Mimo jednak bardzo istotnych w tym za-
kresie zmian, mimo upływu kilku lat, nie
zaszła potrzeba dokonywania korektur czy
to w materiale ekspozycyjnym, czy w jego
eksplikacji. Fakt ten można uznać za ro-
dzaj sprawdzianu wartości ekspozycji i za
dobrą prognozę dla przyszłej wystawy.
Obserwacje bowiem i doświadczenia ze-
brane podczas organizowania tej wystawy
i później, w okresie kilkuletniego jej od-
działywania, są w pełni wykorzystywane
w pracach nad wielką ekspozycją Historii
Wawelu, której pierwsze sale zostaną nie-
długo udostępnione publiczności.
RUDOLF KOZŁOWSKI
NOWA METODA KONSERWACJI WARSTWICOWYGH PĘKNIĘĆ
PIASKOWCA W KAPLICY ZYGMUNTOWSKIEJ
Berrecci użył do dekoracji kaplicy Zy-
gmuntowskiej dwóch* zasadniczych mate-
riałów, różnych w strukturze i kolorze.
Były to: matowy glaukonitowy piaskowiec
koloru popielato-zielonkawego i wypolero-
wany marmur koloru czerwonawego. Z kar-
packiego popielato-zielonkawego piaskowca
została zbudowana cała kaplica i udekoro-
wane bogatą groteską wnętrze; sprowa-
dzony z Węgier czerwonawy marmur po-
służył do wykonania nagrobka Zygmunta
Starego wraz z wnęką, sześciu posągów
świętych i osadzonych w ścianach nad
rzeźbami sześciu medalionów z płasko-
rzeźbami ewangelistów oraz Salomona
i Dawida. Marmur dobrze wytrzymał
próbę czasu, czego nie można powiedzieć
0 piaskowcu: niektóre jego bloki, na skutek
niekorzystnych działań atmosferycznych
w kaplicy, ulegają co jakiś czas destruk-
cjom. Uszkodzenia mniej odpornego pias-
kowca są dwojakiego rodzaju: korozja,
idąca od powierzchni gruboziarnistego za-
zwyczaj kamienia, występująca w miej-
scach dawnych długotrwałych zamakań
1 zamarzań, oraz częściej występujące
warstwicowe pęknięcia równoległe do uła-
wicenia piaskowca. Warstewki atakowane
od powierzchni rzeźby przez wilgoć i za-
mrożenie, powiększając swą objętość, po-
wodują pękanie piaskowca. Pęknięcia po-
suwające się stopniowo w głąb kamienia
odcinają jak nożem zdrowe, nie uszkodzone
korozją fragmenty rzeźby. W zależności
od ilości i odległości równoległych cienkich
warstewek, małe fragmenty rzeźby są nie-
raz pocięte nawet czterokrotnie (fig. i i 2).
Berrecci—jak się okazuje — miał trud-
ności ze znalezieniem odpowiedniej ilości
zielonkawego piaskowca nadającego się do
rzeźby, być może również, iż nie umiał
rozpoznać gorszych odmian kamienia, użył
bowiem nie tylko najodpowiedniejszego,
drobnoziarnistego i jednakowo uławico-
nego materiału, lecz również posłużył się
piaskowcem o grubym ziarnie, zanie-
czyszczonym domieszką pylastej substancji
ilastej Ł, oraz innym jeszcze jego gatun-
kiem posiadającym cieniutkie równoległe
warstewki2. O trudnościach znalezienia
odpowiedniej ilości zielonkawego pias-
kowca do budowy renesansowej kaplicy
świadczą ostatnie badania konserwatorsko-
technologiczne 3, które wykazały oszczędne
użycie zielonkawego piaskowca przez Ber-
recciego. Stwierdzono mianowicie, że pod-
stawa czaszy kopuły, niewidoczna od dołu,
na skutek zasłonięcia jej koronującym
gzymsem tamburu, wykonana została —
dla oszczędzenia zielonkawego materiału—
w piaskowcu biało-kremowym, który zo-
stał pomalowany zielonkawym proszkiem
z roztartych odpadków glaukonitowego
zielonkawego piaskowca.
Kilkuwiekowa praktyka konserwacji
rzeźby dekoracyjnej kaplicy Zygmuntów -
skiej wykazuje zupełną bezradność wobec
tego rodzaju destrukcji; dotychczasowa
1 Badanie składu mineralnego piaskowców warstwy tego piaskowca.
glaukonitowych użytych w kaplicy Zygmuntów- 3 Rezultaty badań konserwatorsko-technolo-
skiej przeprowadził Prof. A. Gaweł. gicznych przygotowuje autor dla «Studiów do
2 Nietrwałość tych cienkich warstewek zwięk- dziejów Wawelu» w pracy o historii przemian
szona jest również na skutek tektonicznych dekoracji rzeźbiarskiej kaplicy Zygmuntowskicj.
procesów geoantyklinalnych, którym podlegały
484
kresie zmian, mimo upływu kilku lat, nie
zaszła potrzeba dokonywania korektur czy
to w materiale ekspozycyjnym, czy w jego
eksplikacji. Fakt ten można uznać za ro-
dzaj sprawdzianu wartości ekspozycji i za
dobrą prognozę dla przyszłej wystawy.
