Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Bałus, Wojciech
Efekt widzialności: o swoistości widzenia obrazów, granicach ich odczytywania i antropologicznych aspektach sztuki — Kraków: Universitas, 2013

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.66227#0260
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
PRZEMIANY OBRAZÓW

do elektrycznej lampy, spaliła się w jej żarze. Ta przykra historia, jakiej
często jesteśmy świadkami w naszych domach, nie budzi zazwyczaj za-
stanowienia, nie zmusza do refleksji o cierpieniu i jakichś nieznanych
nam dążeniach. Artysta nadał jednak swojej ćmie miano Ikara. Uczynił
w ten sposób z drobnego zdarzenia alegoryczną przypowieść, mówią-
cą o braku roztropności, prowadzącym do tragedii. Ćma nie zamieni-
ła się przez to automatycznie w prostą personifikację ludzkiej głupoty.
Malarz, zbliżając do siebie pychę człowieka, który nie zważa na niebez-
pieczeństwa i „jak ćma” leci do słońca, oraz instynktowny pęd owada do
światła, opowiada natomiast o pokrewieństwie pomiędzy światem ludzi
i zwierząt. Pisał o tym, analizując przypadek modliszki, Roger Caillois:
„Rozważania te pozwalają - dowodził - na szereg konkluzji, z których
najważniejszą jest stwierdzenie, iż człowiek nie jest w przyrodzie od-
osobniony i że tylko dla siebie samego stanowi szczególny przypadek.
W istocie podlega tym samym prawom biologicznym co inne gatunki,
lecz w odniesieniu do niego prawa te są mniej widoczne, mniej katego-
ryczne: warunkują nie działanie, lecz wyobrażenie'2 3.
W innych obrazach owo pokrewieństwo człowieka i zwierząt Czycz
przedstawia, posługując się alegorią o sporej dozie humoru i wyraźnie
moralizatorskiej wymowie. Na płótnie Syzyf żuk gnojarz beznadziej-
nie toczy pod górkę monstrualną, wielokrotnie przewyższającą go kulę.
W Epitafium już nie jedna ćma, a cała ich piramida poległa, parząc się
od żarówki. W Wielkim Wybuchu (tabl. XXXVI) komary kłują czerwony
balon, który lada moment pęknie, zaś w Nauce latania olbrzymia chma-
ra mrówek posuwa się ku przepaści, a znaczna ich część już stacza się
w otchłań. Wystawa artysty w Galerii Zderzak nie na darmo była za-
tytułowana O wadacE. Przywołane obrazy pokazują bowiem owady, ale
wyposażone w wady, bliskie ludzkim słabościom.
W kilku przypadkach myślenie alegoryczne prowadzi malarza do
rozwiązań głęboko zakorzenionych w tradycji. W obrazie Potrzask (tabl.
XXXV) w łapkę na myszy dostał się motyl. Biorąc pod uwagę pradawne
znaczenie tego owada jako symbolu duszy ludzkiej4, wymowa dzieła kieruje

2 Roger Caillois, Modliszka, tłum. K. Dolatowska, w: idem, Odpowiedzialność
i styl. Eseje, Warszawa 1967, s. 150-151.
3 Dawid Czycz, O wadach (katalog wystawy w Galerii Zderzak), Kraków 2010.
4 Piotr Kowalski, Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 2007,
s. 326-327 (s.v. Motyl).

258
 
Annotationen