Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Muzeum Narodowe <Breslau> [Hrsg.]; Muzeum Śla̜skie <Breslau> [Hrsg.]
Roczniki Sztuki Śląskiej — 17.1999

DOI Artikel:
Piątkiewicz-Dereniowa, Maria: Portrety sułtana Sulejmana II Wspaniałego i jego małżonki Roksolany na kaflach polskich: (Przyczynek do roli ikonografii kafli jako źródła historycznego)
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.41574#0053

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
48

Maria Piątkiewicz-Łęska

oscylowała bowiem między zobowiązaniami w stosun-
ku do Habsburgów, wynikającymi z układu wiedeń-
skiego z 1515 r. a unikaniem włączenia się w konflikt
habsbursko-turecki, który narastał od XV w., a polską
dynastię kosztował życie dwóch monarchów: Włady-
sława, poległego pod Warną, i młodego Ludwika - pod
Mohaczem. Cesarz Ferdynand Habsburg, który zawład-
nął tronem czeskim po jego śmierci, rościł sobie pre-
tensje również do tronu węgierskiego. W tych preten-
sjach stał się rywalem węgierskiego „króla narodowe-
go”, Jana Zapolyi, popieranego przez węgierską szlachtę
wbrew możnowładcom przekupywanym przez Ferdy-
nanda. Zapolya, zięć Zygmunta I (jako mąż księżniczki
Elżbiety, córki z pierwszego małżeństwa króla), wypę-
dzony przez cesarza z Węgier, znalazł, za cichym przy-
zwoleniem polskiego władcy, schronienie w Polsce, w
rezydencji hetmana Tarnowskiego w Tarnowie. Tam
czynił przygotowania do odwetu, werbując zaciężne
wojska, w tym również oddziały polskie. Zapolyę po-
pierał w jego podbitej ojczyźnie sam sułtan, gwarantu-
jąc, w zamian za lojalność wobec Porty, powrót na tron
węgierski i zwolnienie od haraczu.


6. Fragment kafla z popiersiem sułtanki Roksolany z Zamku w
Bolesławcu. Wg. M. Żemigała, Ogrzewanie piecowe..., tabl. IV, nr 6
Sulejman dawał liczne dowody swego uznania dla
Zygmunta I. Tym samym odpłacał mu władca polski,
widząc w ich przyjaźni zabezpieczenie polityczne w
obliczu habsburskiej zaborczości. Obopólne tendencje
zbliżenia doprowadziły do podpisania 21 maja 1533 r.
przez obu monarchów traktatu „wiecznego pokoju”.
Dokument ten podkreślał wzajemną przyjaźń, pomoc
zbrojną w przypadku naruszenia granic jednego z part-
nerów, zawierał też zobowiązania dotyczące kontak-
tów dyplomatycznych i handlowych oraz gwarantował
pośrednictwo w zatargach z innymi państwami. Układ
ten stał się „kamieniem węgielnym polskiej polityki aż
do schyłku XVI wieku”7. Niewiele lat później okazało

się, jak cennym był ów traktat. Sprowokowanym przez
dyplomację habsburską zdarzeniem, które mogło za-
grozić konfliktem polsko-tureckim, było zniszczenie w
1545 r. przez podległych Polsce Kozaków, z udziałem
ruskich kniaziów, tureckiej twierdzy Oczaków nad
Morzem Czarnym i wymordowanie jej załogi. Wówczas
to Zygmunt I, za namową królowej Bony, wypłacił su-
łtanowi olbrzymie odszkodowanie za poniesione stra-
ty. Ten, ze swej strony, zrezygnował z budowy na tere-
nach nadgranicznych twierdzy, z której miano atako-
wać Polskę8.
Pomoc okazywana Zapolyi i odszkodowanie za
Oczaków nie tylko załagodziły napięte stosunki, ale,
wspomagane innymi zabiegami dyplomatycznymi, za-
owocowały dalszą wzajemną życzliwością monarchów.
Istotną rolę odegrał w owym czasie poseł królewski i
zręczny dyplomata, posłujący na dwór sułtański, Hie-
ronim Łaski9.
Z chwilą wstąpienia na tron w roku 1548 Zygmun-
ta Augusta, w kontaktach polsko-tureckich nastąpił okres
długotiwałego, przyjaznego pokoju. O bliskich związ-
kach między obu władcami świadczą liczne poselstwa
słane w obie strony, o czym zachowały się szczegóło-
we relacje. Przyjaźń Jagiellonów z Sulejmanem była
znana na dworach Europy. Ambasador wenecki Michele
Suriano tak pisał w 1555 r. w swej relacji: „król polski i
jego państwo są połączeni z Turcją najściślejszą więzią
przyjaźni, toteż w walce z Portą Habsburgowie nie mogą
się z tej strony spodziewać żadnej pomocy”10.
Niemała, jak się wydaje, rola w zbliżeniu polsko-
tureckim przypadła też małżonce sułtana, Roksołanie.
Również i jej osoba była przedmiotem zainteresowania
ówczesnej Europy. Według nie potwierdzonej, lecz
wciąż powtarzanej wersji, Roksolana miała być wziętą
w jasyr córką popa z Rohatyna na Rusi Czerwonej. Jej
kariera: od niewolnicy, potem sułtańskiej nałożnicy, do
pierwszej, ukochanej małżonki Sulejmana, którą nazy-
wał Różą11, była zawrotna. Zwana przez poddanych
Hurrem Sułtan (Śmiejąca się Sułtanka) miała przemoż-
ny wpływ na męża. Zachowały się listy pisane przez
Roksolanę i jej córkę Hanum do Zygmunta Augusta, a
także wiadomości o podarkach, jakie przekazała królo-
wi z okazji objęcia tronu po śmierci ojca. Zdaniem su-
łtana Murada II (1574-1595) jego „znakomity dziad”
(właśnie Sulejman) „łagodną wobec Rzeczypospolitej
prowadził politykę kwoli żenie swej Sułtanie”12. Wspo-
mniane listy Roksolany i jej córki, pisane po turecku,
zawierają m.in. cytowane przez nie słowa sułtana: „Ze
starym królem byliśmy jak dwaj bracia i jeśli się to bę-
dzie podobało Miłosiernemu Bogu, z tym królem bę-
dziemy jako ojciec z synem”13.
Tak więc zbliżenie między Polską a Turcją, w któ-
rym, w pewnym okresie, mogła odgrywać pozytywną
rolę również Roksolana, było dla obu stron ważnym
atutem politycznym wobec Habsburgów, ich wspólne-
go, w gruncie rzeczy, wroga: dla Turcji jawnego, dla
Polski tym groźniejszego, że dwulicowego.
Biorąc pod uwagę szczególną sytuację, jaka zaist-
niała między władcami obu krajów, nie wywołuje zdzi-
wienia fakt, że w zespole monarchów XVI-wiecznej
 
Annotationen