Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 14.1952

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Porębski, Mieczysław: Problematyka historyczna w twórczości J.P. Norblina: ze studiów nad malarstwem historycznym polskiego Oświecenia
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.37708#0055

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
PROBLEMATYKA HISTORYCZNA W TWÓRCZOŚCI J. P. NORBLINA

darki pańszczyźnianej i katastrofy
politycznej szlacheckiego państwa —
stawali się zwolennikami umiarkowa-
nych reform ustrojowych. Umiarko-
wanych, bo celem ich było ratowanie
feudalnego porządku przez skojarze-
nie go z elementami gospodarki ka-
pitalistycznej.
Chwila była osobliwa. Nic dziw-
nego, że na takim zakręcie historii
pojawia się nowe zainteresowanie
przeszłością. Nie chodzi tu nawet
o względy praktyczne, jakie kierować
mogły na przykład twórcami kodek-
su Andrzeja Zamoyskiego z lat 1776—
78, gdy w starych ustawach sprzed se-
tek lat szukali uzasadnień dla propo-
nowanych reform.7 Zamierzchła feu-
dalna przeszłość kraju pociągała nie
tylko umysły polityków. Pociągała
również wyobraźnię. W przeszłości
szukano obok uzasadnień — wzo-
rów, wyjaśnień, przykładów. Z praw
rozwoju historycznego nie zdawa-
no sobie jeszcze wtedy sprawy.
Wszystko było kwestią dobrych lub


Rye. 1. J. P. Norblin, Król Popiel
w otoczeniu dworu, ilustracja do
„Myszeidy“ Krasickiego — pieśń I.
Rys. sepią, 1777. Muz. Nar. w Pozna-
niu nr inw. 577. (Fot. E. Kozłowska)

złych królów, dobrych lub złych poddanych. „Historia... jest nauką oby-
czajów“ — streszczał lapidarnie poglądy swojej epoki książę biskup Kra-
sicki 8.

Niemniej od historii żądano prawdy. „Historia wtenczas tylko jest
dobra, kiedy nie jest bajeczna i nie ma przydatków romansowych..."
głosił Monitor w roku 1773 9.
Czy znaczy to, że Oświecenie z góry negowało legendę i fikcję?
Bynajmniej. Wyznaczało im tylko właściwe miejsce. Oddzielając od
wiedzy — czyniło z nich literacką anegdotę. Tą zaś rządzić miały prawa
odrębne — prawa obyczajowego i psychologicznego prawdopodobieństwa,

7 Kurdybacha Ł., Dzieje kodeksu Andrzeja Zamoyskiego, Czytelnik 1951, s. 62
i n.: „Poszukując wzorów i źródeł dla nowego kodeksu odnalazł Wybicki ustawę
uchwaloną za Jana Olbrachta w 1496 r., na podstawie której jednemu synowi chłop-
skiemu wolno było w dwunastym roku życia opuścić wieś i udać się do miasta celem
zdobycia wykształcenia... W porozumieniu ze Stanisławem Augustem postanowiono
wprowadzić do kodeksu Zamoyskiego ustawę wydaną przez Jana Olbrachta spodzie-
wając się, że w ten sposób powiększy się poważnie liczba rąk do pracy w przemyśle,
a nauka pozyska zdolnych adeptów.11
8 Cytat z Historii na dwie księgi podzielonej przytaczam za J. Ziomkiem
(Ignacego Krasickiego „Historia na dwie księgi podzielona“, Pamiętnik Literacki,
r. XLI, z. 2, Warszawa 1950, s. 335).
9 Cytuję za Ziomkiem, jw., s. 365.

43
 
Annotationen