POLSKIE NAGROBKI RENESANSOWE
Ryc. 26. Nagrobek biskupa Kaspra z Logau w kościele św. Jakuba w Nysie.
(Fot. E. Kozłowska)
bowiem połączeniem postaci rzeźbionej z ujęciem architektonicznym. I ta
całość dla dziejów polskiej rzeźby nagrobnej ma o wiele większą wagę
niż sama postać. Dostrzegał to m. in. Walicki widząc dopiero w powiązaniu
postaci leżącej z wnęką obramiającą, najczęściej prostokątną, odrębny
typ nagrobka, jaki w dziejach polskiej rzeźby renesansowej ścierał się je-
go zdaniem z wcześniejszym typem z ukośnie leżącą płytą na cokole. Mań-
kowski próbował ten rozwinięty późniejszy typ, rozpowszechniony głów-
nie przez Padovana, nazwać krakowskim. Jego cechy ogólne sprecyzował
w Sztuce Krakowa Dobrowolski określając go jako zespół przyścienny,
złożony z figury leżącej i bogatego obramienia, ale określał go jedynie we
wczesnej fazie rozwojowej, o bardziej włoskim charakterze. Z późniejszych
odmian tego typu ściągnęły na siebie uwagę jedynie nagrobki tzw. pię-
97
Ryc. 26. Nagrobek biskupa Kaspra z Logau w kościele św. Jakuba w Nysie.
(Fot. E. Kozłowska)
bowiem połączeniem postaci rzeźbionej z ujęciem architektonicznym. I ta
całość dla dziejów polskiej rzeźby nagrobnej ma o wiele większą wagę
niż sama postać. Dostrzegał to m. in. Walicki widząc dopiero w powiązaniu
postaci leżącej z wnęką obramiającą, najczęściej prostokątną, odrębny
typ nagrobka, jaki w dziejach polskiej rzeźby renesansowej ścierał się je-
go zdaniem z wcześniejszym typem z ukośnie leżącą płytą na cokole. Mań-
kowski próbował ten rozwinięty późniejszy typ, rozpowszechniony głów-
nie przez Padovana, nazwać krakowskim. Jego cechy ogólne sprecyzował
w Sztuce Krakowa Dobrowolski określając go jako zespół przyścienny,
złożony z figury leżącej i bogatego obramienia, ale określał go jedynie we
wczesnej fazie rozwojowej, o bardziej włoskim charakterze. Z późniejszych
odmian tego typu ściągnęły na siebie uwagę jedynie nagrobki tzw. pię-
97