki pejzażowo-architektoniczne malowano
nie tylko na talerzach, lecz również na wazach i dzban-
kach. Także ten motyw znany był powszechnie w wie-
lu europejskich wytwórniach. W Prószkowie wykorzy-
stywano go w malaturach od lat siedemdziesiątych aż
po koniec XVIII stulecia26. Elementy krajobrazu nie są
w tych przedstawieniach zbyt rozbudowane (drzewa,
krzewy, czasem obłoki), podobnie jak architektura, któ-
rej główny akcent zwykle stanowi wieżyczka. Choć
widoki te są nieco prymitywne i utrzymane w konwen-
cji iluzji, nie spotyka się wśród nich ujęć identycznych,
jak to nieraz się zdarza w dekoracjach kwiatowych.
Częstsze na wyrobach prószkowskich, zastąpiły tutaj
scenki rodzajowe lub scenki z polowań, które pojawiły
się w Holiczu.
Pewną odrębnością manufaktury w Prószkowie były
baiwne malatury, o wielorakiej tematyce, na kuflach.
Najbardziej znana jest seria tańczących muzykantów27,
16. Lichtarz figuralny, fajans, Prószków, ok. 1770. Muzeum Górno-
śląskie w Bytomiu, SZ 244. Fot. K. Jaworski
17. Kufel, fajans, Prószków, ok. 1785-1790. Muzeum Narodowe we
Wrocławiu, MNWr. 1-2936. Fot. E. Witecki