Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]; Zakład Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]
Porta Aurea: Rocznik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego — 4.1995

DOI Artikel:
Antos, Janusz: Czy trzeba się wstydzić koloryzmu?k: O związkach niektórych artystów II Grupy Krakowskiej z nurtem kolorystycznym
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.28182#0055
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
„W Pompei widziałem freski / W Villa dei Misteri / Fioletowe tła harmoni-
zują/ Tam z czernią włosów / Z różanym blaskiem / Perłowych kobiecych
ciał Wiersz doskonale znany Nowosielskiemu, jak i innym członkom
Grupy. „Wdrapałem się — wspomina swój sen krakowski artysta — na tę
górę i w ruinach, gdzieś na fragmentach muru, zobaczyłem cudowne mo-
zaiki, malowidła pompejańskie — które były dla mnie tak czarodziejskie,
że mnie uszczęśliwiły (,..)"53. T. Kantor, wspominając martwe natury J. No-
wosielskiego z lat wojennych i tuż powojennych, pisał: „jabłka i gruszki
w martwych naturach wyglądały jak resztki po kataklizmie Pompei"54.
J. Nowosielskiemu sztuka sprzed czasu katastrofy, o której nie potrafi za-
pomnieć, jawi się jako powrót do źródeł, jawi się wręcz jako raj utracony.
Andrzej Kostołowski pisał o „skrzeniu się tradycji i awangardy
[podkreślenie — J. A.]"55 w II Grupie Krakowskiej. Anna Baranowa swój
esej zatytułowała Grupa Krakowska — awangarda i tradycja56. Na II Grupę
Krakowską należy spojrzeć trojako — z perspektywy awangardy, tradycji,
koloryzmu. „Formalnie koloryzm — pisała Anna Markowska — z jego
autonomią estetyczną, bliski był członkom późniejszej II Grupy Krakow-
skiej — bez kapistów, bez Waliszewskiego i Cybisa, nie byłoby Grupy"57.
Koloryzm był przez artystów II Grupy Krakowskiej odrzucony i zaniecha-
ny, będąc jednocześnie zawsze punktem odniesienia dla wielu z nich.
W latach czterdziestych antykoloryzm pełnił rolę programu negatywnego.
W miarę wygasania nurtu kolorystycznego w sztuce polskiej tym pun-
ktem odniesienia stawała się tradycja koloryzmu. Wiele poczynań malarzy
II Grupy Krakowskiej, takich jak informel M. Stangret, malarstwo materii
T. Rudowicz, D. Urbanowicz, A. Marczyńskiego i innych artystów, piktura-
lizm abstrakcji J. Tarasina, kolorystyczne opalizacje prac J. Kraupe-Świder-
skiej, za podskórnie wyczuwalną tradycję miało koloryzm. Tradycja impre-
sjonizmu i koloryzmu była różnorodnie reinterpretowana, raz przez „ko-
rektę" T. Kantora, czasami jako „repetycja" impresjonizmu]. Nowosielskie-
go, kiedy indziej z perspektywy konfrontacji z tą tradycją J. Maziarskiej,
J. Tchorzewskiego i Refleksów zmiennych A. Marczyńskiego.
Kraków, listopad 1995 — listopad 1996

Czy trzeba się
wstydzić
koloryzmu?
O związkach
niektórych
artystów
II Grupy
Krakowskiej
z nurtem
kolorystycznym

53 J. Nowosielski, Brewerie rzymskie, „Tygodnik Powszechny" 1993, nr 10, s. 9.
54 T. Kantor, Teatr niezależny..., op. cit., passim.
55 A. Kostołowski, O znaczeniu Grupy Krakowskiej, [w:] Wystawa Grupy Krakowskiej, katalog wystawy
Muzeum Okręgowe, Nowy Sącz 1988.
56 A. Baranowa, Grupa Krakowska — awangarda i tradycja, [w:] Kraków. Dialog tradycji, Kraków 1991.
57 A. Markowska, Dlaczego Grupa? (Uwagi i komentarze), [w:] Grupa Krakowska 1932^-1994, katalog
wystawy. Narodowa Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta, Warszawa 1994, s. 30.

53
 
Annotationen