Podróże naukowe polskich architektów do Europy Zachodniej w XIX wieku
187
ści często pozostawali w nim do końca życia. Tam
też najliczniej pracowali architekci i inżynierowie,
bowiem - jak wynika z urzędowych publikacji fran-
cuskich - w okresie między 1835 a 1880 rokiem
w rządowym Korpusie Dróg i Mostów zatrudnio-
nych było 223 Polaków na posadach konduktorów
budowlanych, odpowiedzialnych głównie za nad-
zorowanie robót. 3 4 Praca w charakterze konduktora
dróg i mostów gwarantowała stałe źródło utrzyma-
nia, a dzięki temu pewną stabilizację życiową. Do
licznej grupy tych urzędników należeli m.in.: Feliks
Bronikowski (1807-1871), Antoni Falkowski (zm.
1865), Franciszek Guzowski (1806-1863), Miko-
łaj Nowiński (1807-1890), a także wspomniany
już Feliks Księżarski, dozorujący w latach 1844-
1848 inwestycje z zakresu budownictwa wodnego
w rejonie Sekwany.74 Najprawdopodobniej znaczna
była również liczba rodaków, realizujących plany
infrastruktury kolejowej w prywatnych przedsię-
biorstwach, gdzie płace były wyższe, a perspektywy
awansu, zwłaszcza dla cudzoziemców, większe niż
w służbie rządowej.
Po upadku powstania listopadowego przybył do
Francji i osiadł tam na stałe Lucjan Wyganowski
(1809-1886) (il. 11).75 Po ukończeniu kursu ar-
chitektury na paryskiej Akademii Sztuk Pięknych,
zaangażował się we współpracę z Jeanem-Bapti-
ste’m-Antoine’m Lassusem, biorąc udział w restau-
rowaniu paryskich zabytków: katedry Notre-Da-
me, Sainte-Chapelle, klasztoru des Oiseaux oraz
przy wznoszeniu i modernizacji wielu gmachów
w stolicy i na prowincji. Po śmierci Lassusa, polski
architekt znalazł zatrudnienie u Eugenea Viollet-
-le-Duca przy odbudowie katedr w Dijon, Nantes,
Belleville, Aurillac, Montucon, Le Cusset oraz zam-
3 Wśród emigrantów polskich, pracujących we Francji
w charakterze budowniczych, konduktorów i inżynierów,
znalazły się zarówno osoby wykształcone jeszcze w ojczyź-
nie, jak i te, które ukończyły francuskie uczelnie techniczne.
Wykazy rodaków, zatrudnionych w Korpusie Dróg i Mostów
w latach 1835-1914, zostały opublikowane w „Annales des
Ponts et Chaussees”. O stanowiska w strukturach urzędowych
mogli ubiegać się Polacy posiadający francuskie obywatelstwo.
Uzyskanie posady konduktora wymagało ponadto zdania eg-
zaminu z matematyki i rysunku technicznego. Zob.: Konarska
(1986: 62); Gmurczyk-Wrońska (1996: 123-133); Orłowski
(1992: 25).
4 Gerber (1977: 354, 361, 366, 393); Konarska (1986:
234, 241, 260, 277). O zatrudnieniach Księżarskiego na tere-
nie Francji wspomniał Białkiewicz (2008: 23-24).
75 Kłosy (1886, nr 1112: 262); Konarska (1986: 87, 438).
Por.: Łoza (1954: 337).
II. 11. Portret Lucjano Wyganowskiego, rycina Edwarda Nicza na
podstawie fotografii A. Dupre, wg Kłosy (1886: 260)
ku w Pierrefonds, pozostając dożywotnio na stano-
wisku konserwatora tegoż obiektu.76
Francja stała się drugą ojczyzną również dla
Józefa Kajetana Janowskiego (1832-1914), absol-
wenta Wydziału Architektury warszawskiej Szkoły
Sztuk Pięknych oraz uczestnika powstania stycz-
niowego, który przebywał w Paryżu przez kilka
lat. W 1865 roku pełnił obowiązki konduktora
robót w Kompanii Zachodnich Dróg Żelaznych,
by po czterech latach awansować na stanowisko
naczelnego architekta spółki, budującej kanał
Rodan - Morze Śródziemne. Pomimo intratnej
posady w wyuczonym fachu, czasy na obczyźnie
wspominał z rozżaleniem, wyznając: „Czułem pust-
kę w duszy. Sama praca zawodowa i byt material-
ny nie mogły mi wystarczyć i zadowolić aspiracji
służenia ojczyźnie. (...) Ubieganie się za chlebem,
które stanowi główną troskę wychodźstwa, jest
marnowaniem sił, które w ojczyźnie i dla jej dobra
mogą być pożyteczne. Że zatem każdy, kto przez
lat kilka pobytu na obczyźnie zdobył pewną sumę
wiedzy albo przyniesioną już rozszerzył i pogłębił,
nie tylko może, ale powinien, skoro jest dzisiaj moż-
ność po temu, pojechać do kraju i tam ją dla dobra
kraju spożytkować. (...) Jako człowiek wykształcony
76 Kłosy (1886, nr 1112: 262); Konarska (1986: 87, 438).
Krótko o postaci Janowskiego zob.: Łoza (1954: 131).
