Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]; Zakład Historii Sztuki <Danzig> [Hrsg.]
Porta Aurea: Rocznik Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego — 6.1999

DOI Artikel:
Woziński, Andrzej: Z rozważań nad Hansem Brandtem
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.42239#0027

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Andrzej Woziński

Z rozważań nad Hansem Brandtem

Ustosunkowując się do wątpliwości zgłoszonych przez doktora Prze-
mysława Mrozowskiego zarówno na niniejszej konferencji, jak i w jego
niedawno wydanej, cennej pracy o polskich nagrobkach gotyckich, odno-
śnie do braku podstaw do identyfikacji gnieźnieńskiej płyty jako pozos-
tałości nagrobka św. Wojciecha i przypisywania jej Hansowi Brandtowi,
pragnę przytoczyć kilka argumentów, które, moim zdaniem, przemawiają
za słusznością dawnej hipotezy, sformuowanej najpełniej przez Szczęsne-
go Dettloffa.
Zacznijmy polemikę od tezy postawionej przez dr. Przemysława Mro-
zowskiego, iz postać na gnieźnieńskiej płycie (il.l) może przedstawiać nie
św. Wojciecha, lecz zmarłego w 1510 r. arcybiskupa Andrzeja Boryszew-
skiego, herbu Poraj. Autor tej tezy, twierdzi, iż za taką identyfikacją
przemawia styl rzeźby, który bardziej odpowiada początkowi XVI w.,
aniżeli latom osiemdziesiątym poprzedniego stulecia. By podważyć ten
pogląd, chcę odnieść się jednocześnie do spostrzeżeń dr. Mrozowskiego,
dotyczących związków płyty gnieźnieńskiej ze św. Jerzym w Dworze
Artusa w Gdańsku (il. 2) z jednej strony, z drugiej zaś z nagrobkiem Ka-
zimierza Jagiellończyka dłuta Wita Stosza, w katedrze na Wawel,, (il. 3)
Wbrew obserwacjom kilku badaczy, którzy doszukawszy się bliskich po-
winowactw stylistycznych pomiędzy rzeźbami w Gnieźnie i Gdańsku
uznali, iż obie mógł wykonać ten sam twórca, dr Mrozowski twierdzi, ze
powiązania są luźne i dotyczą atektonicznego charakteru draperii płasz-
cza i ornatu. Konfrontacja obu rzeźb - prowadzi do wniosku odmiennego
aniżeli ten wyrażony przez dr. Mrozowskiego. Sylwetki obu postaci
odznaczają się podobną smukłością i usztywnieniem, podobna w obu
rzeźbach jest relacja pomiędzy ciałem a ubiorem: szaty w dużym stopniu
traktowane są autonomicznie, miejscami daleko odchodzą od ciała,
powiewając swobodnie i kreśląc kaligraficzne esy-floresy; ukształtowane
są w długie, cienkie, równolegle biegnące fałdy przechodzące w drobne,
kryształtopodobne formy o ostrych krawędziach. Podobieństwa silnie
uwidaczniają się w twarzach - usta mężczyzn mają identyczny kształt, są
wydatne, jędrne, z okrągłymi dołkami w kącikach, okalają je głębokie
bruzdy; bardzo zbliżone są lekko zakrzywione nosy, głęboko osadzone
oczy i nasunięte na nie grube powieki. Zbieżność tych szczegółów i w obu

25'
 
Annotationen