Obserwacje bowiem i doświadczenia ze-
brane podczas organizowania tej wystawy
i później, w okresie kilkuletniego jej od-
działywania, są w pełni wykorzystywane
w pracach nad wielką ekspozycją Historii
Wawelu, której pierwsze sale zostaną nie-
długo udostępnione publiczności.
RUDOLF KOZŁOWSKI
NOWA METODA KONSERWACJI WARSTWICOWYGH PĘKNIĘĆ
PIASKOWCA W KAPLICY ZYGMUNTOWSKIEJ
Berrecci użył do dekoracji kaplicy Zy-
gmuntowskiej dwóch* zasadniczych mate-
riałów, różnych w strukturze i kolorze.
Były to: matowy glaukonitowy piaskowiec
koloru popielato-zielonkawego i wypolero-
wany marmur koloru czerwonawego. Z kar-
packiego popielato-zielonkawego piaskowca
została zbudowana cała kaplica i udekoro-
wane bogatą groteską wnętrze; sprowa-
dzony z Węgier czerwonawy marmur po-
służył do wykonania nagrobka Zygmunta
Starego wraz z wnęką, sześciu posągów
świętych i osadzonych w ścianach nad
rzeźbami sześciu medalionów z płasko-
rzeźbami ewangelistów oraz Salomona
i Dawida. Marmur dobrze wytrzymał
próbę czasu, czego nie można powiedzieć
0 piaskowcu: niektóre jego bloki, na skutek
niekorzystnych działań atmosferycznych
w kaplicy, ulegają co jakiś czas destruk-
cjom. Uszkodzenia mniej odpornego pias-
kowca są dwojakiego rodzaju: korozja,
idąca od powierzchni gruboziarnistego za-
zwyczaj kamienia, występująca w miej-
scach dawnych długotrwałych zamakań
1 zamarzań, oraz częściej występujące
warstwicowe pęknięcia równoległe do uła-
wicenia piaskowca. Warstewki atakowane
od powierzchni rzeźby przez wilgoć i za-
mrożenie, powiększając swą objętość, po-
wodują pękanie piaskowca. Pęknięcia po-
suwające się stopniowo w głąb kamienia
odcinają jak nożem zdrowe, nie uszkodzone
korozją fragmenty rzeźby. W zależności
od ilości i odległości równoległych cienkich
warstewek, małe fragmenty rzeźby są nie-
raz pocięte nawet czterokrotnie (fig. i i 2).
Berrecci—jak się okazuje — miał trud-
ności ze znalezieniem odpowiedniej ilości
zielonkawego piaskowca nadającego się do
rzeźby, być może również, iż nie umiał
rozpoznać gorszych odmian kamienia, użył
bowiem nie tylko najodpowiedniejszego,
drobnoziarnistego i jednakowo uławico-
nego materiału, lecz również posłużył się
piaskowcem o grubym ziarnie, zanie-
czyszczonym domieszką pylastej substancji
ilastej Ł, oraz innym jeszcze jego gatun-
kiem posiadającym cieniutkie równoległe
warstewki2. O trudnościach znalezienia
odpowiedniej ilości zielonkawego pias-
kowca do budowy renesansowej kaplicy
świadczą ostatnie badania konserwatorsko-
technologiczne 3, które wykazały oszczędne
użycie zielonkawego piaskowca przez Ber-
recciego. Stwierdzono mianowicie, że pod-
stawa czaszy kopuły, niewidoczna od dołu,
na skutek zasłonięcia jej koronującym
gzymsem tamburu, wykonana została —
dla oszczędzenia zielonkawego materiału—
w piaskowcu biało-kremowym, który zo-
stał pomalowany zielonkawym proszkiem
z roztartych odpadków glaukonitowego
zielonkawego piaskowca.
Kilkuwiekowa praktyka konserwacji
rzeźby dekoracyjnej kaplicy Zygmuntów -
skiej wykazuje zupełną bezradność wobec
tego rodzaju destrukcji; dotychczasowa
1 Badanie składu mineralnego piaskowców warstwy tego piaskowca.
glaukonitowych użytych w kaplicy Zygmuntów- 3 Rezultaty badań konserwatorsko-technolo-
skiej przeprowadził Prof. A. Gaweł. gicznych przygotowuje autor dla «Studiów do
2 Nietrwałość tych cienkich warstewek zwięk- dziejów Wawelu» w pracy o historii przemian
szona jest również na skutek tektonicznych dekoracji rzeźbiarskiej kaplicy Zygmuntowskicj.
procesów geoantyklinalnych, którym podlegały
484