54
Jan Wrabec
tylko na Śląsku, a poza nim w jednym wypad-
ku na terenie Moraw, w Ołomuńcu. W środo-
wisku czeskim następców nie miał a przyczy-
ny tego były różnego rodzaju" °.
Ponadto nauka polska poszła słuszną chyba
drogą skrupulatnej analizy wszelkich danych,
ocalałych z historycznych zawieruch, wspar-
tej rozległymi badaniami stylowo-porównaw-
czymi w obrębie obszernych monografii poświę-
conych poszczególnym obiektom. Na plan
pierwszy wysuwa się stan opracowania pocys-
terskiego kościoła w Krzeszowie przez H. Dziur-
lę 7, ale osobny artykuł K. Kalinowskiego roz-
trząsa problemy kościoła pojezuickiego w Leg-
nicy 8, który — jak się zdaje — stanowi klucz
do wielu zagadnień. Niedawno autor niniej-
szych rozważań poświęcił nie publikowane do-
tąd studium dziejom kościoła i klasztoru w Lu-
bomierzu 9, który ze strony niemieckiej histo-
rii sztuki doczekał się jedynie, trafnych pod
wieloma względami, ale częściowo już zdezak-
tualizowanych uwag B. Patzaka z 1928 r.10
2.
Kościół poklasztorny p.w. św. Maternusa w przykryte jest płaską kopułką na żagielkach
Lubomierzu jest jednonawowym założeniem w (ił. 8). Nad pozostałymi częściami kościoła wzno-
kształcie prostokąta z dwoma rzędami kaplic szą się sklepienia żaglaste, wzmocnione od zew-
i empor po bokach (il. 1, 7), rozdzielonych przez nątrz krzyżującymi się łukami gurtowymi (il.
i i i i i i-1
1. Lubomierz, kościół św. Maternusa. Rzut poziomy.
filary ścienne, w których przeprute są przej-
ścia umożliwiające komunikację wokół wnę-
trza (il. 13). Nawa trójprzęsłowa, z czwartym
krótszym przęsłem empory organowej, łączy się
z prezbiterium o planie zbliżonym do kwadra-
tu, zwróconym w kierunku zachodnim. Z boku,
od strony północnej przylega do niego niewiel-
ka kaplica Sw. Jana Nepomucena, która z jed-
nej strony jest jakby zamknięciem północnego
cyklu kaplic bocznych nawy, z drugiej stano-
wi przedsionek większej, prostokątnej kaplicy
bractwa szkaplerznego. Po przeciwległej stro-
nie, z prezbiterium skomunikowana jest nie-
wielka kaplica boczna, posiadająca oddzielne
wejście, która — jak się zdaje — pierwotnie
pełniła funkcje baptysterium. Prezbiterium
0 G u miński, op. cit., s. 136.
9). Ponad nawą sklepienia te rozdzielają na po-
szczególne przęsła poprzeczne łuki jarzmowe,
za pośrednictwem których wspierają się one na
filarach przyściennych, od frontu ozdobionych
podwójnymi, skośnie ustawionymi pilastrami
o korynckich głowicach (il. 10). Pomiędzy fila-
rami rozpięte są arkady kaplic, wspierające wy-
gięte faliście parapety empor ponad nimi (il.
12).
7 H. D z i u r 1 a, Krzeszów, Wrocław 1964. Tenże,
Krzeszów, Wrocław 1974.
8 K. Kalinowski, Kościół Sw. Jana w Legnicy,
„Szkice Legnickie", 4 (1967), s. 94—116.
3 J. Wrabec, Studium historyczno-architektonicz-
ne kościoła i klasztoru w Lubomierzu, 1978, mps w
PKZ we Wrocławiu.
10 B. P a t z a k, Liebenthal, ein schlesisches Klein-
stądt-Idyll, „Der Wanderer im Riesengcbirge", 48
(1928), s. 114—115.
