3. Wnętrze krypty po odkryciu, mai. L. Ślendziński.
Dalsze badania doprowadziły do odkry-
cia krypt pod nawami bocznymi kościoła.
We wszystkich prawie kryptach znajdowały
się całkowicie zniszczone trumny i porozrzu-
cane w nieładzie kości, które uległy bardzo
dużym uszkodzeniom w wyniku grabieży
oraz pod wpływem działania wody i wilgoci.
W centralnej części katedry, w środkowej
nawie, tuż przed prezbiterium natrafiono,
po usunięciu gruzu, na sklepienie, w którym
przebity był otwór przykryty kamienną pły-
tą. Wejście do krypty było zasypane gruzem
i zamurowane, tak, że dostanie się do wnęt-
rza umożliwiał tylko ten otwór. Wraz z inż.
Pekszą, prowadzącym badania podziemi o-
puściłem się na jej dno. W świetle latarki
elektrycznej zobaczyliśmy mnóstwo rozrzu-
conych w nieładzie kości ludzkich i gdzie-
niegdzie fragmenty desek po trumnach;
wszystko to leżało w wodzie i błocie. Brak
jakichkolwiek przedmiotów, ozdób czy kosz-
towności sugerował, że szczątki zmarłych
zostały niegdyś ograbione. Świadczył o tym
chociażby przebity w sklepieniu otwór,
przez który mogli wejść do krypty rabusie.
Nad jej sklepieniem, w wystającej nad nim
niewysokiej ścianie widniał łęk sklepienia
gotyckiego. Sprawiał on wrażenie zamuro-
wanego wejścia do sąsiedniej krypty. W związ-
ku z programem badań i koniecznością
534
Dalsze badania doprowadziły do odkry-
cia krypt pod nawami bocznymi kościoła.
We wszystkich prawie kryptach znajdowały
się całkowicie zniszczone trumny i porozrzu-
cane w nieładzie kości, które uległy bardzo
dużym uszkodzeniom w wyniku grabieży
oraz pod wpływem działania wody i wilgoci.
W centralnej części katedry, w środkowej
nawie, tuż przed prezbiterium natrafiono,
po usunięciu gruzu, na sklepienie, w którym
przebity był otwór przykryty kamienną pły-
tą. Wejście do krypty było zasypane gruzem
i zamurowane, tak, że dostanie się do wnęt-
rza umożliwiał tylko ten otwór. Wraz z inż.
Pekszą, prowadzącym badania podziemi o-
puściłem się na jej dno. W świetle latarki
elektrycznej zobaczyliśmy mnóstwo rozrzu-
conych w nieładzie kości ludzkich i gdzie-
niegdzie fragmenty desek po trumnach;
wszystko to leżało w wodzie i błocie. Brak
jakichkolwiek przedmiotów, ozdób czy kosz-
towności sugerował, że szczątki zmarłych
zostały niegdyś ograbione. Świadczył o tym
chociażby przebity w sklepieniu otwór,
przez który mogli wejść do krypty rabusie.
Nad jej sklepieniem, w wystającej nad nim
niewysokiej ścianie widniał łęk sklepienia
gotyckiego. Sprawiał on wrażenie zamuro-
wanego wejścia do sąsiedniej krypty. W związ-
ku z programem badań i koniecznością
534