Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — NS: 4.1998

DOI Artikel:
Dobrowolski, Witold: Hamlet polski - Heraklesem na rozstajach?
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20617#0273

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
przytoczyć go szerzej w tłumaczeniu Emiliana Konopczyń-
skiego z roku 189618:

„Gdy Herakles stał już na przełomie, oddzielającym
wiek chłopięcy od młodzieńczego, tj. był w latach, gdy
młodzieńcy nabierają już samodzielności i dają się poznać
czy pójdą w życiu drogą cnoty, czy też występku, wy-
szedł na miejsce zaciszne i siadł wahając się, na którą z
tych dwóch dróg ma skierować swe kroki. Wtedy zdało
mu się, że podchodzą ku niemu dwie dorodne niewiasty,
jedna z nich miała przyzwoity i szlachetny z natury wy-
gląd, ciało jej zdobiła czystość, oczy - skromność, zacho-
wanie się jej było pełne umiarkowania, a odzież była na
niej biała. Druga zaś odznaczała się pulchnością i miękko-
ścią swych kształtów; cera jej sztucznie była tak upiększo-
na, że przedstawiała się bielszą i więcej rumianą niż była
w rzeczywistości, kibić jej wydawała się bardziej wypro-
stowaną, niż była nią z natury; oczy miała szeroko rozwar-
te, a odzież na sobie taką, że wdzięki jej mogły się najbar-
dziej przejawiać [...] Kiedy już obie kobiety znalazły się
bliżej, ta o której naprzód była wzmianka, szła dalej swoim
poprzednim krokiem, tymczasem druga, pragnąc wyprze-
dzić towarzyszkę, podbiegła do niego i rzekła: Widzę, że
ty Heraklesie wahasz się jaką masz pójść w życiu drogą.
Otóż więc, jeśli mnie obierzesz za towarzyszkę, to ja po-
prowadzę cię bardzo przyjemną i łatwą drogą i ty zako-
sztujesz uciech wszelkiego rodzaju, a przykrości żadnych
nie zaznasz. Nie będziesz wcale myślał o wojnach, ani też
o innych sprawach; lecz cała troska twoja o to będzie, gdzie-
by znaleźć jaki smaczny pokarm lub napój; jakie by przy-
jemności dostarczyć swym oczom, uszom, powonieniu i
dotykaniu; w jakiem by młodym towarzystwie najwięcej
uciech znaleźć, na jakiem posłaniu spać najmiękcej i ja-
kim sposobem, bez trudu osiągnąć to wszystko. A jeżeli
zrodzi się kiedy w tobie podejrzenie, że może ci na to
zabraknąć środków, nie bój się; ja ci nie wskażę sposobu
dostarczenia ich sobie drogą pracy i cierpień fizycznych
lub duchowych, lecz będziesz używał wszystkiego, co inni
wypracują, jeżeli tylko nie cofniesz się przed niczym, skąd
mógłbyś zysk jaki osiągnąć. Ze wszystkiego bowiem przy-
jaciołom swoim pozwalam ciągnąć cłła siebie korzyści.

18 Ksenofont, Wspomnienia o Sokratesie, przeł. E. Konop-
czyński, pod red. H. Struvego, Warszawa 1896, s. 59-63-

19 A. Rapaport w: Xenofont, Sympozjon oraz wybór z
pism, Biblioteka Narodowa, Seria II, nr 39, Kraków 1929, s. XXXV-
XXXVI; W. Halin, Motywy klasyczne w „Tragedii o polskim Scylu-
rusie” Jana Jurkowskiego [w:] Munera philologica Ludovico Ćwi-
kliński oblata, Poznań 1936, s. 391-403 (zwł. s. 395); T. Bień-
kowski, Fabularne motywy antyczne w dramacie staropolskim i
ich rola ideowa. Studium z dziejów kultury staropolskiej, Wrocław
1967 (Studia Staropolskie, 19), s. 41-42; Tenże, Antyk w literatu-

rze i kulturze staropolskiej (1450-1750). Główne problemy i kie-

runki recepcji, Wrocław 1976 (Studia Staropolskie, 45), s. 99, 133—
134; J. Banach, Hercules Sarmaticus, Warszawa 1984, s. 102-
103; M. Morka, rec. z: J. Banach, Hercules Sarmaticus (Biule-
tyn Historii Sztuki, 51, 1989, 1), s. 83- Wątek ten jest popularny
także w europejskim malarstwie nowożytnym: A. P i g 1 e r, Ba-

Usłyszawszy to Herakles rzekł: Jakie jest twoje nazwi-
sko niewiasto? Przyjaciele moi - odpowiedziała ona - na-
zywają mnie Szczęśliwością, ci zaś, którzy mnie nienawi-
dzą, aby mnie poniżyć mianują - Występkiem.

