Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia muzealne / Muzeum Narodowe w Poznaniu — 3.1957

DOI Heft:
Komunikaty
DOI Artikel:
Michałowski, Przemysław: „Powstańcy 1848 r.“ Polikarpa Gumińskiego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.53758#0179
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Przemysław Michałowski

„POWSTAŃCY 1848 R." POLIKARPA GUMIŃSKIEGO

N^lalarstwo wielkopolskie XIX wieku
nie doczekało się dotąd obszerniejszego
opracowania. Znane są nazwiska artystów
działających w Poznaniu; kilku z nich, jak
Fabian Sarnecki i Marian Jaroczyński,
posiada publikacje dotyczące ich życia
i działalności lecz o wielu malarzach
poznańskich nie można powiedzieć nic
więcej nad to, że żyli i pozostawili
po sobie mniejszą lub większą ilość
dzieł. Tak jest z interesującymi por-
trecistami Gillernem i Janem Simonem,
częściowo z Julianem Knorrem i wie-
lu innymi. Nie zna się nawet całego
materiału rzeczowego, który mógłby po-
móc w szerszym odtworzeniu dziejów ma-
larstwa w Poznaniu. Ujawniane raz po
raz nieznane dzieła mówią, że czeka nas
niejedno jeszcze cenne odkrycie. Nieod-
zowne stają się poszukiwania w terenie
i nasuwa się również konieczność przeba-
dania i przeszukania archiwaliów, dotąd
nieprzejrzanych.
Szczególnie interesujący jest okres do
połowy XIX wieku, w którym oprócz nie-
zwykle popularnego malarstwa portreto-
wego rozwija się również malarstwo hi-
storyczne, związane silnie z ruchami wol-
nościowymi, wypowiadające się nie tylko
w przedstawianiu historii dawnej (np.
Knorra Bolesław Śmiały i św. Stanisław)
ale i wydarzeń współczesnych. Patriotyzm

społeczeństwa znajduje oddźwięk w pra-
sie miejscowej, w której pojawiają się
głosy stojące w wyraźnej opozycji do ha-
seł „organiczników" poznańskich i mó-
wiące, że zbyt jednostronnie zwraca się
uwagę na „rzeczy utylitarne dotykalną
korzyść przynoszące...", że „...niedostatek
swojskich szewców, krawców, cieślów
itp. bardziej bije w oczy, bardziej prze-
mawia do gospodarskich materialnych
wyobrażeń, niż niedostatek talentów, któ-
reby ducha narodowego przelewały bądź
w formy plastyczne, bądź unieśmiertel-
niały w utworach pióra”. „Zdaje się, że
dziś już mało kogo potrzeba przekonywać
o korzyściach duchowych, wynikających
z wspierania talentów ojcźystych, ale nie-
zbędną jest rzeczą przypomnieć czasami
o zapomnianym obowiązku, albo też po-
dać radę i obmyślić sposób dopomagają-
cy kształceniu talentów. Mecenasów już
dziś nie ma, za to na naród spada obowią-
zek, aby stał się mecenasem zbiorowym".
W nawiązaniu do twórczości historycz-
nej niektórych malarzy (Postempskiego
i Molinariego) podaje się projekt utwo-
rzenia funduszu składkowego, utrzymu-
jącego malarzy historycznych „...z któ-
rych każdy otrzymawszy rocznie 500 ta-
larów mógłby za to mieć i modele i nie
kłopotać się o środki utrzymania, a za to
byłby obowiązanym przesyłać co rok

159
 
Annotationen