IV Socrealizm I
Krystyna Czerni — Zatrzymaliśmy się w momencie otwarcia
I Wystawy Sztuki Nowoczesnej w 48 roku. I teraz jest pytanie, co
dalej? Wyjeżdża pan na drugi dzień, tak?
Mieczysław Porębski — Wyjechałem na drugi dzień, o Paryżu już
mówiliśmy i o tych moich gustach, które szukały potwierdzenia... To
się skończyło na tym, że chodziłem do Luwru i tam szukałem tej
jakiejś autentyczności, archaiki, czegoś takiego. Oglądałem też po raz
pierwszy w życiu impresjonistów, nabistów, fowistów, kubistów i co
tam było.
K. C.: Dobrze, wraca pan i co?
M. P.: Wracam na tę samą jakby drogę, no i patrzę się, gdzie kto
jest w tej sytuacji. Odbyła się dyskusja w Nieborowie, w której nie
brałem udziału, dyskusja podprowadzająca jakby pod socrealizm,
odbył się też zjazd artystów w Katowicach, o którym potem pisał
w „Przeglądzie Artystycznym” Nowosielski. Na tej konferencji w Nie-
borowie przemawiał jeszcze Kantor, Jaremianka, tam było takie, jak
to kiedyś nazwałem, kuszenie — z jednej strony artystów przez władzę,
że niby wszystkie drogi są przed nimi otwarte, a z drugiej strony
kuszenie władzy przez artystów, to znaczy występowanie z propozyc-
jami, jak oni sobie wyobrażają koegzystencję sztuki i władzy w przy-
szłości. No i były także pierwsze ostre starcia, bardzo znaczące w tej
sytuacji, starcia między Kantorem a Krajewską, między Eibischem
a Krajewską.
63
Krystyna Czerni — Zatrzymaliśmy się w momencie otwarcia
I Wystawy Sztuki Nowoczesnej w 48 roku. I teraz jest pytanie, co
dalej? Wyjeżdża pan na drugi dzień, tak?
Mieczysław Porębski — Wyjechałem na drugi dzień, o Paryżu już
mówiliśmy i o tych moich gustach, które szukały potwierdzenia... To
się skończyło na tym, że chodziłem do Luwru i tam szukałem tej
jakiejś autentyczności, archaiki, czegoś takiego. Oglądałem też po raz
pierwszy w życiu impresjonistów, nabistów, fowistów, kubistów i co
tam było.
K. C.: Dobrze, wraca pan i co?
M. P.: Wracam na tę samą jakby drogę, no i patrzę się, gdzie kto
jest w tej sytuacji. Odbyła się dyskusja w Nieborowie, w której nie
brałem udziału, dyskusja podprowadzająca jakby pod socrealizm,
odbył się też zjazd artystów w Katowicach, o którym potem pisał
w „Przeglądzie Artystycznym” Nowosielski. Na tej konferencji w Nie-
borowie przemawiał jeszcze Kantor, Jaremianka, tam było takie, jak
to kiedyś nazwałem, kuszenie — z jednej strony artystów przez władzę,
że niby wszystkie drogi są przed nimi otwarte, a z drugiej strony
kuszenie władzy przez artystów, to znaczy występowanie z propozyc-
jami, jak oni sobie wyobrażają koegzystencję sztuki i władzy w przy-
szłości. No i były także pierwsze ostre starcia, bardzo znaczące w tej
sytuacji, starcia między Kantorem a Krajewską, między Eibischem
a Krajewską.
63