Tymczasem podeszła druga niewiasta i rzekła: I ja przy-
chodzę do ciebie Heraklesie, ponieważ znam twoich ro-
dziców i poznałam twój charakter, wtedy gdyś się wycho-
wywał; spodziewam się więc, że jeśli skierujesz się drogą
wiodącą ku mnie, to staniesz się bardzo dzielnym pracow-
nikiem na polu pięknych i szlachetnych czynów, a ja oka-
żę się daleko więcej jeszcze godna szacunku i wspanial-
szą wskutek twych zasług. Nie będę cię jednak mamiła
obietnicami rozkoszy, lecz przedstawię ci w prawdziwym
światłe rzeczywistość, jak urządzili ją bogowie. Z tego, co
istotnie jest dobre i piękne, nic oni nie dają ludziom bez
pracy i troski; lecz jeśli chcesz zyskać łaskę bogów, należy
ci ich czcić, jeśli chcesz posiąść miłość przyjaciół, powinie-
neś im świadczyć dobrodziejstwa; jeśli pragniesz zasłużyć
na cześć jakiego kraju, bądź mu pożytecznym; jeżeli ży-
czysz sobie wzbudzić podziw całej Grecji dzielnością, sta-
raj się położyć dla niej zasługi, jeśli chcesz, aby ziemia
przynosiła ci obfite plony, to miej o niej staranie”.

Znajomość tej moralizatorskiej powiastki zaświadczona
jest w Polsce od XVI wieku19, a jej popularności dowodzi
fakt wykorzystania jej w tzw. szkolnych dramatach jezuic-
kich, w przekładach i przeróbkach, głównie XVII-wiecz-
nych, ale i późniejszych. Niewątpliwie przyczyniła się do
tego stała obecność Ksenofonta, owej „pszczoły attyckiej”,
w programach nauczania greki w XIX-wiecznych gimna-
zjach typu klasycznego, a także dokonane w drugiej poło-
wie XIX wieku przekłady Wspomnień o Sokratesie na ję-
zyk polski20. Malczewski mógł poznać tę historyjkę już
podczas nauk pobieranych w dworze wuja Feliksa Karczew-
skiego w Wielgiem. Mógł się z nią zapoznać ucząc się gre-
ki w gimnazjum Św. Jacka w Krakowie21 albo przeczytać ją
posługując się któiymś z polskich przekładów. Że ją znał,
świadczy nie tylko jej związek z Hamletem polskim, ale i
tradycyjny tytuł kieleckiego Heraklesa.

Niewątpliwy związek warstwy semantycznej obrazu
warszawskiego z treścią powieści dydaktycznej Prodikosa

rockthemen. Eine Auswabl von Verzeichnissen zur Ikonographie
des 17. und 18. Jahrhunderts, Budapest 1956, s. 117-118, jednak-
że nie znamy polskich przedstawień tego wątku. Podobnie jest
zresztą w sztuce starożytnej. Listy zawarte w Lexicon Iconographi-
cum Mythologiae Classicae [dalej: LIMC], Zurich-Munchen 4, 1,
1988, s. 728-838 i 5, 1, 1990, s. 1-196, nie podają ani jednego
przykładu.

20 A. Bronikowski, Ksenofonta „ Wspomnienia o Sokrate-
sie”, t. II, 1, Ostrów-Wrocław 1968, s. 45-47; Konopczyński,
/. c.; por. także K. Raszewski, Wypisy z autorów starożytnych,
Warszawa 1880.

21 Już w dworze w Wielgiem Malczewski uczył się łaciny i
greki - Grzybkowska, Świat obrazów..., s. 7. Łacinę poznał
tam na tyle dobrze, że mógł w Gimnazjum św. Jacka w Krakowie
pomagać kolegom. Z greką początkowo miał jednak kłopoty -
zob. Heydel, o. c., s. 34.

269
 
Annotationen