Andrzej jednakże o warunkach i okolicznościach wydostania się z więzienia nie
Woziński wiemy zupełnie nic: mógł zbiec, mógł wyjść za czyimś poręczeniem, mógł
sam przyrzec, że pracę dokończy i nie wywiązać się z danego słowa - do-
mysły można mnożyć, lecz nie mają one jakiejkolwiek mocy dowodowej.
P. Mrozowski powątpiewa, by konfesja św. Wojciecha mogła mieć
kształt tumby przykrytej płytą z niemal pełnoplastycznym wyobrażeniem
arcybiskupa, skoro w 1500 r. ofiarowano katedrze dwa antependia, jedno
do wielkiego ołtarza, drugie natomiast do „ołtarza czy tez grobu św. Woj-
ciecha". Przypomnieć tutaj trzeba, iz istota konfesji polega na związku
pomiędzy grobem męczennika a dedykowanym mu ołtarzem, a zatem
w Gnieźnie nie mogła jej stanowić wyłącznie tumba. Opis w wizytacji
z 1608 r. jednoznacznie informuje, iż do naziemnego grobu św. Wojciecha
w formie tumby przylegał poświęcony mu ołtarz. Nie rozumiem więc,
dlaczego fundacja antependium miałaby podważać słuszność dotychczas
uznawanej opinii odnośnie do kształtu konfesji. Opisy gnieźnieńskiej
konfesji milczą na temat ikonografii i artystycznej formy płyty nagrobnej,
niemniej jednak w dokumentach pisanych, choć dotyczących innego zaby-
tku - konfesji św. Wojciecha w kościele Kanoników Regularnych w Trze-
mesznie - znajdujemy poszlakę, pozwalającą sądzić, iz na wieku tumby
widniała rzeźba przedstawiająca świętego. Jak wynika z przekazu w kro-
nice z 2 połowy XVII w., konfesja w Trzemesznie, ukończona w 1506 r.,
dość wiernie nawiązywała do gnieźnieńskiej, o czym świadczą powtarza-
jące się części składowe: ołtarz, tumba, baldachim i krata, a także do
pewnego stopnia program ikonograficzny z wyjątkowym w naszej sztuce
wątkiem węgierskim - sceną Chrztu św. Stefana (na boku tumby w Gnie-
źnie i na tryptyku stojącym na ołtarzu trzemeszneńskiej memorii). Pokry-
wę nagrobka w Trzemesznie zdobiła naturalnej wielkości rzeźbiona po-
stać świętego, lezącego na wznak, w stroju pontyfikalnym, z lwem pod
stopami. Nasuwa się więc przypuszczenie, że mogła być ona trawestacją
wyobrażenia na wieku nagrobka w Gnieźnie. Dodam, iz opis trzeme-
szneńskiego wizerunku Apostoła Prus odpowiada w przybliżeniu ujęciu
na gnieźnieńskiej płycie.
Wątpliwości P. Mrozowskiego wzbudził ponadto brak atrybutów, któ-
re mogłyby wskazywać na św. Wojciecha - herb Poraj uznał za zbyt
ogólne odniesienie do postaci świętego. Geneza związku herbu Poraj ze
św. Wojciechem nie została do tej pory wyjaśniona, niemniej jednak podo-
bna asocjacja pojawia się na kilku zabytkach. Herb ten widniał na obiek-
tach trzemeszneńskich: zaginionym relikwiarzu św. Wojciecha wykona-
nym przez Piotra Gelhora w 1507 r., w inicjale karty tytułowej Reguły św.
Augustyna z 1419 r. i na znanym z opisu relikwiarzu św. Wojciecha, który
do 1656 r. wystawiony był na ołtarzu jego konfesji; przykład z Czech -
drzeworyt z początku XVI w. ukazujący św. Wojciecha z tarczą z herbem
Poraj - przedstawił na sesji poświęconej św. Wojciechowi, która odbyła się
w tym roku w Poznaniu, Jan Royt.
