Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia do Dziejów Wawelu — 5.1991

DOI Artikel:
Kalinowska, Janina: Kaplica Jana Hinczy w katedrze na Wawelu i jej malowidła ścienne
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.17923#0136

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
malowideł odsłonięto na podłuczu sklepienia kaplicy i poddano konserwacji
w r. 1938*. Mimo wielkiego ich zniszczenia i jedynie fragmentarycznego
zachowania scen Przemienienia i Maiestas Domini wydawało się na
pierwszy rzut oka, że dokonało się w nich zetknięcie kultur artystycznych
Zachodu i Wschodu.

Architekturę kaplicy opracował szczegółowo Wojciechowski, natomiast
jej malowidła ścienne, choć wzbudziły zainteresowanie kilku badaczy, były
przedmiotem jedynie drobnych wypowiedzi na marginesie prac o sztuce w.
XV. Tylko Karol Estreicher wkrótce po odkryciu malowideł na podłuczu
kaplicy poświęcił im krótki komunikat. Autor był zdania, że malowidła
wykonał malarz szkoły krakowskiej pozostający pod silnym wpływem
malarstwa rusko-bizantyńskiego. ,,Po raz pierwszy — pisał on — w dziejach
malarstwa średniowiecznego występują uchwytne i wyraźne wzory bizan-
tyńsko-ruskie. Dotąd wydawało się, że dwie wielkie szkoły malarskie istniały
obok siebie nie przenikając się wzajemnie"5. Z kolei Tadeusz Dobrowolski w
ramach swych syntetycznych wypowiedzi o sztuce Krakowa podkreślił
wpływ malarstwa bizantyńskiego na malarstwo ścienne w kaplicy Hinczy
,,głównie w przedstawieniu Przemienienia i Pantokratora", uważając je za
wynik skrzyżowania elementów wschodnich i zachodnich. Dowodem tego
byłoby także wyjątkowe w malarstwie ściennym złote tło zdające się
imitować mozaikę6. Również Adam Bochnak wspomniał ogólnie o „oddzia-
ływaniu dzieł malarzy ruskich na miejscowe malarstwo typu zachodniego"7,
natomiast Anna Różycka-Bryzek, na marginesie swych badań nad malo-
widłami bizantyńsko-ruskimi w kaplicy Świętokrzyskiej na Wawelu, dostrze-
ga wpływy wschodnie jedynie w ikonograficznej redakcji przedstawień.
Autorka zwróciła ponadto uwagę na związek Przemienienia z symboliką
sepulkralną, nie zauważony dotąd przez badaczy tego tematu8. W Katalogu
Zabytków Sztuki Wawelu datowano polichromię kaplicy, wykonaną „za-
pewne przez malarzy krakowskich", dopiero na czas po poświęceniu obiektu
— na lata 1465-1470; jej fundatorem byłby, według autora, nieznany z
imienia Hincza, nazwany Hinczą starszym z Rogowa9.

W związku z tymi malowidłami zarysowuje się więc problem udziału w
ich powstaniu sztuki obu światów: zachodniego i wschodniego. Rozważania
nad całością będą miały również na uwadze aspekt ich wzajemnego
przenikania się. Badaczy polskiego malarstwa późnego średniowiecza nie-
pokoi fakt braku wpływów sztuki bizantyńsko-ruskiej na twórczość rodzimą
polską, która wyrósłszy w kręgu sztuki zachodniej, wciąż czerpiąc z niej w w.
XV nowe impulsy, przechodziła obojętnie, choć bez dezaprobaty, obok
polichromii kościelnych wykonanych graeco operę w świątyniach rzymsko-
-katolickich Polski: w Lublinie, Sandomierzu, Wiślicy, Gnieźnie, na Wawelu
i Łysej Górze10. Jeśli istniały również wcześniejsze dzieła bizantyńskiego
malarstwa ściennego" oraz zdobywane i nabywane na wyprawach wojen-
nych, handlowych i dyplomatycznych ikony i wyroby rzemiosła artysty-
cznego — to może istotnie dziwić ta obojętność twórców i odbiorców.
Przykład polichromii ruskich w Polsce poucza, że nie było przeszkód w
korzystaniu ze sztuki cerkiewnej kościoła schizmatyckiego. Ani u Długosza,
ani w późniejszych wizytacjach biskupich nie znajdujemy ujemnych ocen
dzieł malowanych more graeco. Polichromie bizantyńsko-ruskie z w. XIV i

1 34
 
Annotationen