JAN BIAŁOSTOCKI
fer widzieć chciał w Boltraffiu3; Suida wiązał portret z Cesare da Sesto
i postawił obok jeszcze dwa inne, tworzące wraz z warszawskim jedno-
rodną grupę4, wreszcie — choć wcześniej od Suidy — Franz Bock5, sta-
nowczo i — moim zdaniem — chyba słusznie odsądził Boltraffia od autor-
stwa portretu i oddał go Luiniemu, w oparciu zresztą o rysunkowe stu-
dium w Ambrosianie6.
I
Madonna Luiniego
Najbliżej może mistrza, wśród obrazów warszawskich, stoi „Madon-
na z Dzieciątkiem'1, przypisywana Bernardino Luiniemu7, zakupiona do
zbiorów Muzeum Narodowego w r. 1948 (ryc. 2). Na czarnym tle frontalnie
ustawiona postać Marii, widziana do kolan, z Dzieciątkiem na lewej ręce;
suknia o szerokim dekolcie, obnażającym ramiona, otwarta jest na lewej
piersi. Dzieciątko, przytulone do Matki, wznosi prawą rączkę gestem
błogosławieństwa, lewa spoczywa w prawej dłoni Marii. Głowa Matki,
odchylona od osi, skłania się na lewo; jest otulona chustką, która prze-
wiązana od spodu ujmuje też podbródek i tworzy dokoła jakby aureolę.
Brak nimbów.
Ujęcie ikonograficzne, będące połączeniem i przetworzeniem Madon-
ny okazującej Dzieciątko oraz karmiącej, jest dość rzadkie. Charaktery-
styczny dla typu „Hodigitrii" gest lewej ręki Madonny wskazującej na
Dzieciątko zmienił się na ujęcie rączki Dziecka. Obnażona pierś prawie
nigdy nie występuje, gdy Dzieciątko błogosławi8, obnażenie takie zawsze
jest uzasadnione sytuacją lub funkcją przedstawionych świętych postaci.
Słynna Antwerpeńska Madonna Fouqueta jest odosobnionym przykładem
takiego demonstracyjnego obnażenia piersi bez uzasadnienia tego czyn-
nością karmienia dziecka. W takiej reżyserii sceny Madonny z Dzieciąt-
kiem, jakie spotykamy w naszym obrazie Luiniego, niewątpliwie docho-
dzi do głosu „renesansowość" ujęcia, upodobanie — zakorzenione zresztą
w sztuce europejskiej już od w. XIII (francuska rzeźba katedralna) i XIV
a Schaeffer E., Ein unbekanntes Bildnis von Boltraffio, Kunstgeschichtliches
Jahrbuch der K. K. Zentral-Kommission, III, 1909, Beiblatt fur Denkmalpflege, Heft
I, II, s. 170—1.
4 Suida W., Leonardo und sein Kreis, Munehen 1929, s. 224, il. 305.
5 Bock F., Leonardofragen, Repertorium f. Kunstwissenschaft, XXXIX, 1916.
s. 157.
6 Beltrami L., Disegni di Leonardo e della sua scuola alia Biblioteca Ambro-
siana, Milano 1904, t. 24 r.
7 Na drzewie, 74X56 cm; nr inw. 129127. Nabyta od Andrzeja Krasińskiego.
W pierwszej poł. XIX w. obraz znajdował się w kolekcji Czartoryskich (Konstantego
lub Jerzego) w Weinhaus w Austrii. Informacja od A. Krasińskiego.
8 Przykłady są bardzo rzadkie, np. „Paliotto“ w Jarves Coli. (Yale Un., New
Haven), z XIII w.; Mozaika w Santa Maria in Trastevere, Rzym, z pocz. XIV w. Por.
Jacques R., Die Ikonographie der „Madonna in trono“ in der Malerei des Dugento,
Mitteilungen des Kunsthist. Institutes in Florenz, V, 1937, zesz. I, s. 53—57.
