PRZEMIANY OBRAZÓW
Co to za rzeka, na której widać ledwie jeden żagiel?... Co za miasto po-
siadające takie bulwary?”34
Obrzęd taszlich odbywa się na niestałym gruncie i w obliczu poten-
cjalnych zmian. Gdy obrazy Gierymskiego pozbawimy konsolacyjnej har-
monii stimmungu, odsłonią one nie tylko sztuczność tradycyjnych rytu-
ałów we wczesnomodernistycznym świecie, lecz także brutalną prawdę
diaspory - że dla pozbawionych ojczyzny Żydów wszystko jest chybot-
liwe jak tratwy, zagrożone i wydane na pastwę zewnętrznych wydarzeń,
procesów urbanizacyjnych, zmian społecznych i obyczajowych, że zatem
warszawscy „chałaciarze” są w gruncie rzeczy wykorzenieni, a więc nie-
pewni w swoim bycie i obcy.
34 Prus, o-p. cit., s. 488.
Co to za rzeka, na której widać ledwie jeden żagiel?... Co za miasto po-
siadające takie bulwary?”34
Obrzęd taszlich odbywa się na niestałym gruncie i w obliczu poten-
cjalnych zmian. Gdy obrazy Gierymskiego pozbawimy konsolacyjnej har-
monii stimmungu, odsłonią one nie tylko sztuczność tradycyjnych rytu-
ałów we wczesnomodernistycznym świecie, lecz także brutalną prawdę
diaspory - że dla pozbawionych ojczyzny Żydów wszystko jest chybot-
liwe jak tratwy, zagrożone i wydane na pastwę zewnętrznych wydarzeń,
procesów urbanizacyjnych, zmian społecznych i obyczajowych, że zatem
warszawscy „chałaciarze” są w gruncie rzeczy wykorzenieni, a więc nie-
pewni w swoim bycie i obcy.
34 Prus, o-p. cit., s. 488.