Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia do Dziejów Wawelu — 3.1968

DOI Heft:
Miscellanea
DOI Artikel:
Przała, Jan: Nieznana rzeźba z warsztatu Berrecciego w Grodzisku
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.17921#0473

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
nil Piskorskiego do szukania gotowych
rzeźb (wykonywał roboty własnym
sumptem), był przypuszczalnie brak fun-
duszy, na który wskazuje instrukcja dla
budowniczego, aby szukał kamienia wśród
miejscowych skał, «ażeby skąd inąd na
przywożenie jego kosztów nie łożył» 12.
Mając zatem na uwadze zgromadzenie
przez Piskorskiego w Grodzisku dość nie-
jednolitych stylowo posągów oraz wy-
szczególnione wyżej okoliczności, możemy
chyba przyjąć, że wawelski posąg Dawida,
dosyć dobrze nadający się do tego celu,
został w Grodzisku wykorzystany jako
posąg Henryka Brodatego.

Zastanawiające jest jednak wyrzeźbienie
do kaplicy Zygmuntowskiej dwóch po-
dobnych posągów: św. Zygmunta stojącego
wewnątrz, w niszy obok stalli tronowej,
i Dawida przeznaczonego na zwieńczenie
zewnętrznego narożnika kaplicy. Dlaczego
domniemany posąg Dawida jest podobny
do rzeźby św. Zygmunta, skoro postać
Dawida zajmuje również medalion w ka-
plicy Zygmuntowskiej?

Może szło o przedstawienie Dawida jako
króla? Może posąg jego właśnie celowo
miał być podobny do figury św. Zygmunta,
a zarazem stanowić aluzję do osoby króla
Zygmunta, fundatora wawelskiej kaplicy?

Przykłady przyrównywania Zygmunta I
do Dawida przytacza Lech Kalinowski,
stwierdza on również, że postać Dawida
musiała być szczególnie droga temu
królowi13. Jeśli więc płaskorzeźba Dawida
na medalionie jest przypuszczalnie por-
tretem Jana, czy, jak niektórzy badacze
przyjmują, Seweryna Bonera, to czy
Zygmuntowi Staremu nie mogło zależeć
na tym, aby drugie wyobrażenie Dawida
było jego podobizną?

Jednak stwierdzenie podobieństwa rysów
twarzy posągu Henryka Brodatego do
portretów Zygmunta I, nawet gdyby nie
był zniszczony, jest bardzo trudne, gdyż,
jak zauważył Muczkowski, choć istnieje
duża ilość wizerunków Zygmunta Starego,
«żaden z tych portretów nie jest do dru-
giego podobny, tak że trudno ustalić
właściwy wyraz twarzy naszego króla» 14.
Mimo to można by się dopatrywać, choć
z dużą ostrożnością, podobieństwa twarzy
Henryka Brodatego do twarzy Zygmunta I
na darowanym na Wawel przez Ludwika
Hieronima Morstina portrecie, pochodzą-
cym jednak dopiero z czasu około r. 1540.

Zbliżenie w układzie formalnym posągu

Dawida (obecnie Henryka Brodatego) do
posągu św. Zygmunta mogłoby się tłuma-
czyć i tym, że dzieła te przeznaczono na
różne miejsca, że równocześnie nigdy nie
były widoczne. Ponadto posąg Dawida jest
słabszą artystycznie pracą niż figura
św. Zygmunta i mógłby być dziełem
warsztatowym, wzorowanym na figurze
św. Zygmunta l5. Za warsztatowe dzieło
Berrecciego zdaje się uznawać posąg

4. Portret Zygmunta Starego, drzeworyt.

obecnie Henryka Brodatego także Lech
Kalinowski 16. Trudno też, skoro posąg
Dawida miał stanąć na narożniku królew-
skiej kaplicy, wyobrazić go sobie jako nie-
króla. Poza tym ujęcie tej postaci, zbliżone
np. do Dawida Donatella, nie byłoby
w tym wypadku stosowne i ze względu na
powagę miejsca, i na znaną pobożność
Zygmunta Starego, z którego głosem
Berrecci niewątpliwie musiał się liczyć.
Zresztą wiadomo, że Zygmunt I po obej rże-
niu modelu kaplicy polecił niejedno w nim
zmienić 17.
 
Annotationen