Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Żygulski, Zdzisław
Dzieje zbiorów puławskich: Świątynia Sybilli i Dom Gotycki — Kraków, 2009

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.23828#0055
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ŚWIĄTYNIA SYBILLI

czapraków i dywdyków, których opisy w cytowanym katalogu puławskim są niemal iden-
tyczne z opisami zawartymi w inwentarzu skarbca sieniawskiego40. Z tego bogatego zaso-
bu „pożyczono" też pewne elementy do utworzenia analogicznych trofeów-panoplionów
poświęconych sławie Radziwiłłów, Lubomirskich, Tęczyńskich, Wiśniowieckich i Jabło-
nowskich. Niemniej jednak zaświadczone są rozmaite dary przekazywane do Sybilli przez
przedstawicieli tych rodzin lub ich potomków Ze skarbca Radziwiłłów pochodziła broń
i zbroje, z których ułożono ich trofeum. Ofiarodawcą był w tym wypadku Dominik Radzi-
wiłł, przyjaciel Puław, wsławiony potem w wojnach napoleońskich, grosmajor pułku lek-
kokonnego polskiego gwardii cesarza Francuzów, zmarły z ran odniesionych w bitwie pod
Hanau w 1813 roku. Aleksander Lubomirski podarował do Puław różne pamiątki rodowe,
zwłaszcza te, które były związane z imieniem Jerzego Lubomirskiego, marszałka wielkie-
go koronnego, rokoszanina z okresu Jana Kazimierza. Wśród tych obiektów znalazła się
pyszna kulbaka turecka wysadzana perłami wraz z odpowiednim rzędem, kałkan perski
i klinga szabli. Wiele zabytków łączyło się z postacią Stanisława Jabłonowskiego, hetmana
wielkiego koronnego, towarzysza wypraw Jana III, między innymi buława, pałasz husarski,
łuk tatarski ze strzałami i buńczuk turecki, zapewne zdobycz spod Wiednia.

Autentyczność niektórych obiektów, chociaż udokumentowana przekazami pu-
ławskimi, może być podawana w wątpliwość; sami zresztą ofiarodawcy, działający nawet
w najlepszej wierze, mogli się mylić. W większości jednak wypadków wiarygodność
świadectw znajduje potwierdzenie w samych zabytkach do dziś zachowanych, w ich ce-
chach stylistycznych i w znakach, jakie na nich widnieją.

Blisko złączone z grupą „trofeów" były w Sybilli różne obiekty militariów
i rzemiosła artystycznego, których nie wiązano z żadnymi postaciami historycznymi,
a które w katalogach puławskich określano jako pamiątki „dawnej Polski". Wszystkie
one noszą wspólne piętno kultury sarmackiej, będącej przecież okresem największe-
go rozkwitu rodzimego artystycznego rękodzieła. Myśląc o dawnej Polsce i chcąc ją
przedstawić najokazalej i najbarwniej, sięgnęła księżna Izabela do tej właśnie epo-
ki, stosunkowo niezbyt odległej, której świetne znaki przechowały się w rodowych
skarbcach. Rzecz ta miała zresztą swoje głębsze uzasadnienie. W ostatnich latach
Rzeczypospolitej, szczególnie w czasie Sejmu Wielkiego, w środowisku Czartoryskich
i ich Stronnictwa Patriotycznego zaznaczył się wyraźny nawrót do narodowego stroju
i obyczaju. Chodziło tu o stworzenie nowego typu Polaka, który by się odcinał zarów-
no od cudzoziemszczyzny, jak i od złej tradycji szlacheckiego warcholstwa i zacofa-
nia. Próby takiej kreacji, ujawnione jednocześnie na przykład w Niemcewiczowskim
Powrocie posła, ostatecznie się nie powiodły, gdyż innymi drogami biegły już losy hi-
storii. Wówczas to, z całą smętną świadomością faktu przemijania epoki i zbliżania
się czasów nowych, złożyła księżna Izabela w Sybilli owe stroje, broń i tyle drogich
przedmiotów codziennego życia, owe rekwizyty dawnej Polski.
 
Annotationen