Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 4.1935-1936

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Molendziński, Kazimierz: Zagadnienie malarstwa Warszawskiego XIX wieku a środowisko artystyczne w Warszawie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37719#0320

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KAZIMIERZ MOLENDZIŃSKI (Warszawa).

ZAGADNIENIE MALARSTWA WARSZAWSKIEGO XIX WIE-
KU A ŚRODOWISKO ARTYSTYCZNE W WARSZAWIE.
Już sam tytuł tego artykułu może wywołać uzasadnione zastrze-
żenia. Jest rzeczą pewną, iż terminy: malarstwo warszawskie, kra-
kowskie czy wileńskie, nie zdobyły w historji sztuki polskiej prawa
obywatelstwa. Możnaby się zapytać, czy zagadnienie malarstwa war-
szawskiego nie sprowadza się do zebrania swego rodzaju danych
statystycznych, które pozwolą na określenie procentowego udziału
Warszawy w pracy nad rozwojem sztuki polskiej.
W sprawie tej pisałem już raz w N. 5 kwartalnika ,,Marchołt",
co zapewne stało się powodem, iż mogę dziś znowu poruszyć to
zagadnienie, jak uważam, wagi zasadniczej, jedynej wprost drogi,
prowadzącej do odnalezienia struktury wewnętrznej malarstwa na-
szego wieku dziewiętnastego. Sądzę jednak, że będę tu miał raczej
przeciwników, niż sojuszników, zwłaszcza wśród licznych badaczy,
którzy dzieje malarstwa polskiego ujęli już w mocne karby prze-
myślanych przez siebie schematów. Wystarczy bowiem przypomnieć
sobie zasadniczą konstrukcję poszczególnych, dość licznych opraco-
wań, które ukazały się w ciągu ostatnich lat kilkunastu.
O ile n.p. Starzyńskiemu chodzi niemal wyłącznie o przepro-
wadzenie równoległej* do linji rozwoju malarstwa ogólnoeuropejskie-
go, której poszczególne odcinki oznaczałyby zjawiska, określane jako
klasycyzm, romantyzm, realizm, impresjonizm — Treter i Kopera,
informując czytelnika o wpływach obcych, starają się jednak stwo-
rzyć podział, w którym mogłyby być uwzględnione nietylko te po-
dobieństwa, lecz również cechy indywidualne naszego malarstwa,
wypływające z pewnych specyficznych warunków lokalnych. W ich
opracowaniach podział chronologiczny, czasem specjalnie mocno
podkreślony przez wprowadzenie roku 1863 jako daty przełomowej
(Niewiadomski i Treter), wiąże się z podziałem na grupy stosownie
do hołdowania przez artystów tym, czy innym światopoglądom i
technikom malarskim, lub według uprawianego ,,rodzaju" (Kopera).
Niektórzy z autorów używają zrzadka terminów: „środowisko
warszawskie" czy „wileńskie", „malarze krakowscy" i t. p., nie
wyciągają jednak żadnych dalej idących wniosków, uprawniających
nawet do badań w tym kierunku. Niema też wśród nich zwolen-
ników usamodzielnienia poszczególnych ośrodków sztuki polskiej,
co — wbrew pozorom — związałoby jej dzieje w bardziej organicz-
ną całość i kto wie czy w obecnej chwili nie odegrałoby poważ-
niejszej roli.

308
 
Annotationen