O kilku srebrnych tabernakulach śląskich
69
2. Nysa, kościół św. Jakuba. Figura św. Anny Samotrzeć, ok. 1500 r., fragment ołtarza srebrnego. Fot. T. Chrzanowski
ków ustalić autorstwa tego dzieła, które wiąże się z
najlepszym okresem rozkwitu nyskiego złotnictwa21. Być
może znajdują się na nim punce złotnicze, ale są do-
brze zakamuflowane i może natrafi się na nie kiedyś w
przyszłości, na przykład podczas jakichś prac konser-
watorskich. Obecnie można snuć tylko domysły, że ów
tron jest być może dziełem Marcina Vogelhunda, złot-
nika nyskiego czynnego w latach 1699-174122.
W tymże samym kościele pod wezwaniem św. Ja-
kuba przechowywany jest drugi jeszcze tron na mon-
strancję, mniejszy i mniej okazały od poprzedniego, ale
nie ustępujący mu doskonałością wykonania. Niestety
i on nie został dotychczas autorsko zidentyfikowany i
jedynie na podstawie cech stylistycznych datowany jest
na około 1700 r. Wiadomo jednak, skąd pochodzi, znaj-
dują się bowiem na nim cechy miejskie Augsburga23.
Jest to nisza, którą wewnątrz ozdabia trybowana uskrzy-
dlona główka z podwieszonym festonem. Obramowa-
nie jest stosunkowo wątłe: podstawa ujęta w formie
dwóch podtrzymujących całość przyklękających anio-
łów. Po bokach dwie postacie alegoryczne (personifi-
kacje cnót?), w zwieńczeniu ze splotów akantu wychy-
la się (zdekompletowana) grupa Boga Ojca i Gołębicy
Ducha Świętego.
Trzecie zachowane w Nysie dzieło to szafka wień-
cząca tabernakulum ołtarza głównego w kościele poje-
69
2. Nysa, kościół św. Jakuba. Figura św. Anny Samotrzeć, ok. 1500 r., fragment ołtarza srebrnego. Fot. T. Chrzanowski
ków ustalić autorstwa tego dzieła, które wiąże się z
najlepszym okresem rozkwitu nyskiego złotnictwa21. Być
może znajdują się na nim punce złotnicze, ale są do-
brze zakamuflowane i może natrafi się na nie kiedyś w
przyszłości, na przykład podczas jakichś prac konser-
watorskich. Obecnie można snuć tylko domysły, że ów
tron jest być może dziełem Marcina Vogelhunda, złot-
nika nyskiego czynnego w latach 1699-174122.
W tymże samym kościele pod wezwaniem św. Ja-
kuba przechowywany jest drugi jeszcze tron na mon-
strancję, mniejszy i mniej okazały od poprzedniego, ale
nie ustępujący mu doskonałością wykonania. Niestety
i on nie został dotychczas autorsko zidentyfikowany i
jedynie na podstawie cech stylistycznych datowany jest
na około 1700 r. Wiadomo jednak, skąd pochodzi, znaj-
dują się bowiem na nim cechy miejskie Augsburga23.
Jest to nisza, którą wewnątrz ozdabia trybowana uskrzy-
dlona główka z podwieszonym festonem. Obramowa-
nie jest stosunkowo wątłe: podstawa ujęta w formie
dwóch podtrzymujących całość przyklękających anio-
łów. Po bokach dwie postacie alegoryczne (personifi-
kacje cnót?), w zwieńczeniu ze splotów akantu wychy-
la się (zdekompletowana) grupa Boga Ojca i Gołębicy
Ducha Świętego.
Trzecie zachowane w Nysie dzieło to szafka wień-
cząca tabernakulum ołtarza głównego w kościele poje-