Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Towarzystwo Naukowe <Lublin> [Hrsg.]
Roczniki Humanistyczne: Historia Sztuki = History of art = Histoire de l'art — 50, Zesyt Specjalny.2002

DOI Artikel:
Obirek, Stanisław: Nietypowy jezuita
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.27413#0020

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
16

STANISŁAW OBIREK SJ

Po przyjeździe do Kalisza w sierpniowe popołudnie zastał w nowicjacie
trzydziestu młodzieńców pragnących w szkole św. Ignacego Loyoli zdobywać
szlify świętości. Dziś to wydaje się bardzo dużo, zaś w 1955 roku oznaczało
spadek powołań. Nie zostało ich wielu. Nie miejsce, by się zastanawiać nad
przyczynami odejść czy braku wytrwania. Z drugiego rocznika Jerzy wspo-
mina późniejszego pierwszego prowincjała regionu rosyjskiego Stanisława
Opielę i wieloletniego rektora Papieskiego Instytutu Studiów Kościelnych
Hieronima Fokcińskiego, z jego własnego rocznika żyją jeszcze i pracują
w zakonie Józef Bielawski i Tadeusz Sierpiński. Ale wracajmy do samego
bohatera tych stronic. Nowicjat odbył w Kaliszu, którego wspomnienie łączy
się m.in. z legendarnym o. Tomaszem Rostworowskim, który nawet niemuzy-
kalnych nowicjuszy potrafił wciągnąć do chóru, a o swych okupacyjnych
i więziennych doświadczeniach potrafił opowiadać bez końca.
Po nowicjacie Jerzy Paszenda w 1957 r. w Krakowie rozpoczął studia
filozoficzne. Trwały one wtedy trzy lata. Prefektem kleryków, czyli ich
bezpośrednim opiekunem był o. Ludwik Piechnik, późniejszy monografista
najsłynniejszego w Europie środkowo-wschodniej ośrodka akademickiego -
Akademii Wileńskiej. Ale to nie on zaraził Jerzego fascynacją dla jezuickiej
przeszłości kulturowej.
Już w czasie studiów filozoficznych zaprzyjaźnił się z o. Bronisławem
Natońskim, do którego skierował go już w nowicjacie o. Henryk Lubomirski.
To legendarny znawca tajników jezuickich archiwów i spadkobierca dzie-
dzictwa o. Stanisława Bednarskiego, który w 1942 r. zmarł w hitlerowskim
obozie koncentracyjnym w Dachau. Jerzy czuje się jednym ze spadkobierców
dziedzictwa Bednarskiego, któremu nie było dane dokończyć rozpoczętych
badań nad historią jezuickiej sztuki.
Tak o tym pisze w rocznicowym wspomnieniu o Stanisławie Bednarskim:

Badaniem działalności jezuitów w dziedzinie sztuki zajął się Jerzy Paszenda, który
przyszedł do nowicjatu po skończonych studiach historii sztuki na KUL. W Krakowie pod
okiem Natońskiego uczył się korzystania z archiwaliów rzymskich w fotokopiach.
Natoński podsunął mu też temat pracy: Kościół św. Barbary w Krakowie. Temat ten
okazał się „szkoleniowy” metodologicznie, bo wymagał badań archiwalnych (jezuickich,
miejskich i kościelnych), ikonograficznych (pomiary, fotografie, dawne rysunki) oraz
architektonicznych (analiza murów). Praca ta rozrosła się do rozmiarów sporej książki
(1985). Podobnie wielostronna była praca o katedrze lubelskiej, na którą złożyły się
badania archiwalne, architektoniczne oraz dawne projekty. W rezultacie okazało się, że
dzisiejszy kształt budowli pochodzi z XVIII wieku, mimo że mury magistralne stawiano
w XVI wieku. Ten przykład pokazuje dobitnie, że trzeba najpierw przebadać każdy
obiekt, dzieje jego budowy i przebudowy, aby mieć podstawę do wniosków ogólnych.
 
Annotationen