187
ści często pozostawali w nim do końca życia. Tam
też najliczniej pracowali architekci i inżynierowie,
bowiem - jak wynika z urzędowych publikacji fran-
cuskich - w okresie między 1835 a 1880 rokiem
w rządowym Korpusie Dróg i Mostów zatrudnio-
nych było 223 Polaków na posadach konduktorów
budowlanych, odpowiedzialnych głównie za nad-
zorowanie robót. 3 4 Praca w charakterze konduktora
dróg i mostów gwarantowała stałe źródło utrzyma-
nia, a dzięki temu pewną stabilizację życiową. Do
licznej grupy tych urzędników należeli m.in.: Feliks
Bronikowski (1807-1871), Antoni Falkowski (zm.
1865), Franciszek Guzowski (1806-1863), Miko-
łaj Nowiński (1807-1890), a także wspomniany
już Feliks Księżarski, dozorujący w latach 1844-
1848 inwestycje z zakresu budownictwa wodnego
w rejonie Sekwany.74 Najprawdopodobniej znaczna
była również liczba rodaków, realizujących plany
infrastruktury kolejowej w prywatnych przedsię-
biorstwach, gdzie płace były wyższe, a perspektywy
awansu, zwłaszcza dla cudzoziemców, większe niż
w służbie rządowej.
Po upadku powstania listopadowego przybył do
Francji i osiadł tam na stałe Lucjan Wyganowski
(1809-1886) (il. 11).75 Po ukończeniu kursu ar-
chitektury na paryskiej Akademii Sztuk Pięknych,
zaangażował się we współpracę z Jeanem-Bapti-
ste’m-Antoine’m Lassusem, biorąc udział w restau-
rowaniu paryskich zabytków: katedry Notre-Da-
me, Sainte-Chapelle, klasztoru des Oiseaux oraz
przy wznoszeniu i modernizacji wielu gmachów
w stolicy i na prowincji. Po śmierci Lassusa, polski
architekt znalazł zatrudnienie u Eugenea Viollet-
-le-Duca przy odbudowie katedr w Dijon, Nantes,
Belleville, Aurillac, Montucon, Le Cusset oraz zam-
3 Wśród emigrantów polskich, pracujących we Francji
w charakterze budowniczych, konduktorów i inżynierów,
znalazły się zarówno osoby wykształcone jeszcze w ojczyź-
nie, jak i te, które ukończyły francuskie uczelnie techniczne.
Wykazy rodaków, zatrudnionych w Korpusie Dróg i Mostów
w latach 1835-1914, zostały opublikowane w „Annales des
Ponts et Chaussees”. O stanowiska w strukturach urzędowych
mogli ubiegać się Polacy posiadający francuskie obywatelstwo.
Uzyskanie posady konduktora wymagało ponadto zdania eg-
zaminu z matematyki i rysunku technicznego. Zob.: Konarska
(1986: 62); Gmurczyk-Wrońska (1996: 123-133); Orłowski
(1992: 25).
4 Gerber (1977: 354, 361, 366, 393); Konarska (1986:
234, 241, 260, 277). O zatrudnieniach Księżarskiego na tere-
nie Francji wspomniał Białkiewicz (2008: 23-24).
75 Kłosy (1886, nr 1112: 262); Konarska (1986: 87, 438).
Por.: Łoza (1954: 337).
II. 11. Portret Lucjano Wyganowskiego, rycina Edwarda Nicza na
podstawie fotografii A. Dupre, wg Kłosy (1886: 260)
ku w Pierrefonds, pozostając dożywotnio na stano-
wisku konserwatora tegoż obiektu.76
Francja stała się drugą ojczyzną również dla
Józefa Kajetana Janowskiego (1832-1914), absol-
wenta Wydziału Architektury warszawskiej Szkoły
Sztuk Pięknych oraz uczestnika powstania stycz-
niowego, który przebywał w Paryżu przez kilka
lat. W 1865 roku pełnił obowiązki konduktora
robót w Kompanii Zachodnich Dróg Żelaznych,
by po czterech latach awansować na stanowisko
naczelnego architekta spółki, budującej kanał
Rodan - Morze Śródziemne. Pomimo intratnej
posady w wyuczonym fachu, czasy na obczyźnie
wspominał z rozżaleniem, wyznając: „Czułem pust-
kę w duszy. Sama praca zawodowa i byt material-
ny nie mogły mi wystarczyć i zadowolić aspiracji
służenia ojczyźnie. (...) Ubieganie się za chlebem,
które stanowi główną troskę wychodźstwa, jest
marnowaniem sił, które w ojczyźnie i dla jej dobra
mogą być pożyteczne. Że zatem każdy, kto przez
lat kilka pobytu na obczyźnie zdobył pewną sumę
wiedzy albo przyniesioną już rozszerzył i pogłębił,
nie tylko może, ale powinien, skoro jest dzisiaj moż-
ność po temu, pojechać do kraju i tam ją dla dobra
kraju spożytkować. (...) Jako człowiek wykształcony
76 Kłosy (1886, nr 1112: 262); Konarska (1986: 87, 438).
Krótko o postaci Janowskiego zob.: Łoza (1954: 131).