Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia Waweliana — 14.2009

DOI Heft:
Varia
DOI Artikel:
Piwocka, Magdalena: Andrzej Ciechanowiecki i dziedzictwo Słonimia
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.52822#0271
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Andrzej Ciechanowiecki i dziedzictwo Słonimia

Lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku w Polsce nie sprzyjały
rozwojowi badań nad mecenatem artystycznym magnaterii
w czasach saskich i w dobie Oświecenia. Marksistowska
historiografia postrzegała wiek XVIII jako okres intelektu-
alnego i politycznego upadku społeczeństwa szlacheckiego,
zdemoralizowanego przez „złotą wolność”, korupcję urzęd-
ników, „sobiepaństwo”, zanik patriotycznych ideałów, brak
myśli ekonomicznej i aspiracji kulturalnych1. Ten wypaczony,
stronniczy obraz zaczęto korygować dopiero w latach siedem-
dziesiątych. Przy utrwalanej przez programy szkolne negatyw-
nej ocenie postawy polskiej arystokracji - sprzedajnej, bądź
biernej, wręcz nietaktem było podjęcie studiów nad struktu-
rami manufaktur i dorobkiem artystycznym wypracowanym
w dobrach Radziwiłłów, kolekcjonerstwem Mniszchów,
przedsięwzięciami budowlanymi Branickich. Dodatkowym
argumentem na rzecz eliminowania lub ograniczania takiej
problematyki była utrata Kresów Wschodnich Rzeczypo-
spolitej, terenu, gdzie w przeważającej większości narodziły
się najważniejsze mecenasowskie przedsięwzięcia XVIII
wieku. Pojedyncze prace z tej dziedziny, stanowiące naturalne
przedłużenie takich syntez, jak monografie królewskich me-
cenatów Jana III i Stanisława Augusta Poniatowskiego pióra
Tadeusza Mańkowskiego - można policzyć na palcach2.
Jednak postępująca eksploracja archiwaliów, częścio-
wo rozpoczęta zapewne jeszcze przed II wojną światową,
sprawiła, iż stopniowo na światło dzienne wyłoniły się takie
patronaty artystyczne, jak dokonania Elżbiety Sieniawskiej3,
Izabeli Czartoryskiej4, czy - dużo później - Izabeli z Czarto-
ryskich Lubomirskiej5. W Krakowie w latach pięćdziesiątych
powstała praca oparta na tzw. archiwum Potockich, począt-
kowo prywatnym, po r. 1958 umieszczonym w Bibliotece
PAN w Krakowie. Jej autor, młody krakowski historyk sztuki
Andrzej Ciechanowiecki, który wyemigrował z kraju w roku
1958, ogłosił jej tekst po niemiecku w roku 1961. Rozprawa
nosi tytuł: Michał Kazimierz Ogiński und sein Musenhof
zu Słonim. Untersuchungen zur Geschichte der polnischen
1 Por. dyskusję na ten temat J. A. Gierowski, Rozkład pań-
stwowości szlacheckiej w czasach saskich [w:] Między Wschodem
a Zachodem. Rzeczpospolita XVI-XVIII w. Studia ofiarowane Zbi-
gniewowi Wójcikowi w siedemdziesiątą rocznicę urodzin, Warszawa
1993, s. 187-195; J. K.Ostr o w s k i, Czasy saskie:,, ostatni stopień
upadku ” czy początek odrodzenia? [w:] Tkaniny artystyczne z wie-
ków XVIII i XIX. Materiały sesji naukowej w Zamku Królewskim na
Wawelu, Kraków, 21 marca 1991, red. M. Piwocka, Kraków 1997,
s. 9-18.
2 W. Trzebiński, Działalność urbanistyczna magnatów
i szlachty w Polsce XVIII wieku, Warszawa 1962.
J P. Bohdziewicz, Korespondencja artystyczna Elżbiety Sie-
niawskiej z lat 1700-1729 w zbiorach Czartoryskich w Krakowie,
Lublin 1964.
4 Z. Ży g u 1 sk i jr., Dzieje zbiorów puławskich. Świątynia Sybilli

