350
WOJCIECH BOBERSKI
kształt szczytów można rekonstrować wyłącznie na podstawie akwarel Peszki,
później trzykrotnie je zmieniano.
O ile rzut kościoła nawiązywał do bazyliki w Grodnie, o tyle porównanie
obu fasad musi prowadzić do wniosku o ich odmiennej genezie architekto-
nicznej. Ta pierwsza, być może, stanowiła echo pierwotnej dwuwieżowej ele-
wacji kościoła św. Kazimierza w Wilnie, natomiast witebska - zarówno pro-
porcjami, jak i kompozycją nawarstwiających się, zagęszczonych pilastrów
- bliska była nieco od niej wcześniejszym, o ile nie współczesnym, fasadom
kościołów misjonarzy w Wilnie, franciszkanów w Pińsku (górne piętra wież
obu świątyń nadbudowano w połowie XVIII wieku), czy paulinów w Warsza-
wie, skąd zapewne wywodził się także twórca wileńskiego dzieła (Carlo
Ceroni?). W samym Witebsku ten rodzaj artykulacji kontynuował Józef Fon-
tana (kościół farny, 1753-1762)140.
Starszą metrykę, niż fasada, ma natomiast sposób opracowania dwudziel-
nych elewacji transeptu - charakterystyczny dla większości jezuickich świątyń
w Wielkim Księstwie Litewskim. Należy go uznać za bezpośrednie echo
świątyni w Nieświeżu, gdzie nie tylko okna w dwóch kondygnacjach podob-
nie rozdzielono pilastrami, lecz bodaj analogicznie uformowano szczyty141.
Genezy dwudzielnych elewacji dotychczas nie wyjaśniono142, wiążąc je
ogólnie z estetyką manieryzmu. Takie rozwiązanie pojawiło się po raz pierw-
szy istotnie w nieświeskiej fundacji „Sierotki”, lecz nie w kościele za-
projektowanym przez Bernardoniego, a już w poprzedniej, skromniejszej
świątyni parafialnej, ufundowanej w 1581 r. i po pięciu latach wyburzonej.
Na jej rzucie, zachowanym w tzw. Kodeksie Bernardoniego, ramiona transep-
tu rozdziela środkowy filar, zapewne podpierający emporę, dostępną przez
schodki w cylindrycznych wieżyczkach143. Powtórzenie tej samej zasady
dwudzielności w dwóch kolejnych, stylowo odmiennych budowlach nie mogło
być przypadkowe. Można zaryzykować pogląd, że owa dyspozycja była świa-
140 Boberski, Dzieje fary ..., s. 41-43.
141 Różna była artykulacja transeptowych elewacji - w Witebsku znacznie staranniejsza:
pilastry miały plastyczne, korynckie głowice, a miejsce wątłych gzymsów zajmowało szerokie,
pełne belkowanie. Podstawą takiej obserwacji są akwarele Peszki z ok. 1800 r. oraz zdjęcia
sprzed przebudowy soboru w latach 1868-1872.
142 Zob. A. .1. Baranowski, Rola kościołów jezuickich w rozwoju architektury
Wielkiego Księstwa Litewskiego, w: Podług nieba i zwyczaju polskiego, Warszawa 1988,
s. 287, 294.
143 Por. J. Paszenda, Kościół Bożego Ciała (pojezuicki) w Nieświeżu, w: t e n ż e,
Budowle jezuickie w Polsce XVI-XVIII w., t. I, Kraków 1999, s. 301, il. 22.
WOJCIECH BOBERSKI
kształt szczytów można rekonstrować wyłącznie na podstawie akwarel Peszki,
później trzykrotnie je zmieniano.
O ile rzut kościoła nawiązywał do bazyliki w Grodnie, o tyle porównanie
obu fasad musi prowadzić do wniosku o ich odmiennej genezie architekto-
nicznej. Ta pierwsza, być może, stanowiła echo pierwotnej dwuwieżowej ele-
wacji kościoła św. Kazimierza w Wilnie, natomiast witebska - zarówno pro-
porcjami, jak i kompozycją nawarstwiających się, zagęszczonych pilastrów
- bliska była nieco od niej wcześniejszym, o ile nie współczesnym, fasadom
kościołów misjonarzy w Wilnie, franciszkanów w Pińsku (górne piętra wież
obu świątyń nadbudowano w połowie XVIII wieku), czy paulinów w Warsza-
wie, skąd zapewne wywodził się także twórca wileńskiego dzieła (Carlo
Ceroni?). W samym Witebsku ten rodzaj artykulacji kontynuował Józef Fon-
tana (kościół farny, 1753-1762)140.
Starszą metrykę, niż fasada, ma natomiast sposób opracowania dwudziel-
nych elewacji transeptu - charakterystyczny dla większości jezuickich świątyń
w Wielkim Księstwie Litewskim. Należy go uznać za bezpośrednie echo
świątyni w Nieświeżu, gdzie nie tylko okna w dwóch kondygnacjach podob-
nie rozdzielono pilastrami, lecz bodaj analogicznie uformowano szczyty141.
Genezy dwudzielnych elewacji dotychczas nie wyjaśniono142, wiążąc je
ogólnie z estetyką manieryzmu. Takie rozwiązanie pojawiło się po raz pierw-
szy istotnie w nieświeskiej fundacji „Sierotki”, lecz nie w kościele za-
projektowanym przez Bernardoniego, a już w poprzedniej, skromniejszej
świątyni parafialnej, ufundowanej w 1581 r. i po pięciu latach wyburzonej.
Na jej rzucie, zachowanym w tzw. Kodeksie Bernardoniego, ramiona transep-
tu rozdziela środkowy filar, zapewne podpierający emporę, dostępną przez
schodki w cylindrycznych wieżyczkach143. Powtórzenie tej samej zasady
dwudzielności w dwóch kolejnych, stylowo odmiennych budowlach nie mogło
być przypadkowe. Można zaryzykować pogląd, że owa dyspozycja była świa-
140 Boberski, Dzieje fary ..., s. 41-43.
141 Różna była artykulacja transeptowych elewacji - w Witebsku znacznie staranniejsza:
pilastry miały plastyczne, korynckie głowice, a miejsce wątłych gzymsów zajmowało szerokie,
pełne belkowanie. Podstawą takiej obserwacji są akwarele Peszki z ok. 1800 r. oraz zdjęcia
sprzed przebudowy soboru w latach 1868-1872.
142 Zob. A. .1. Baranowski, Rola kościołów jezuickich w rozwoju architektury
Wielkiego Księstwa Litewskiego, w: Podług nieba i zwyczaju polskiego, Warszawa 1988,
s. 287, 294.
143 Por. J. Paszenda, Kościół Bożego Ciała (pojezuicki) w Nieświeżu, w: t e n ż e,
Budowle jezuickie w Polsce XVI-XVIII w., t. I, Kraków 1999, s. 301, il. 22.