350
Jan Wiktor Sienkiewicz
W Libanie artysta, posługując się pseudonimem
Sygililla, tworzył zarówno kompozycje o tematyce
religijnej, jak też (tak określał je Frenkiel) „fanta-
zje erotyczne”. Zainteresowania te potwierdzają
również prace Mazura, które ujawniły się dopie-
ro w pierwszej dekadzie XXI wieku, a które arty-
sta przed swoją śmiercią podarował młodej parze
mieszkającej naprzeciwko jego mieszkania w Laval
Des Rapides niedaleko Montrealu. Już w bejruckim
okresie twórczości stylistyka płócien Mazura oscy-
lowała pomiędzy doświadczeniami malarstwa eks-
presjonistycznego a fascynacją kubizmem, z zastoso-
waniem zdecydowanej fowistycznej kolorystyki. Te
cechy stylistyczne ugruntowały się na jego płótnach
po przyjeździe do Kanady, gdzie w początkach lat
50. XX wieku Mazur pracował jako technik ilustra-
tor, a w wolnym czasie oddawał się malarstwu i mało
dzisiaj rozpoznanej rzeźbie w drewnie i kamieniu.6
Poza pracami Zygmunta Mazura i Stanisława
Frenkla, niewiele wiemy o charakterze twórczości
z okresu bejruckiego innych Polaków-studentów.
Brak informacji m.in. o dorobku artystycznym
Józefa Galuby, przedwojennego studenta warszaw-
skiej Akademii Sztuk Pięknych, który z Bejrutu
przeniósł się do Londynu. Również spośród trzech
polskich studentek przebywających wówczas w bej-
ruckiej Akademii nie mamy informacji o twór-
czości pochodzącej z Wilna Maryłenki Joczówny
oraz o dokonaniach artystycznych Marii Zeman.
Więcej, ale już z kanadyjskiego okresu twórczości,
wiadomo o działalności artystycznej Genowefy
Staroń (z domu Supczak), która uczęszczała do
ALBA w roku akademickim 1947/1948, a która
- jak większość jej kolegów artystów - wydosta-
ła się w 1942 roku ze Związku Sowieckiego wraz
z Armią Andersa. Nie znamy prac Staroń z aka-
demickich studiów. Pobejrucki okres życia i twór-
czości artystki również wymaga badań. Wiemy, iż
po przyjeździe do Toronto w 1949 roku, w latach
1956-1960 studiowała rzeźbę w Ontario College
of Art. Ostatecznie więc z powodzeniem uprawiała
zarówno malarstwo, rzeźbę i grafikę. Ponadto wy-
konywała okładki książek oraz plakaty i tkaninę ar-
tystyczną. Środowisko polskich artystów plastyków
w powojennej Kanadzie jest obecnie przedmiotem
szczegółowych badań prowadzonych przez Kata-
rzynę Szrodt. Mniej szczęścia, jak do tej pory, ma
6 Prace zmarłego w Kanadzie w 2001 roku artysty ma
w swojej ofercie Lewis Wayne Gallery: http://www.lewisway-
negallery.com/, dostęp: 23.12.2012.
II. 4. Portret Michela Basbousa, rysunek na papierze, sygn.
Mansour, Muzeum-galeria artysty w Rachana, Liban,
fot. J. W. Sienkiewicz
- czekające na opracowanie - polskie powojenne
środowisko artystyczne w Argentynie, gdzie po
1948 roku trafiła kilkudziesięcioosobowa grupa
plastyków, w tym m.in. przyjaciel Witolda Gom-
browicza i Józefa Czapskiego, Janusz Eichlcr czy
Piotr Pawluczuk.7
Fascynacje szeroko pojmowanym ekspresjoni-
zmem szybko ujawniły się u kolegów Frenkla i Ma-
zura, takich jak Michel Basbous, Chafic Abboud,
Farid Awad i Paul Guiragossian. Młodsi o kilka lat
od Polaków libańscy artyści nie znali wcześniej eu-
ropejskich muzeów tak jak Frenkiel, który w 1938
roku za namową Eibischa i zaopatrzony w listy
polecające Mojżesza Kislinga wyjechał do Paryża.
Dzięki tej podróży, zatrzymując się w Berlinie, miał
okazję zapoznać się z dziełami twórców „sztuki zde-
generowanej” {Entartete Kunst), skazanej w tym
okresie przez nazistów na zniszczenie. Od tej pory
m.in. do dziel Emila Noldego czy Ernsta L. Kirch-
nera, ale także do kompozycji Francuza Georgesa
Rouaulta, polski malarz nawiązywał w swoich kom-
pozycjach do końca życia.
