O twórcach, którzy przetrwali niezłomnie tamte i późniejsze lata tak mówił jeden
z nich — Jerzy Nowosielski: „Myślę, że tacy artyści są w pewnym sensie infantylni, mają
głęboko schowaną naturę dziecka, z jego uporem, i to ich broni. Obok realiów — układają
sobie wyimaginowany świat swojej egzystencji, w który się chowają i to jest jakaś twierdza
wewnętrzna, która jest dość skutecznym zabezpieczeniem przed ostatecznym zwątpieniem
czy rozpaczą”19.
K. Czerni, „Ślepa uliczka formalizmu”, [w] „Arka”, nr 27, 1989.
19 Ibidem.
z nich — Jerzy Nowosielski: „Myślę, że tacy artyści są w pewnym sensie infantylni, mają
głęboko schowaną naturę dziecka, z jego uporem, i to ich broni. Obok realiów — układają
sobie wyimaginowany świat swojej egzystencji, w który się chowają i to jest jakaś twierdza
wewnętrzna, która jest dość skutecznym zabezpieczeniem przed ostatecznym zwątpieniem
czy rozpaczą”19.
K. Czerni, „Ślepa uliczka formalizmu”, [w] „Arka”, nr 27, 1989.
19 Ibidem.