Polscy graficy w Paryżu lat 20. i 30. XX wieku - wielość koncepcji artystycznych, odmienność postaw życiowych 231
II. 8. Fiszel Zylberberg (Zber), Głowa mężczyzny, drzeworyt, 1935,
zbiory Muzeum Okręgowego w Toruniu
W tych samych latach studiowała w Paryżu u Fer-
nanda Legera i Othona Friesza Maria Ritterówna.
Kilka miesięcy 1925 roku spędziła tam Wiktoria
Goryńska, wybitna graficzka związana z Rytem,
która w kilka lat później zasłynęła tak nietypowym
w polskiej ikonografii religijnej cyklem drzeworyt-
niczym poświęconym Joannie d’Arc (1929).
Józefa Kratochwila-Widymska w latach 1924
i 1927 przebywała w Paryżu jako korespondent-
ka sztuki „Association Internationale d’Echanges
Artistiques”. Anna Studzińska, graficzka związa-
na z Poznaniem i Wilnem, w 1925 i w 1928 roku
odbyła miesięczne podróże do Paryża. W latach
1932-1934 studiowała w Akademii Andre Lhote
graficzka poznańska Łucja Oźminowa. Podróż do
Francji i Włoch odbyła także Maria Gutkowska-
-Rychlewska, najpierw w 1926 (z tego pobytu spo-
ro ciekawych rycin z widokami Paryża), następnie
w latach 1930-1932. Dla graficzek z grupy Ryt -
Janiny Konarskiej i Marii Duninówny, pobyt w Pa-
ryżu (dla tej pierwszej ok. 1927 roku, dla drugiej na
początku lat 30.) stał się impulsem do wyzwolenia
się spod wpływu mistrza Skoczylasa i ukształto-
wania dojrzałego, własnego stylu w drzeworycie,
co nie umknęło uwagi krytyków.79 W 1930 roku
wyjechał do Francji i Belgii Tadeusz Kulisiewicz;
w tym samym czasie roczne stypendium na pobyt
79 Samotyhowa (1933: 332); Goryńska (1935: 346).
w Paryżu otrzymał Otto Axer, malarz i scenograf
uprawiający w krótkim okresie (1928-1930) akwa-
fortę i suchoryt, sporadycznie litografię. Zygmunt
Król przebywał we Francji w latach 1930-1936 na
stypendium Funduszu Kultury Narodowej i Mini-
sterstwa Oświaty. Kazimierz Libin, grafik i malarz,
przebywał w Paryżu i na południu Francji (Nicea)
w latach 1931-1934. Maria Gabryel-Rużycka, ar-
tystka pochodząca ze Lwowa, jedna z młodszych
członkiń Rytu, spędziła w Paryżu ponad pół roku
(1936-1937), studiując malarstwo i grafikę u Pan-
kiewicza. Krakowska graficzka Stefania Drettler-
-Flin, po ukończeniu Wydziału Grafiki Państwowej
Szkoły Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycz-
nego w Krakowie kształciła się w Academie Co-
larossi pod kierunkiem Othona Friesza w latach
1936-1937. Tę wyliczankę można by kontynu-
ować, wymieniając kolejnych kilkunastu grafików
przyjeżdżających do Paryża już nie dla samych stu-
diów, lecz po to, by zobaczyć miasto, chłonąć jego
atmosferę, zwiedzić Luwr.
Podsumowując, dla kilku z wymienionych wyżej
grafików Paryż stał się nową ojczyzną. Niektórzy za
zasługi na frontach I wojny światowej zyskali oby-
watelstwo francuskie (Louis Marcoussis, Mojżesz
Kisling), niektórzy - tak jak Brandel (nie mając
obywatelstwa francuskiego, nie wyjeżdżał z Francji
w obawie, że nie będzie mógł powrócić) - tkwili
w formalnym „zawieszeniu” między dwiema ojczy-
znami, inni wrócili do Polski ze względów zawodo-
wych (Mondral) lub osobistych. Jedni wystawiali
swe prace w sekcjach polskich, inni we francuskich;
byli i tacy, którzy wystawiali raz jako reprezentanci
Polski, a raz - jako przedstawiciele Francji. Nieza-
leżnie od tych perypetii bez pobytu w Paryżu -
krótkiego, kilkuletniego czy na stałe - twórczość
wspomnianych tu artystów byłaby uboższa, nawet
jeśli byłoby to kilkanaście rycin inspirowanych wi-
dokami czy atmosferą miasta, choć przecież w więk-
szości przypadków Paryż zmieniał spojrzenie na
sztukę (w skrajnie różnych aspektach - porównując
na przykład drzeworyty Brzeskiego i Kulisiewicza)
i życie,80 oferował możliwość skonfrontowania wła-
snej twórczości z pracami twórców z różnych stron
świata, wreszcie wzbogacenia warsztatu.81 To jedyne
80 Obyczajowe aspekty ówczesnego życia w Paryżu barwnie
scharakteryzował m.in. Brzękowski (1975).
81 Choćby rylec wielorzędowy, z którym graficy zapoznali
się w Paryżu, a którego zastosowanie wprowadziło na nowe
tory drzeworytniczą twórczość Skoczylasa, Mrożewskiego czy
Cieślewskiego.