Jan Wrabec
tylko na Śląsku, a poza nim w jednym wypad-
ku na terenie Moraw, w Ołomuńcu. W środo-
wisku czeskim następców nie miał a przyczy-
ny tego były różnego rodzaju" °.
Ponadto nauka polska poszła słuszną chyba
drogą skrupulatnej analizy wszelkich danych,
ocalałych z historycznych zawieruch, wspar-
tej rozległymi badaniami stylowo-porównaw-
czymi w obrębie obszernych monografii poświę-
conych poszczególnym obiektom. Na plan
pierwszy wysuwa się stan opracowania pocys-
terskiego kościoła w Krzeszowie przez H. Dziur-
lę 7, ale osobny artykuł K. Kalinowskiego roz-
trząsa problemy kościoła pojezuickiego w Leg-
nicy 8, który — jak się zdaje — stanowi klucz
do wielu zagadnień. Niedawno autor niniej-
szych rozważań poświęcił nie publikowane do-
tąd studium dziejom kościoła i klasztoru w Lu-
bomierzu 9, który ze strony niemieckiej histo-
rii sztuki doczekał się jedynie, trafnych pod
wieloma względami, ale częściowo już zdezak-
tualizowanych uwag B. Patzaka z 1928 r.10
2.
Kościół poklasztorny p.w. św. Maternusa w przykryte jest płaską kopułką na żagielkach
Lubomierzu jest jednonawowym założeniem w (ił. 8). Nad pozostałymi częściami kościoła wzno-
kształcie prostokąta z dwoma rzędami kaplic szą się sklepienia żaglaste, wzmocnione od zew-
i empor po bokach (il. 1, 7), rozdzielonych przez nątrz krzyżującymi się łukami gurtowymi (il.
i i i i i i-1
1. Lubomierz, kościół św. Maternusa. Rzut poziomy.
filary ścienne, w których przeprute są przej-
ścia umożliwiające komunikację wokół wnę-
trza (il. 13). Nawa trójprzęsłowa, z czwartym
krótszym przęsłem empory organowej, łączy się
z prezbiterium o planie zbliżonym do kwadra-
tu, zwróconym w kierunku zachodnim. Z boku,
od strony północnej przylega do niego niewiel-
ka kaplica Sw. Jana Nepomucena, która z jed-
nej strony jest jakby zamknięciem północnego
cyklu kaplic bocznych nawy, z drugiej stano-
wi przedsionek większej, prostokątnej kaplicy
bractwa szkaplerznego. Po przeciwległej stro-
nie, z prezbiterium skomunikowana jest nie-
wielka kaplica boczna, posiadająca oddzielne
wejście, która — jak się zdaje — pierwotnie
pełniła funkcje baptysterium. Prezbiterium
0 G u miński, op. cit., s. 136.
9). Ponad nawą sklepienia te rozdzielają na po-
szczególne przęsła poprzeczne łuki jarzmowe,
za pośrednictwem których wspierają się one na
filarach przyściennych, od frontu ozdobionych
podwójnymi, skośnie ustawionymi pilastrami
o korynckich głowicach (il. 10). Pomiędzy fila-
rami rozpięte są arkady kaplic, wspierające wy-
gięte faliście parapety empor ponad nimi (il.
12).
7 H. D z i u r 1 a, Krzeszów, Wrocław 1964. Tenże,
Krzeszów, Wrocław 1974.
8 K. Kalinowski, Kościół Sw. Jana w Legnicy,
„Szkice Legnickie", 4 (1967), s. 94—116.
3 J. Wrabec, Studium historyczno-architektonicz-
ne kościoła i klasztoru w Lubomierzu, 1978, mps w
PKZ we Wrocławiu.
10 B. P a t z a k, Liebenthal, ein schlesisches Klein-
stądt-Idyll, „Der Wanderer im Riesengcbirge", 48
(1928), s. 114—115.