4
fer widzieć chciał w Boltraffiu3; Suida wiązał portret z Cesare da Sesto
i postawił obok jeszcze dwa inne, tworzące wraz z warszawskim jedno-
rodną grupę4, wreszcie — choć wcześniej od Suidy — Franz Bock5, sta-
nowczo i — moim zdaniem — chyba słusznie odsądził Boltraffia od autor-
stwa portretu i oddał go Luiniemu, w oparciu zresztą o rysunkowe stu-
dium w Ambrosianie6.
I
Madonna Luiniego
Najbliżej może mistrza, wśród obrazów warszawskich, stoi „Madon-
na z Dzieciątkiem'1, przypisywana Bernardino Luiniemu7, zakupiona do
zbiorów Muzeum Narodowego w r. 1948 (ryc. 2). Na czarnym tle frontalnie
ustawiona postać Marii, widziana do kolan, z Dzieciątkiem na lewej ręce;
suknia o szerokim dekolcie, obnażającym ramiona, otwarta jest na lewej
piersi. Dzieciątko, przytulone do Matki, wznosi prawą rączkę gestem
błogosławieństwa, lewa spoczywa w prawej dłoni Marii. Głowa Matki,
odchylona od osi, skłania się na lewo; jest otulona chustką, która prze-
wiązana od spodu ujmuje też podbródek i tworzy dokoła jakby aureolę.
Brak nimbów.
Ujęcie ikonograficzne, będące połączeniem i przetworzeniem Madon-
ny okazującej Dzieciątko oraz karmiącej, jest dość rzadkie. Charaktery-
styczny dla typu „Hodigitrii" gest lewej ręki Madonny wskazującej na
Dzieciątko zmienił się na ujęcie rączki Dziecka. Obnażona pierś prawie
nigdy nie występuje, gdy Dzieciątko błogosławi8, obnażenie takie zawsze
jest uzasadnione sytuacją lub funkcją przedstawionych świętych postaci.
Słynna Antwerpeńska Madonna Fouqueta jest odosobnionym przykładem
takiego demonstracyjnego obnażenia piersi bez uzasadnienia tego czyn-
nością karmienia dziecka. W takiej reżyserii sceny Madonny z Dzieciąt-
kiem, jakie spotykamy w naszym obrazie Luiniego, niewątpliwie docho-
dzi do głosu „renesansowość" ujęcia, upodobanie — zakorzenione zresztą
w sztuce europejskiej już od w. XIII (francuska rzeźba katedralna) i XIV
a Schaeffer E., Ein unbekanntes Bildnis von Boltraffio, Kunstgeschichtliches
Jahrbuch der K. K. Zentral-Kommission, III, 1909, Beiblatt fur Denkmalpflege, Heft
I, II, s. 170—1.
4 Suida W., Leonardo und sein Kreis, Munehen 1929, s. 224, il. 305.
5 Bock F., Leonardofragen, Repertorium f. Kunstwissenschaft, XXXIX, 1916.
s. 157.
6 Beltrami L., Disegni di Leonardo e della sua scuola alia Biblioteca Ambro-
siana, Milano 1904, t. 24 r.
7 Na drzewie, 74X56 cm; nr inw. 129127. Nabyta od Andrzeja Krasińskiego.
W pierwszej poł. XIX w. obraz znajdował się w kolekcji Czartoryskich (Konstantego
lub Jerzego) w Weinhaus w Austrii. Informacja od A. Krasińskiego.
8 Przykłady są bardzo rzadkie, np. „Paliotto“ w Jarves Coli. (Yale Un., New
Haven), z XIII w.; Mozaika w Santa Maria in Trastevere, Rzym, z pocz. XIV w. Por.
Jacques R., Die Ikonographie der „Madonna in trono“ in der Malerei des Dugento,
Mitteilungen des Kunsthist. Institutes in Florenz, V, 1937, zesz. I, s. 53—57.
4