II. 8. Fiszel Zylberberg (Zber), Głowa mężczyzny, drzeworyt, 1935,
zbiory Muzeum Okręgowego w Toruniu
W tych samych latach studiowała w Paryżu u Fer-
nanda Legera i Othona Friesza Maria Ritterówna.
Kilka miesięcy 1925 roku spędziła tam Wiktoria
Goryńska, wybitna graficzka związana z Rytem,
która w kilka lat później zasłynęła tak nietypowym
w polskiej ikonografii religijnej cyklem drzeworyt-
niczym poświęconym Joannie d’Arc (1929).
Józefa Kratochwila-Widymska w latach 1924
i 1927 przebywała w Paryżu jako korespondent-
ka sztuki „Association Internationale d’Echanges
Artistiques”. Anna Studzińska, graficzka związa-
na z Poznaniem i Wilnem, w 1925 i w 1928 roku
odbyła miesięczne podróże do Paryża. W latach
1932-1934 studiowała w Akademii Andre Lhote
graficzka poznańska Łucja Oźminowa. Podróż do
Francji i Włoch odbyła także Maria Gutkowska-
-Rychlewska, najpierw w 1926 (z tego pobytu spo-
ro ciekawych rycin z widokami Paryża), następnie
w latach 1930-1932. Dla graficzek z grupy Ryt -
Janiny Konarskiej i Marii Duninówny, pobyt w Pa-
ryżu (dla tej pierwszej ok. 1927 roku, dla drugiej na
początku lat 30.) stał się impulsem do wyzwolenia
się spod wpływu mistrza Skoczylasa i ukształto-
wania dojrzałego, własnego stylu w drzeworycie,
co nie umknęło uwagi krytyków.79 W 1930 roku
wyjechał do Francji i Belgii Tadeusz Kulisiewicz;
w tym samym czasie roczne stypendium na pobyt
79 Samotyhowa (1933: 332); Goryńska (1935: 346).
w Paryżu otrzymał Otto Axer, malarz i scenograf
uprawiający w krótkim okresie (1928-1930) akwa-
fortę i suchoryt, sporadycznie litografię. Zygmunt
Król przebywał we Francji w latach 1930-1936 na
stypendium Funduszu Kultury Narodowej i Mini-
sterstwa Oświaty. Kazimierz Libin, grafik i malarz,
przebywał w Paryżu i na południu Francji (Nicea)
w latach 1931-1934. Maria Gabryel-Rużycka, ar-
tystka pochodząca ze Lwowa, jedna z młodszych
członkiń Rytu, spędziła w Paryżu ponad pół roku
(1936-1937), studiując malarstwo i grafikę u Pan-
kiewicza. Krakowska graficzka Stefania Drettler-
-Flin, po ukończeniu Wydziału Grafiki Państwowej
Szkoły Sztuk Zdobniczych i Przemysłu Artystycz-
nego w Krakowie kształciła się w Academie Co-
larossi pod kierunkiem Othona Friesza w latach
1936-1937. Tę wyliczankę można by kontynu-
ować, wymieniając kolejnych kilkunastu grafików
przyjeżdżających do Paryża już nie dla samych stu-
diów, lecz po to, by zobaczyć miasto, chłonąć jego
atmosferę, zwiedzić Luwr.
Podsumowując, dla kilku z wymienionych wyżej
grafików Paryż stał się nową ojczyzną. Niektórzy za
zasługi na frontach I wojny światowej zyskali oby-
watelstwo francuskie (Louis Marcoussis, Mojżesz
Kisling), niektórzy - tak jak Brandel (nie mając
obywatelstwa francuskiego, nie wyjeżdżał z Francji
w obawie, że nie będzie mógł powrócić) - tkwili
w formalnym „zawieszeniu” między dwiema ojczy-
znami, inni wrócili do Polski ze względów zawodo-
wych (Mondral) lub osobistych. Jedni wystawiali
swe prace w sekcjach polskich, inni we francuskich;
byli i tacy, którzy wystawiali raz jako reprezentanci
Polski, a raz - jako przedstawiciele Francji. Nieza-
leżnie od tych perypetii bez pobytu w Paryżu -
krótkiego, kilkuletniego czy na stałe - twórczość
wspomnianych tu artystów byłaby uboższa, nawet
jeśli byłoby to kilkanaście rycin inspirowanych wi-
dokami czy atmosferą miasta, choć przecież w więk-
szości przypadków Paryż zmieniał spojrzenie na
sztukę (w skrajnie różnych aspektach - porównując
na przykład drzeworyty Brzeskiego i Kulisiewicza)
i życie,80 oferował możliwość skonfrontowania wła-
snej twórczości z pracami twórców z różnych stron
świata, wreszcie wzbogacenia warsztatu.81 To jedyne
80 Obyczajowe aspekty ówczesnego życia w Paryżu barwnie
scharakteryzował m.in. Brzękowski (1975).
81 Choćby rylec wielorzędowy, z którym graficy zapoznali
się w Paryżu, a którego zastosowanie wprowadziło na nowe
tory drzeworytniczą twórczość Skoczylasa, Mrożewskiego czy
Cieślewskiego.