Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Muzeum Narodowe <Breslau> [Hrsg.]; Muzeum Śla̜skie <Breslau> [Hrsg.]
Roczniki Sztuki Śląskiej — 1.1959

DOI Heft:
Rozprawy i materiały
DOI Artikel:
Cieński, Tadeusz: Z symboliki ikonograficznej śląskich nagrobków piastowskich XIV w.: [część I]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.13592#0061

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Z SYMBOLIKI IKONOGRAFICZNEJ NAGROBKÓW XIV W.

53

po wypadkach, które upamiętniają — nienbur-
ski w około trzy i pół wieku, wrocławski — nie-
co mniej jak w półtora wieku po nich. Dla wy-
różnienia ich od normalnych, bezzwłocznie wy-
stawianych, można tak opóźnione nagrobki na-
zwać retrospektywnymi58.

Nawiązanie do dalszej przeszłości historycz-
nej w takim nagrobku bywa nie tylko wyrazem
pietyzmu dla niej, ale często przejawem apo-
teozy władzy feudalnej i związanego z tym inte-
resu politycznego i dynastycznego, jako właści-
wego celu wtedy szczególnie zaakcentowanej
heroizacji nieboszczyka. W treści wyraża się to
np. w retrospektywnym nagrobku Ludwika
Małe, hr. Flandrii, wystawionym mu przez jego
wnuka Filipa Dobrego burgundzkiego. Zmarły
leży tu otoczony gronem dwudziestu czterech
małych postaci swych następców, symbolizują-
cych ciągłość władzy i tradycji rodowej59. Po-
dobną była tendencja nagrobków Przemyślidów
w Pradze, których wystawienie było dla Karola
IV aktem podkreślającym stanowisko Luxem-
bursów jako prawowitych następców Przemy-
ślidów. Ale tu heroizacja zmarłych dokonała się
nie tyle w treści, ile w monumentalnej formie.

Nagrobki wrocławski i nienburski są także
retrospektywne jak tamte. Nieco inaczej jednak
niż u tamtych uczczono w nich pamięć zmar-
łych. Użyto mianowicie do tego celu jeszcze
starej, konwencjonalnej symboliki zasługi, wska-
zując w niej pamiętne wydarzenia z przeszłości
z pomocą postaci zwyciężonych — nowego mo-
tywu w nagrobku pełnoplastycznym. Wnrowa-
dzono w ten sposób do starej symboliki nowe
symbole, odpowiadaiące widać leniej niż do-
tychczasowe szczególniejszym tendencjom obu
pomników jako nagrobków retrospektywnych.

Z kolei przewidziane wytłumaczenie
obu motywów na szerokim tle danej chwili hi-
storycznej wykazuje, że nowe svmbole odpowia-
dają też leniej tendencjom ogólnym ówczesnej
doby, tak że z tego punktu widzenia nie stano-
wią nowości przypadkowej, głębiej nieumoty-
wowanej.

Wiek XIV jest wiekiem głębokich nrzpmian
społecznych, przede wszystkim wiekiem silnego
wzrostu rrnast i władzy monarszej, a upadku ry-
cerstwa. Towarzyszyły temu wyraźnie prze-
obrażenia umvsłowości i uczuciowości, także
artystycznej. Dzięki nim no raz pierwszy w hi-
storii sztuki średniowiecznej można bvło mó-
wić o sztuce pierwszego okresu mieszczańskie-
go <i0. Rozpowszechniają sie zmiany w obrębie
panującej tematyki religijnej, dokonywane
z punktu widzenia nowej uczuciowości. Rozno-
Wszechnia się także inny kanon postaci. Powsta-
ją nowe ośrodki tej przeobrażającej się sztuki
w Rieux, Gmund, Kolonii, Erfurcie, Pradze, by
wymienić tylko niektóre najważniejsze 8I. Poja-
wiający się realizm szuka żywszego i bardziej
bezpośredniego kontaktu z otoczeniem, a sposób

myślenia poczyna się stopniowo odwracać od
symbolizmu. Zarejestrowane tu przedtem zmia-
ny na wąskim odcinku postaci zwierzęcych
w nagrobkach są także wyrazem tej postępują-
cej na ogół naturalizacji i desymbolizacji. Wy-
łania się z kolei uzasadnione pytanie, czy wpro-
wadzenie postaci ludzkiej pod stopy podobizny
zmarłego w nagrobku pełnoplastycznym może
być także zaliczone do przejawów tego rodzaju
zmian.

Dla światopoglądu rozwiniętego średniowie-
cza wszystkie przedmioty były tylko fragmenta-
mi olbrzymiego zwierciadła, jakim miał być
świat odbijający daleki obraz swego twórcy i je-
go ładu. Słowa św. Pawła: Videmus autem mmc
per speculum in aenigmate — tunc autem jacie
ad faciem 62, zostały zinterpretowane w sposób
stwarzający podstawę do takiego odnoszenia się
otoczenia. W nim zaś „nihil vacuum neąue sine
signo apud Deum"m. Każdy jego przedmiot,
najdrobniejszy nawet, ma swoje znaczenie, ale
nie sam przez się, lecz przez to, co oznacza, cze-
go jest symbolem. Świat jest więc traktowany
jako system przedmiotów symbolizujących
i symbolizowanych — przy czym symbolizowa-
ne są z kolei same symbolami dla innych przed-
miotów, jest więc nieskończonym zbiorem sym-
boli.

Stosunki między symbolami ustalały się
z punktu widzenia wartości moralnych i teolo-
gicznych w oparciu o prawa kojarzenia. Czer-
wony ametyst jest symbolem męczennika —
związek między nimi wyznacza czerwień blasku
ametystu. Róża wśród cierni jest symbolem
wiernego wśród niewiernych — związek między
nimi wyznacza wyróżnianie się z otoczenia itd.
itd. Związki przyczynowo-skutkowe przebiegają
inaczej niż symboliczne, ale wydają się z tego
punkty widzenia nieważneM. Ten sposób od-
noszenia się do otoczenia, spopularyzowany sło-
wem mówionym i pisanym, stał się własnością
ogółu i dlatego wycisnął piętno na całym do-
robku średniowiecza °5.

Symbolem był także lew; szczególnie w na-
grobkach był tradycyjnym eschatologicznym
symbolem zasługi — cnoty lub zła zwyciężone-
go. W jego miejscu pojawił się w pewnej chwi-
li Tatar lub władca obotrycki. Przedmiot sym-
bolizowany pozostał wtedy ten sam, zmienił
się tylko symbolizujący. Znikł symbol konwen-
cjonalny, a zjawił się zindywidualizowany,
w danym wypadku personifikacja. Nie jest ona
przy tym dowolna, lecz właśnie lepiej, bezpo-
średniej przedstawiająca źródło zasługi Henryka
lub Gerona, a to przez nawiązanie do konkret-
nego, aktualnego zdarzenia, określonego miej-
scem i chwilą, tj. przez nawiązanie do faktu.
Ten zaś jest podporządkowany związkom przy-
czynowo-skutkowym, właściwym naturalnemu
obrazowi otoczenia. Obce są one jeszcze dawniej
postawie i jej symbolice, liczącej się tylko ze
 
Annotationen