Bardzo poważnym argumentem przemawiającym za tym, iz płyta po-
chodzi z nagrobka św. Wojciecha są nasady filarków rozmieszczone przy
28
Woziński wiemy zupełnie nic: mógł zbiec, mógł wyjść za czyimś poręczeniem, mógł
sam przyrzec, że pracę dokończy i nie wywiązać się z danego słowa - do-
mysły można mnożyć, lecz nie mają one jakiejkolwiek mocy dowodowej.
P. Mrozowski powątpiewa, by konfesja św. Wojciecha mogła mieć
kształt tumby przykrytej płytą z niemal pełnoplastycznym wyobrażeniem
arcybiskupa, skoro w 1500 r. ofiarowano katedrze dwa antependia, jedno
do wielkiego ołtarza, drugie natomiast do „ołtarza czy tez grobu św. Woj-
ciecha". Przypomnieć tutaj trzeba, iz istota konfesji polega na związku
pomiędzy grobem męczennika a dedykowanym mu ołtarzem, a zatem
w Gnieźnie nie mogła jej stanowić wyłącznie tumba. Opis w wizytacji
z 1608 r. jednoznacznie informuje, iż do naziemnego grobu św. Wojciecha
w formie tumby przylegał poświęcony mu ołtarz. Nie rozumiem więc,
dlaczego fundacja antependium miałaby podważać słuszność dotychczas
uznawanej opinii odnośnie do kształtu konfesji. Opisy gnieźnieńskiej
konfesji milczą na temat ikonografii i artystycznej formy płyty nagrobnej,
niemniej jednak w dokumentach pisanych, choć dotyczących innego zaby-
tku - konfesji św. Wojciecha w kościele Kanoników Regularnych w Trze-
mesznie - znajdujemy poszlakę, pozwalającą sądzić, iz na wieku tumby
widniała rzeźba przedstawiająca świętego. Jak wynika z przekazu w kro-
nice z 2 połowy XVII w., konfesja w Trzemesznie, ukończona w 1506 r.,
dość wiernie nawiązywała do gnieźnieńskiej, o czym świadczą powtarza-
jące się części składowe: ołtarz, tumba, baldachim i krata, a także do
pewnego stopnia program ikonograficzny z wyjątkowym w naszej sztuce
wątkiem węgierskim - sceną Chrztu św. Stefana (na boku tumby w Gnie-
źnie i na tryptyku stojącym na ołtarzu trzemeszneńskiej memorii). Pokry-
wę nagrobka w Trzemesznie zdobiła naturalnej wielkości rzeźbiona po-
stać świętego, lezącego na wznak, w stroju pontyfikalnym, z lwem pod
stopami. Nasuwa się więc przypuszczenie, że mogła być ona trawestacją
wyobrażenia na wieku nagrobka w Gnieźnie. Dodam, iz opis trzeme-
szneńskiego wizerunku Apostoła Prus odpowiada w przybliżeniu ujęciu
na gnieźnieńskiej płycie.
Wątpliwości P. Mrozowskiego wzbudził ponadto brak atrybutów, któ-
re mogłyby wskazywać na św. Wojciecha - herb Poraj uznał za zbyt
ogólne odniesienie do postaci świętego. Geneza związku herbu Poraj ze
św. Wojciechem nie została do tej pory wyjaśniona, niemniej jednak podo-
bna asocjacja pojawia się na kilku zabytkach. Herb ten widniał na obiek-
tach trzemeszneńskich: zaginionym relikwiarzu św. Wojciecha wykona-
nym przez Piotra Gelhora w 1507 r., w inicjale karty tytułowej Reguły św.
Augustyna z 1419 r. i na znanym z opisu relikwiarzu św. Wojciecha, który
do 1656 r. wystawiony był na ołtarzu jego konfesji; przykład z Czech -
drzeworyt z początku XVI w. ukazujący św. Wojciecha z tarczą z herbem
Poraj - przedstawił na sesji poświęconej św. Wojciechowi, która odbyła się
w tym roku w Poznaniu, Jan Royt.
Bardzo poważnym argumentem przemawiającym za tym, iz płyta po-
chodzi z nagrobka św. Wojciecha są nasady filarków rozmieszczone przy
28