Kultur und ihrer europdischen Beziehungen im 18. Jahrhun-
dert6. Ogromny trud archiwalny (dokumenty, które odnalazł,
po raz pierwszy zostały powołane w literaturze przedmiotu),
skonfrontowanie tych materiałów z innymi źródłami i opraco-
waniami, a zwłaszcza zasadniczy odkrywczy walor książki nie
mogły przemówić do czytelnika na zachodzie Europy - z taką
siłą i takimi konsekwencjami, jakich należało się spodziewać
w Polsce. Dlatego jej niemiecka edycja miała zapewne, w za-
mierzeniu autora, uchronić wynik badań od zaprzepaszczenia,
nie pozwolić na „zmarnowanie materiału”, a równocześnie
wprowadzić Słonim do europejskiego rejestru wybitnych
ośrodków artystycznych. Stało się tak istotnie, podstawowy cel
został osiągnięty. Jednak, mimo ograniczonej dostępności pub-
likacji w kraju - efekt powstania książki przerósł wielokrotnie
przewidywania jej twórcy. Główną przeszkodą w przyswajaniu
tekstu była, aż do lat dziewięćdziesiątych XX wieku, bariera
oddzielająca nas od obcojęzycznej literatury sprowadzanej „za
dewizy”. W ciągu niemal trzydziestolecia po opublikowaniu
monografii wciąż jeszcze obowiązywał indeks „szczególnie
niebezpiecznych” wydawnictw emigracyjnych, do których
Musenhof się zaliczał.
Limitowany dostęp, wyrażający się też niewielką liczbą
egzemplarzy w bibliotekach publicznych w kraju i w rękach
prywatnych7, sprawił, że tak ważna pozycja w Polsce nie do-
czekała się wielu recenzji. Nie zrekompensował tego krótki
tekst w Ruchu Muzycznym i dwa obcojęzyczne głosy prasy
naukowej8. Przenikanie treści zawartych w monografii Cie-
chanowieckiego odbywało się w taki sposób, jakby autorzy
piszący o pokrewnych tematach znali jąpośrednio, „z drugiej
ręki” lub bardzo pobieżnie.
Najżywszy odbiór zyskała, oczywiście, wśród muzy-
kologów i historyków teatru. Fundamentalne studium do
dziejów prywatnego teatru w Polsce XVIII wieku, oparte
na kompletnej bazie źródłowej, stanowiło bowiem przełom
w poglądach na miejsce Polski w recepcji ówczesnej opery
włoskiej i teatru muzycznego w tej części Europy. Andrzej
i Dom Gotycki, Rozprawy i Sprawozdania Muzeum Narodowego
w Krakowie 7: 1962.
■ B. Majewska-Maszkowska, Mecenat artystyczny Izabeli
z Czartoryskich Lubomirskiej, Warszawa 1978.
6 Beitrage zur Geschichte Osteuropas, t. I, wyd. W. Markert,
Kóln-Graz 1961, 212 ss. Była to praca doktorska obroniona na
Uniwersytecie w Tubingen.
7 Autor zapewniał, że starał się o rozsyłanie egzemplarzy do
głównych książnic w kraju, ale te zabiegi nie zawsze kończyły się
sukcesem, skoro brak tej pozycji w Bibliotece PAN w Krakowie,
gdzie spoczywa archiwum Ogińskich.
8 J. Gołos [rec.], Ruch Muzyczny 1963, z. 3, s. 81; Idem,
Review ofBooks, The Musical Quarterly 49: 1963, s. 531-533; L.
R. Lewitter [rec.], Slavic Review 23: 1964, 4, s. 784. Wszystkie
recenzje były bardzo pozytywne.

265
 
Annotationen