TADEUSZ DOBRZENIECKI
Ryc. 11. Drzwi gnieźnieńskie, fragmen-
ty bordiury lewego skrzydła. (Fot. Woj.
Urzędu Konserw, w Poznaniu)
...gnieźnieńskie ziemskimi tylko
zajmują się zdarzeniami, w nich
przed kilkodziesięcio laty opo-
wiadaną rzeczywistość roztaczają
w ubiorze lat swoich... mając na
oku opowiadanie żywociarzy, szu-
kały rysów w obecnej sobie dobie,
a nie w sztuce tylko i niewolni-
czym jej płodów naśladownictwie...
szukały w zwyczaju, ruchu, stroju,
po dworach, po pańskich jizbach,
w klerze świeckim, w klasztornym
życiu i zbrojnych prusakach...
Oddajmy teraz głos history-
kom sztuki, którzy sto lat później
w zbiorowym referacie na temat
realizmu w narodowych trady-
cjach sztuki polskiej wyrazili na-
stępującą opinię o drzwiach gnieź-
nieńskich:
Konieczność liczenia się ze zmy-
słem obserwacyjnym i poczuciem
rzeczywistości mas ludowych wy-
posaża wczesnofeudalną plastykę
monumentalną w elementy swoi-
stego realizmu przejawiającego się
w dosadnej charakterystyce posta-
ci, ich gestów, w próbach okre-
ślenia cech etnicznych i indywi-
dualnych. Pierwiastki te znajdują
pełne zastosowanie w szerokiej,
epickiej narracji, która cechuje
wczesne arcydzieło tego okresu,
jakim są Drzwi Gnieźnieńskie. Na
wątku hagiograficznym zobrazowa-
no tam szereg typowych scen i sy-
tuacji współczesnych, pełnych ży-
cia wiernie zaobserwowanego w
drobnych nawet szczegółach i rea-
liach.18
18 Praca zbiorowa: Realizm w na-
rodowych tradycjach polskiej urbani-
styki, architektury, rzeźby, malarstwa
i rzemiosła artystycznego, Materiały do
studiów i dyskusji..., Zeszyt specjalny,
Warszawa 1950, s. 44—45.
22
Ryc. 11. Drzwi gnieźnieńskie, fragmen-
ty bordiury lewego skrzydła. (Fot. Woj.
Urzędu Konserw, w Poznaniu)
...gnieźnieńskie ziemskimi tylko
zajmują się zdarzeniami, w nich
przed kilkodziesięcio laty opo-
wiadaną rzeczywistość roztaczają
w ubiorze lat swoich... mając na
oku opowiadanie żywociarzy, szu-
kały rysów w obecnej sobie dobie,
a nie w sztuce tylko i niewolni-
czym jej płodów naśladownictwie...
szukały w zwyczaju, ruchu, stroju,
po dworach, po pańskich jizbach,
w klerze świeckim, w klasztornym
życiu i zbrojnych prusakach...
Oddajmy teraz głos history-
kom sztuki, którzy sto lat później
w zbiorowym referacie na temat
realizmu w narodowych trady-
cjach sztuki polskiej wyrazili na-
stępującą opinię o drzwiach gnieź-
nieńskich:
Konieczność liczenia się ze zmy-
słem obserwacyjnym i poczuciem
rzeczywistości mas ludowych wy-
posaża wczesnofeudalną plastykę
monumentalną w elementy swoi-
stego realizmu przejawiającego się
w dosadnej charakterystyce posta-
ci, ich gestów, w próbach okre-
ślenia cech etnicznych i indywi-
dualnych. Pierwiastki te znajdują
pełne zastosowanie w szerokiej,
epickiej narracji, która cechuje
wczesne arcydzieło tego okresu,
jakim są Drzwi Gnieźnieńskie. Na
wątku hagiograficznym zobrazowa-
no tam szereg typowych scen i sy-
tuacji współczesnych, pełnych ży-
cia wiernie zaobserwowanego w
drobnych nawet szczegółach i rea-
liach.18
18 Praca zbiorowa: Realizm w na-
rodowych tradycjach polskiej urbani-
styki, architektury, rzeźby, malarstwa
i rzemiosła artystycznego, Materiały do
studiów i dyskusji..., Zeszyt specjalny,
Warszawa 1950, s. 44—45.
22