POLSKIE NAGROBKI RENESANSOWE
/
tendencji. Nacisk więc szlachty
jako odbiorcy na artystów wyda-
je się podobny w omawianym
przez nas zakresie do nacisku
mieszczaństwa. Nieco inaczej mo-
gło być ze zleceniem magnackim,
względnie z chęcią artysty przy-
podobania się gustom magnaterii.
Zwłaszcza w twórczości Canave-
siego uroczysta, dostojna architek-
tura jego nagrobków, przede
wszystkim biskupich, zdaje się od-
powiadać jego tendencjom idea-
lizowania czy heroizowania posta-
ci zmarłego magnata. Pod kątem
wykazania tych tendencji w ich
skontrastowaniu z żywym i bez^-
pośrednim realizmem mieszczań-
skim dobrane są dwie reproduk-
cje niniejszego artykułu, przedsta-
wiające płytę nagrobną biskupa
Przerębskiego dłuta Canavesiego
i popiersie kazimierzowskie Przy-
były. Ale zestawienie to nie wydaje
się mieć charakteru i znaczenia pra-
wa bezwzględnie obowiązującego.
Sądzimy, że w dziejach sztuki
polskiej XVI w. należy przede
wszystkim wśród samych twór-
ców, zdając sobie sprawę z ich
przynależności do środowiska
mieszczańskiego, szukać podłoża
istnienia dążenia do portretowej
indywidualizacji i tendencji reali-
stycznych mieszczących się w
ogólnych ramach wielkiego prą-
du sztuki renesansowej, płynące-
go z Włoch, wyrosłego tam na
gruncie bujnego rozkwitu gospo-
darczego i kulturalnego miesz-
czaństwa. Na ile ten portretowy
realizm żywił się u nas tradycjami
późnogotyckiej rzeźby, zwłaszcza
kręgu Stosza, jest również proble-
mem do zbadania.
Ryc. 41. Nagrobki Cellarich w kościele Mariackim w Krakowie.
(Fot. Prac. Fot. Muzeum Przemysłowego w Krakowie)
robowee ze smimnii rrub-iny OlbnH. >
119
/
tendencji. Nacisk więc szlachty
jako odbiorcy na artystów wyda-
je się podobny w omawianym
przez nas zakresie do nacisku
mieszczaństwa. Nieco inaczej mo-
gło być ze zleceniem magnackim,
względnie z chęcią artysty przy-
podobania się gustom magnaterii.
Zwłaszcza w twórczości Canave-
siego uroczysta, dostojna architek-
tura jego nagrobków, przede
wszystkim biskupich, zdaje się od-
powiadać jego tendencjom idea-
lizowania czy heroizowania posta-
ci zmarłego magnata. Pod kątem
wykazania tych tendencji w ich
skontrastowaniu z żywym i bez^-
pośrednim realizmem mieszczań-
skim dobrane są dwie reproduk-
cje niniejszego artykułu, przedsta-
wiające płytę nagrobną biskupa
Przerębskiego dłuta Canavesiego
i popiersie kazimierzowskie Przy-
były. Ale zestawienie to nie wydaje
się mieć charakteru i znaczenia pra-
wa bezwzględnie obowiązującego.
Sądzimy, że w dziejach sztuki
polskiej XVI w. należy przede
wszystkim wśród samych twór-
ców, zdając sobie sprawę z ich
przynależności do środowiska
mieszczańskiego, szukać podłoża
istnienia dążenia do portretowej
indywidualizacji i tendencji reali-
stycznych mieszczących się w
ogólnych ramach wielkiego prą-
du sztuki renesansowej, płynące-
go z Włoch, wyrosłego tam na
gruncie bujnego rozkwitu gospo-
darczego i kulturalnego miesz-
czaństwa. Na ile ten portretowy
realizm żywił się u nas tradycjami
późnogotyckiej rzeźby, zwłaszcza
kręgu Stosza, jest również proble-
mem do zbadania.
Ryc. 41. Nagrobki Cellarich w kościele Mariackim w Krakowie.
(Fot. Prac. Fot. Muzeum Przemysłowego w Krakowie)
robowee ze smimnii rrub-iny OlbnH. >
119