PROBLEMATYKA HISTORYCZNA W TWÓRCZOŚCI J. P. NORBLINA
Ryc. 6. Fr. Smuglewicz, „Od Bolesława Chrobrego przyjęcie w Poznaniu Ottona
Trzeciego“. Rys. sepią. G. R. B. U. W., T. 175, Nr 111. (Fot. L. Sempoliński)
pracy nie był tam zagadnieniem centralnym. Chłop francuski w wieku
XVIII, to najczęściej drobny producent-dzierżawca. W Polsce chłop był
wciąż jeszcze pańszczyźnianym niewolnikiem. Fizjokraci polscy, jak na
przykład Antoni Popławski, którego dzieło Zbiór niektórych materii poli-
tycznych ukazało się w r. 1774, zaczynać musieli od wykazania, że uwol-
nienie chłopa jest koniecznością ekonomiczną, której domaga się rozwój
społeczny. Poprawki polskie, wnoszone do klasycznej doktryny fizjokra-
tycznej, pójdą po linii podkreślania znaczenia pracy, jako istotnego źródła
bogactw. „Ziemię nazywam jedynym bogactw skarbem, a rękę człowieka
kluczem, bez którego bogactw rzeczonych dostąpić nie można. Człowiek
więc i ziemia są wspólną przyczyną masy bogactw“ — konkludować bę-
dzie Hugo Kołłątaj w listach Anonima20. Furius Cresinus, mówiący o cza-
rodziejskiej mocy swojego potu i swojej pilności, mógł być nader przy-
datnym propagatorem takich właśnie poglądów.
I ostatnia z gatunku norblinowskich anegdot, w których historia —
historyczna fikcja mówiąc ściślej — jest tylko metaforycznym ekranem2'.
20 Cytuję za Marchlewskim, jw.
21 Do rysowanych anegdot Norblina zaliczyć by można jeszcze Epimeteusza
z albumu gołuchowskiego (s. 89. rys. piórem datowany 1792), Krzysztofa Kolumba sta-
wiającego jajko, w tymże albumie (R. r. 888 s. 88 rys. piórem, datowany 1794 —
b. ciekawy wariant tej kompozycji znajduje się w tece nieborowskięj), niewyjaśnioną
scenę przed królową, również z albumu gołuchowskiego (s. 55. R. r. 616), a wreszcie
49
Ryc. 6. Fr. Smuglewicz, „Od Bolesława Chrobrego przyjęcie w Poznaniu Ottona
Trzeciego“. Rys. sepią. G. R. B. U. W., T. 175, Nr 111. (Fot. L. Sempoliński)
pracy nie był tam zagadnieniem centralnym. Chłop francuski w wieku
XVIII, to najczęściej drobny producent-dzierżawca. W Polsce chłop był
wciąż jeszcze pańszczyźnianym niewolnikiem. Fizjokraci polscy, jak na
przykład Antoni Popławski, którego dzieło Zbiór niektórych materii poli-
tycznych ukazało się w r. 1774, zaczynać musieli od wykazania, że uwol-
nienie chłopa jest koniecznością ekonomiczną, której domaga się rozwój
społeczny. Poprawki polskie, wnoszone do klasycznej doktryny fizjokra-
tycznej, pójdą po linii podkreślania znaczenia pracy, jako istotnego źródła
bogactw. „Ziemię nazywam jedynym bogactw skarbem, a rękę człowieka
kluczem, bez którego bogactw rzeczonych dostąpić nie można. Człowiek
więc i ziemia są wspólną przyczyną masy bogactw“ — konkludować bę-
dzie Hugo Kołłątaj w listach Anonima20. Furius Cresinus, mówiący o cza-
rodziejskiej mocy swojego potu i swojej pilności, mógł być nader przy-
datnym propagatorem takich właśnie poglądów.
I ostatnia z gatunku norblinowskich anegdot, w których historia —
historyczna fikcja mówiąc ściślej — jest tylko metaforycznym ekranem2'.
20 Cytuję za Marchlewskim, jw.
21 Do rysowanych anegdot Norblina zaliczyć by można jeszcze Epimeteusza
z albumu gołuchowskiego (s. 89. rys. piórem datowany 1792), Krzysztofa Kolumba sta-
wiającego jajko, w tymże albumie (R. r. 888 s. 88 rys. piórem, datowany 1794 —
b. ciekawy wariant tej kompozycji znajduje się w tece nieborowskięj), niewyjaśnioną
scenę przed królową, również z albumu gołuchowskiego (s. 55. R. r. 616), a wreszcie
49