Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia Waweliana — 8.1999

DOI article:
Czyżewski, Krzysztof J.; Walczak, Marek: Z badań nad gotycką katedrą w Krakowie
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19891#0043

DWork-Logo
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Odrzywolskiego grubość wewnętrznych murów ceglanych
(od strony północnej i wschodniej). Po dokonaniu takiego
zabiegu otrzymujemy wnętrze z oknami umieszczonymi
w takiej samej odległości zarówno od ściany zachodniej,
jak i wschodniej. Podobnie zresztą okno w murze wschod-
nim, w znacznym stopniu zasłonięte przez sklepienie, po
usunięciu wewnętrznego muru ceglanego znalazłoby się
w takiej odległości od narożnika, że nie powodowałoby
kolizji z wysklepkąprzekrycia skarbca.

Jak wynika z analizy danych dotyczących procesu Ha-
nusza Blatfussa z Ottą jesienią roku 1486 (bytność Hanu-
sza w Krakowie potwierdzona jest po raz pierwszy 23 X
tego roku) lub z początkiem roku 1487 biskup Jan Rze-
szowski powołał do budowy skarbca nowego architekta.
Zawarty wówczas kontrakt z Blatfussem opiewał na dużą
sumę 350 florenów, co wskazuje na znaczny zakres za-
mierzonych prac. Powstaje pytanie, w jakim celu zatrud-
niono nowego muratora. Wydaje się możliwe, że przy
wznoszeniu muru północnego na skaipie wzgórza powstały
trudności natury technicznej i zaistniała konieczność
wzmocnienia muru północnego i wschodniego przez wbu-
dowanie od strony wewnętrznej potężnych, ceglanych
ścian. Rodzi się wobec tego wątpliwość, dlaczego w po-
dobny sposób nie postąpiono ze ścianą południową? Wy-
daje się, że można podać kilka przyczyn. Po pierwsze, ścia-
na od strony katedry pozbawiona była okien, osłabiają-
cych jej strukturę. Po drugie, była w naturalny sposób
wzmocniona murami przylegającej od południa kaplicy
Św. Małgorzaty oraz umieszczoną na wschodnim odcinku
wydatną szeroką przyporą. Mur zachodni nie wymagał
żadnych wzmocnień, ponieważ ze względu na umieszczone
wewnątrz schody ma wyjątkową grubość, a nadto przyle-
ga do wschodniej ściany wieży Zygmuntowskiej. Jest na-
tomiast bardzo prawdopodobne, że szczególne wzmocnie-
nie muru północnego wynikało z jego posadowienia na
skraju terasy, na której wznosiła się katedra. Dolna część
muru północnego stanowiła tym samym ścianę oporową.
Najwidoczniej, mimo zastosowania trzech masywnych
przypór, obawiano się o stabilność tej konstrukcji po zało-
żeniu ciężkiego sklepienia. Do końca roku 1488 wzniesio-
no mur ceglany do wysokości widocznej na strychu od-
sadzki, po czym budowę przerwano. Zewnętrzna ściana
kamienna była w tym czasie zapewne doprowadzona do
ostatecznej wysokości - świadczy o tym umieszczenie na
przyporach jedynie herbu Rzeszowskiego, który zmarł
właśnie w roku 148869. W górnej części ścian ceglanych
założono gniazda na zamierzone sklepienie. Wspomniane
wyżej zacieśnienie narożnika północno-wschodniego spo-

69 Być może to Blatfuss kończył budowę ściany zewnętrznej,
murując jednocześnie ścianę wewnętrzną. Może o tym świadczyć
zamawianie przez niego kamienia u niejakiego Alberta; por. wyżej.

70 W kontynuacji długoszowego Katalogu biskupów krakowskich,

wodowało poprowadzenie gniazda sklepiennego pionowo,
a nie ukośnie. Wydaje się, że z tej fazy pochodzi również
fundament odnaleziony przez Odrzywolskiego. Znajduje
się on prawie dokładnie w osi budowli w obecnym obwo-
dzie jej murów, gdyby natomiast wzniesiono go w pierw-
szej fazie, trzeba by przyjąć, że miał się on znajdować na
północ od obecnej osi. Najbardziej prawdopodobna zdaje
się hipoteza, że Blatfuss zamierzał wznieść budowlę dwu-
piętrową o obydwu kondygnacjach nakrytych sklepienia-
mi, z których dolne, a być może i górne miały być wsparte
na masywnych filarach.

Przyczyna przerwania tych prac wydaje się dość
oczywista, 28 stycznia 1488 zmarł bowiem finansujący
je biskup Rzeszowski. Chociaż egzekutorzy jego testa-
mentu zobowiązali się do przekazania pieniędzy z zale-
głych dochodów i czynszów stołu biskupiego oraz z dóbr
prywatnych zmarłego, to jednak pozyskanie odpowied-
nich funduszy napotkało trudności. 22 lipca 1489 zło-
żono zapewnienie, że egzekutorzy otrzymają 100 grzy-
wien na kontynuację budowy, lecz nie wiadomo czy
sumę tę dostali, skoro 29 września 1490 Innocenty VIII
wydał breve upoważniające do spieniężenia dóbr i rze-
czy pozostawionych przez Rzeszowskiego i obrócenia
dochodu na ten cel. Z otrzymanych w ten sposób fundu-
szy sfinansowano zapewne dokończenie budowy cegla-
nych murów przez doprowadzenie ich do obecnej wy-
sokości. Jesienią roku 1492 Kapituła oraz Fryderyk Ja-
giellończyk zobowiązali egzekutorów testamentu Rze-
szowskiego do ukończenia budowy skarbca w przecią-
gu czterech miesięcy. Krótki termin mógłby wskazywać,
że do zakończenia budowy brakowało niewiele. Wtedy
zapewne zrezygnowano z planów poprzedniego bisku-
pa i zdecydowano się dokończyć zakrystię jako jedno-
przestrzenną budowlę. Do roku 1493 wzniesiono
wschodni szczyt (świadczy o tym herb Fryderyka Ja-
giellończyka bez kapelusza kardynalskiego) i zapewne
nakryto budowlę ołowianym dachem70. Tak więc do
zbudowania pozostało prawdopodobnie tylko sklepie-
nie. Trudno dać odpowiedź, kiedy zostało wzniesione,
ponieważ dla długiego okresu kolejnych siedmiu lat
(1493-1499) brak jakichkolwiek danych źródłowych.
Wydaje się dziwne, że na wykończenie skarbca potrze-
ba było aż tak długiego czasu. Wytłumaczeniem tego
mogą być dalsze trudności w finansowaniu inwestycji.
Zwrócić też trzeba uwagę, że prawdopodobnie kilka lat
zajęły prace wykończeniowe, tynkowanie, zakładanie
okien, posadzki itp. oraz wyposażanie w odpowiednie
sprzęty zakrystyjne (skrzynie, szafy, być może ołtarz).

przypisywanej Miechowicie, dawniej rkps Ossolineum 84, fol. 59v.,
zakrystia wzmiankowana jest jako: „tectoąue plumbeo [...] extructa
et consumata" - cyt. wg Woj Ciechowski, o.c, s. 19; por. wyżej,
przyp. 67.

39
 
Annotationen