Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 16.1987

DOI Artikel:
Polacy na XXV Międzynarodowym Kongresie Historii Sztuki w Wiedniu
DOI Artikel:
Poprzęcka, Maria: Publiczność polska wobec obrazów ukazujących dzieje Polski
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.14539#0263

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
MARIA POPRZĘCKA - PUBLICZNOŚĆ POLSKA WOBEC OBRAZÓW UKAZUJĄCYCH DZIEJE POLSKI

259

lowej6, ktoś inny odmawiał modlitwę za zmarłą7. Wszystkie opisane reakcje są to przykłady zjawiska
znanego z wielu dziedzin artystycznych, jakim jest wkraczanie życia w sztukę, naruszanie jej
ram przez traktowanie bohaterów utworu jako żywych (choć realnie zmarłych) ludzi, zaś scenerii
jako rzeczywistego otoczenia. Ten sposób odbioru ma swoją bardzo dawną tradycję, związaną
z mimetyczną teorią sztuki8. Publiczność zachowuje się tu niczym ptaki zlatujące się do winogron
namalowanych przez Zeuksisa.

Inny zwracający uwagę sposób zachowania publiczności ma wiele analogii z odbiorem niektórych
dzieł literackich. Wyraża się on w tendencji nadawania dziełom charakteru sakralnego lub pro-
fetycznego9. Jako przykład niech posłuży przyjęcie przez publiczność obrazu Jana Matejki Kazanie
Skargi (1864). Scena rozgrywa się w prezbiterium katedry krakowskiej, gdzie słynny jezuicki kazno-
dzieja Piotr Skarga wygłasza kazanie do zgromadzonego dworu i magnaterii. Kazania Skargi
były to, zgodnie z opinią współczesną obrazowi, „groźne proroctwa Izajaszowe dla Polski"10, już
w końcu XVI w. przepowiadające jej przyszły upadek. Także w wypadku tego obrazu pisano, iż
„scena z płótna przenosi się na widzów i można by malować znowu wrażenia patrzących na
obrazy mistrza I...] patrzący zlewają się z obrazem w jedną całość i biorą udział w dramacie,
namyślają się razem z temi figurami, mistrzowską ręką skreślonymi do życia, przejmują uroczystością
chwili"11. Tu jednak reakcje nie były tylko naiwną identyfikacją z wyobrażeniem. Obraz Matejki
przyjmowano za taką samą przestrogę i napomnienie dla współczesnych, jaką były niegdyś same
kazania Skargi dla ludzi tamtej epoki12. Toteż wśród oglądających panowała powszechna cisza,
jakby bano się „uronić słów, które wypowiada na płótnie główna osoba"13, zagłuszyć „głos
Jeremiasza płynący z obrazu"l4. Uwagi wymieniano szeptem i z szacunkiem odkrywano głowy.
Na głośną rozmowę kilku przypadkowych widzów, z których jeden nie zgasił cygara, publiczność
zareagowała jak na profanację i zmusiła intruzów do opuszczenia sali15.

Aktualizowanie treści obrazów historycznych wiąże się z innym jeszcze sposobem odbioru
dzieł. Jest nim dopatrywanie się w obrazach treści ukrytych16, zwłaszcza aktualnych aluzji politycz-
nych. Tak na przykład interpretowano inny wielki obraz Jana Matejki Hołd pruski (1882). Zgodnie
z ówczesną historiografią od tamtego wydarzenia datuje się sekularyzacja dawnego państwa krzy-
żackiego, tzw. Prus Królewskich. Dlatego też w tym pozornie tryumfalnym obrazie widziano „kolebkę
przyszłych klęsk Austrii i Francji pod Sadową i Sedanem", w składającym hołd księciu Albrechcie
„męża żelaznego jak dzisiejszy Bismarck"17. W towarzyszących mu rycerzach wyczuwano arogancką
„deutsche Uberhebung" i dopatrywano się w nich przyszłych podpalaczy Bazeilles i łupieżców

6 Talis-qualis [L. Siemień ski], Wystawa obrazów Towarzystwa Sztuk Pięknych w Krakowie, „Tygodnik Ilustrowany",
V, 1862, 1 półr., nr 140, s. 219.

7 F. Faleński, Z dziedziny malarstwa i rzeźby, „Tygodnik Ilustrowany", I, 1868, 1 półr., seria druga, nr 16, s. 191.

8 Nie jest on wszakże tożsamy ze stylem odbioru, określonym przez M. Głowińskiego jako „mimetyczny" (M. Głowiński,
Świadectwa i style odbioru, [w:] tegoż, Style odbioru, Kraków 1977, s. 130), którego „podstawę stanowi przeświadczenie,
że pomiędzy przedmiotami i sytuacjami należącymi do świata realnego zachodzi stosunek podobieństwa, naśladowania,
odbicia". W przedstawionym tu stylu odbioru rzecz ma się przeciwnie — przeświadczenie to ulega zapomnieniu i następuje
identyfikacja odbiorcy ze światem przedstawionym. Wśród wyróżnionych przez Głowińskiego stylów odbioru literatury
styl taki nie został uwzględniony, aczkolwiek istnieje on niewątpliwie. Obecnie taki styl wydaje się najpowszechniejszy
w odbiorze popularnej sztuki masowej, np. seriali telewizyjnych czy powieści radiowych, których bohaterowie dostają
listy, podarki itp.

9 Bliski stylowi „mitycznemu"; por. Głowiński, op. cit., s. 127.

10 Silva rerum, „Kronika Rodzinna", R. II, 1874, nr 6, s. 88. To samo porównanie Z. Cieszkowski, Obce głosy
o Matejce, „Skarga", „Wernyhora", „Hołd pruski', „Przegląd Polski", XIX, 1885, z. 11, s. 86.

11 Korespondencja z Krakowa, „Bluszcz", VII, 1871, nr 44, s. 343.

12 [A.P.], Rozmaitości, „Tygodnik Powszechny", R. II, 1878, nr 20, s. 315.

13 Korespondencja z Krakowa, s. 343.

14 S. Tarnowski, Matejko, Kraków 1897, s. 82.

15 Sęp [W. Maleszęwski], Z Warszawy, „Biesiada Literacka", V, 1878, nr 124, s. 306 n.

16 Jest on bliski „stylowi alegorycznemu" (por. Głowiński, op. cit., s. 128). Bardzo często w wypadku tego
typu odbioru (także w cytowanych tu przykładach) mamy do czynienia ze zjawiskiem tzw. alegorii narzuconej; por.
R. Tuve, Allegorical Imagery. Some Mediaeval Books and Their Posterity, Princeton 1966; rozdz. Imposed Allegory
(jego fragment w tłum. pol. R. Zimanda, Alegoria narzucona, „Pamiętnik Literacki", R. LXVI, 1975, z. 4).

17 S. Rzętkowski, „Hołd pruski". Najnowsze dzieło Jana Matejki, „Tygodnik Ilustrowany", XIII, 1882 seria trzecia,
nr 335, s. 333.
 
Annotationen