W latach 1945-1946 fascynacje fowizmem
i ekspresjonizmem przeżywał Chafic Abboud, li-
7 Szrodt (2010: 242-270).
Jan Wiktor Sienkiewicz
W Libanie artysta, posługując się pseudonimem
Sygililla, tworzył zarówno kompozycje o tematyce
religijnej, jak też (tak określał je Frenkiel) „fanta-
zje erotyczne”. Zainteresowania te potwierdzają
również prace Mazura, które ujawniły się dopie-
ro w pierwszej dekadzie XXI wieku, a które arty-
sta przed swoją śmiercią podarował młodej parze
mieszkającej naprzeciwko jego mieszkania w Laval
Des Rapides niedaleko Montrealu. Już w bejruckim
okresie twórczości stylistyka płócien Mazura oscy-
lowała pomiędzy doświadczeniami malarstwa eks-
presjonistycznego a fascynacją kubizmem, z zastoso-
waniem zdecydowanej fowistycznej kolorystyki. Te
cechy stylistyczne ugruntowały się na jego płótnach
po przyjeździe do Kanady, gdzie w początkach lat
50. XX wieku Mazur pracował jako technik ilustra-
tor, a w wolnym czasie oddawał się malarstwu i mało
dzisiaj rozpoznanej rzeźbie w drewnie i kamieniu.6
Poza pracami Zygmunta Mazura i Stanisława
Frenkla, niewiele wiemy o charakterze twórczości
z okresu bejruckiego innych Polaków-studentów.
Brak informacji m.in. o dorobku artystycznym
Józefa Galuby, przedwojennego studenta warszaw-
skiej Akademii Sztuk Pięknych, który z Bejrutu
przeniósł się do Londynu. Również spośród trzech
polskich studentek przebywających wówczas w bej-
ruckiej Akademii nie mamy informacji o twór-
czości pochodzącej z Wilna Maryłenki Joczówny
oraz o dokonaniach artystycznych Marii Zeman.
Więcej, ale już z kanadyjskiego okresu twórczości,
wiadomo o działalności artystycznej Genowefy
Staroń (z domu Supczak), która uczęszczała do
ALBA w roku akademickim 1947/1948, a która
- jak większość jej kolegów artystów - wydosta-
ła się w 1942 roku ze Związku Sowieckiego wraz
z Armią Andersa. Nie znamy prac Staroń z aka-
demickich studiów. Pobejrucki okres życia i twór-
czości artystki również wymaga badań. Wiemy, iż
po przyjeździe do Toronto w 1949 roku, w latach
1956-1960 studiowała rzeźbę w Ontario College
of Art. Ostatecznie więc z powodzeniem uprawiała
zarówno malarstwo, rzeźbę i grafikę. Ponadto wy-
konywała okładki książek oraz plakaty i tkaninę ar-
tystyczną. Środowisko polskich artystów plastyków
w powojennej Kanadzie jest obecnie przedmiotem
szczegółowych badań prowadzonych przez Kata-
rzynę Szrodt. Mniej szczęścia, jak do tej pory, ma
6 Prace zmarłego w Kanadzie w 2001 roku artysty ma
w swojej ofercie Lewis Wayne Gallery: http://www.lewisway-
negallery.com/, dostęp: 23.12.2012.
II. 4. Portret Michela Basbousa, rysunek na papierze, sygn.
Mansour, Muzeum-galeria artysty w Rachana, Liban,
fot. J. W. Sienkiewicz
- czekające na opracowanie - polskie powojenne
środowisko artystyczne w Argentynie, gdzie po
1948 roku trafiła kilkudziesięcioosobowa grupa
plastyków, w tym m.in. przyjaciel Witolda Gom-
browicza i Józefa Czapskiego, Janusz Eichlcr czy
Piotr Pawluczuk.7
Fascynacje szeroko pojmowanym ekspresjoni-
zmem szybko ujawniły się u kolegów Frenkla i Ma-
zura, takich jak Michel Basbous, Chafic Abboud,
Farid Awad i Paul Guiragossian. Młodsi o kilka lat
od Polaków libańscy artyści nie znali wcześniej eu-
ropejskich muzeów tak jak Frenkiel, który w 1938
roku za namową Eibischa i zaopatrzony w listy
polecające Mojżesza Kislinga wyjechał do Paryża.
Dzięki tej podróży, zatrzymując się w Berlinie, miał
okazję zapoznać się z dziełami twórców „sztuki zde-
generowanej” {Entartete Kunst), skazanej w tym
okresie przez nazistów na zniszczenie. Od tej pory
m.in. do dziel Emila Noldego czy Ernsta L. Kirch-
nera, ale także do kompozycji Francuza Georgesa
Rouaulta, polski malarz nawiązywał w swoich kom-
pozycjach do końca życia.
W latach 1945-1946 fascynacje fowizmem
i ekspresjonizmem przeżywał Chafic Abboud, li-
7 Szrodt (2010: 242-270).