Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Żygulski, Zdzisław
Dzieje zbiorów puławskich: Świątynia Sybilli i Dom Gotycki — Kraków, 2009

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.23828#0302
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ANEKSY! 299

I

Opisanie fety dla JW. Hetmana W. Ks. Lit. w dzień św. Michała sprawionej w Siedlcach

(Bibl. Czart., rkps 938, s. 529-533)

Najpierw wprowadzony został JW. hetman do sali reprezentującej las gęsty i dziki, tam Sybilla (Borysławska,
córka szambelana) witała go następującymi słowy:

Przystąp śmiało, cny mężu, wyroki przedwieczne
Dały losu twojemu znaczenie bezpieczne.
Ja badam przyrodzenia najskrytsze tajnice
I widzę..., gdzie śmiertelnych nie sięgną źrenice.

Słuchaj: świat ten jest słońce, cień, człowiek, los, chmura,
Trwałość wszelka, przypadek, znikomość, natura,
Błyśnie szczęście i wkrótce mgłę na się oblecze,
Zrzuci ją, pokaże się i znowu uciecze.

Ty zawsze, los twój cyrklem gdy zmierzysz Minerwy,
Syt będziesz równie życia, jak szczęścia bez przerwy.
Wtedy zaś, gdy znikomą zwleczesz ciała postać,
Bytu twego część lepsza tam sądzona zostać,
Gdzie Sława, konieczności wypełniając chęci,
Uwiecznia wielkich mężów w Kościele Pamięci.
Pójdź za mną.

To wyrzekłszy uderzyła laską we drzwi drugiej sali, które natychmiast gdy się otworzyły, wprowadziła JW.
hetmana do Kościoła Pamięci. Tam między czterema kolumnami iluminowanymi siedzieli sławni polscy
hetmani, Żółkiewski, Czarniecki, Zamoyski i Chodkiewicz (Dzbański, szambelan, Reych, adiutant buławy
lit., Kobyliński, obywatel podlaski, sąsiad, Karaś, szambelan). Za nimi, w głębi Kościoła, stało krzesło próż-
ne, od Sławy dla JW. hetmana zgotowane. Przed Kościołem stała na gradusie Historia (Potocka, starościanka
tlumacka), wspierając nogę na globusie. Prawda z jednej strony stojąca szeptała jej do ucha, a ona Czasowi,
po drugiej stronie, następujące podawała słowa: „Michał Ogiński był Litwy hetmanem w tych fatalnych
czasach, kiedy ojczyzna, jęcząc w przemocy, dzikiego Rusina słuchała woli. Był to mąż pełen przymiotów,
nauk, talentów. Kochał ojczyznę, lecz widząc ją bez ratunku opuścił tę ziemię, po której wolne nie mógł sta-
wiać nogi i żył w obcym kraju, szczęśliwszej czekając pory. Niedługo odezwał się w Polakach duch wolności,
zdeptali przemoc. Wrócił wnet do kraju kochający ojczyznę hetman i dopomógł do zupełnego jej uszczęśli-
wienia, cnotą, mądrością i męstwem. Ojczyzna miała w nim Zamoyskiego, Chodkiewicza, Czarnieckiego,
Żółkiewskiego, lecz wojny nie było".

Dalej przystąpił JW. hetman do siedzących hetmanów, spomiędzy których Chodkiewicz tak go przywitał:

Witaj zacny kolego! Tutaj oto Sława
Do chwały nieśmiertelnej nadała nam prawa.
My to owi hetmani, dawne Lachów plemię,
 
Annotationen