10
Jubileusz Domu Gotyckiego zbiegł się z 60-leciem pracy Zdzisława Żygulskiego
jun. w Muzeum Książąt Czartoryskich. Został on tam przyjęty przez profesora Stanisława
Jana Gąsiorowskiego w roku 1949. Całe jego zawodowe życie jest związane z tą instytucją,
a ta jego dysertacja doktorska, oparta na archiwaliach oraz analizie zabytków reprezentu-
jących wielkie dzieła sztuki malarskiej i różnorodne przedmioty rzemiosła artystycznego,
również pozaeuropejskiego, zachowała trwałą wartość.
Fundacja XX. Czartoryskich ma za zadanie kontynuację dzieła założycielki zbiorów
Czartoryskich i propagowanie jej wielkiego umiłowania historii. Uważamy dzieło Profe-
sora za fundamentalny i ponadczasowy opis pamiątek puławskich; nikt tak jak On nie po-
trafi opowiadać - barwnie, ciekawie i... uczenie - o czasach księżnej Izabeli, o motywach
i metodach jej działania, o jej rodzinnych i politycznych przyjaźniach.
Pragniemy, by dzieło prof. Zdzisława Żygulskiego jun. stało się nie tylko piękną
pamiątką z wizyty w Krakowie czy Puławach (gdzie dotychczas czytano je tylko w od-
bitkach kserograficznych), ale ulubionym przez młodych ludzi podręcznikiem historii
Polski - i Europy.
Maria Osterwa-Czekaj
Kraków, w sierpniu 2009 roku
Jubileusz Domu Gotyckiego zbiegł się z 60-leciem pracy Zdzisława Żygulskiego
jun. w Muzeum Książąt Czartoryskich. Został on tam przyjęty przez profesora Stanisława
Jana Gąsiorowskiego w roku 1949. Całe jego zawodowe życie jest związane z tą instytucją,
a ta jego dysertacja doktorska, oparta na archiwaliach oraz analizie zabytków reprezentu-
jących wielkie dzieła sztuki malarskiej i różnorodne przedmioty rzemiosła artystycznego,
również pozaeuropejskiego, zachowała trwałą wartość.
Fundacja XX. Czartoryskich ma za zadanie kontynuację dzieła założycielki zbiorów
Czartoryskich i propagowanie jej wielkiego umiłowania historii. Uważamy dzieło Profe-
sora za fundamentalny i ponadczasowy opis pamiątek puławskich; nikt tak jak On nie po-
trafi opowiadać - barwnie, ciekawie i... uczenie - o czasach księżnej Izabeli, o motywach
i metodach jej działania, o jej rodzinnych i politycznych przyjaźniach.
Pragniemy, by dzieło prof. Zdzisława Żygulskiego jun. stało się nie tylko piękną
pamiątką z wizyty w Krakowie czy Puławach (gdzie dotychczas czytano je tylko w od-
bitkach kserograficznych), ale ulubionym przez młodych ludzi podręcznikiem historii
Polski - i Europy.
Maria Osterwa-Czekaj
Kraków, w sierpniu 2009 roku