Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Boznańska i inne «&191

ciwnie - artystyczne uzdolnienia córek były zazwyczaj wcześnie zauwa-
żane i pielęgnowane (najlepszym przykładem staranna edukacja Boznań-
skiej). W wielu biografiach przewija się motyw prywatnych nauczycieli,
sięgania po rady znanych artystów i - jeśli pozwalały na to finansowe
możliwości - zagranicznych studiów i podróży. Może się wydać para-
doksalne, ale jedyną w tym gronie młodą dziewczyną, która z trudem
uzyskała zgodę rodziny na podjęcie studiów malarskich, była córka
Henryka Sienkiewicza Jadwiga, późniejsza Korniłowiczowa, której ta-
lenty malarskie i poetyckie pozostały zresztą niespełnione, ku serdecz-
nemu żalowi zaprzyjaźnionego z nią Stanisława Witkiewicza.
Prawdziwa walka o realizację artystycznych aspiracji rozpoczynała się
dopiero po przekroczeniu progów troskliwego rodzinnego domu. Trze-
ba pamiętać, że w XIX wieku utrzymywała się bardzo wyraźna i głębo-
ka różnica między rozwijaniem zdolności artystycznych panienki z do-
brego domu (co należało do kanonu jej wykształcenia) a rzeczywistą
twórczą pracą artysty. Nie miejsce tu na rozpatrywanie wielorakich:
i kulturowych, i obyczajowych, i wreszcie artystycznych przyczyn tej
różnicy, która widziana jest jako główny powód braku „wielkich arty-
stek”9. Wbrew popularnym mitom opowiadającym o cyganerii życie
artystyczne w XIX wieku było wysoce sprofesjonalizowane i zinstytu-
cjonalizowane. Wiodła do niego tylko jedna droga - przez akademie.
W tej instytucji, mającej parowiekowe doświadczenie dydaktyczne i mo-
nopolizującej kształcenie artystyczne, jednym z podstawowych elementów
nauczania było studium nagiego modela. Ono to stanowiło - przynajmniej
oficjalnie - zaporę zamykającą uczelnie artystyczne przed kobietami (fe-
ministka zauważy tu kąśliwie, że rygoryzm obyczajowy nie zabraniał ko-
bietom roli mniej rozwijającej - samego modela10). Dotykamy tu zresztą
wielkiego feministycznego problemu, jakim jest wszechobecność kobie-
cego aktu w sztuce europejskiej11. Jak silny był tu opór, świadczy fakt,
że pomimo wielokrotnych petycji prawo studiowania na krakowskiej
akademii kobiety uzyskały dopiero w 1920 roku (lepiej było w war-
szawskiej Szkole Sztuk Pięknych, gdzie kobiety przyjmowano od mo-
 
Annotationen