Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Hinweis: Ihre bisherige Sitzung ist abgelaufen. Sie arbeiten in einer neuen Sitzung weiter.
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 16.1954

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Rozprawy
DOI Artikel:
Kotula, Franciszek: Głowów: renesansowe miasteczko
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.38029#0014

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
FRANCISZEK KOTULA

nie z r. 1570 nic się nie zmieniło. Może pewną trud-
ność nasuwać, gdzie Głowa wytyczył przecznice zresz-
tą tak wielkie jak i ulice główne. Otóż określenia
„przecznica" nie można inaczej rozumieć, jak ulicę wy-
chodzącą z naroża rynku, a więc biegnącą do jednej
z ulic głównych równolegle, do drugiej zaś pod kątem
prostym, czyli „na poprzek". Ustalenie dwu jest łatwe;
jedna to dzisiejsza „Księże", druga „Pod Bożnicę",
obie są normalnie zabudowanymi ulicami zwarcie, ale'
dwie inne?
Aby ustalić ich położenie, musi się wziąć pod
uwagę warunki topograficzne. Otóż Głowa wybrał dla
miasteczka lekkie wzniesienie opadające ku północy
i zachodowi — do łąk nadrzecznych Szlachetny i Ro-
goźnicy. Mógł więc wytyczyć trzecią ulicę poprzeczną
z południowo-wschodniego naroża rynku tak, że bie-
głaby równolegle do ul. Zachodniej i wreszcie ostatnią
z naroża południowo-wschodniego, biegnącą na
wschód. Z jednego naroża wybiegałyby więc dwie uli-
ce poprzeczne. Właśnie ze względów topograficznych
nie mogły wybiegać przecznice z naroża północno-za-
chodniego.
Pozostaje ustalenie, gdzie mogły znajdować się
place specjalne; pod kościół, plebanię, szpital i ratusz
musiały być wyznaczone tu gdzie dziś się znajdują,
pod pański dwór może narożny plac między rynkiem
a ul. Rzeszowską, od wschodu3. Browary i słodownie
miały być „nad wodą" a więc w pobliżu rzeczki, czyli
w północno-zachodniej części miasta. Jeśli zaś chodzi
o publiczną łaźnię, to mogła stać tam, gdzie ostatnio
wznosiła się synagoga. Żydzi, którzy do miasteczka
napłynęli później, mogli plac wymienić na inny, pod
budowę synagogi wykorzystując lepiej położony. Do
r. 193*9 łaźnia była w posiadaniu gminy żydowskiej.
Rozpatrując plan XVI-wiecznego Głowowa wciąż
w pamięci musi się mieć fakt, że mieszczanin głowo-
wski był (pozostał do dziś) na wpół rolnikiem. Musiał
koło domu mieć stodołę, oborę, całe gospodarstwo.
Dlatego to Głowa każdemu z nich daje dom o „dwu
wierzchach", co należy zapewne rozumieć jako plac
podwójnej szerokości, obowiązującej w miastach nie-
rolniczych. Chodziło o możliwość wjazdu na podwórze.
Niezależnie od tego na tyłach ulic biegły uliczki, skąd
również był wjazd przez boisko stodół. Te stały na
końcach placów „na zatyłkach" tworząc tam zwarte
zabudowy.
Dokument z 1570 r. stwierdza fakty już dokonane
i gdyby nie inne okoliczności, data jego wystawienia
mogłaby być uważana za datę powstania Głowowa.
3 Arch. Muzeum w Rzeszowie, rkps nr 8 (księga
wójt. m. Głogowa), s. 319: Maria z Lubomirskich Ra-
dziwiłłowa sprzedaje starozakonnemu Peysowi Mo-
skowiczowi, 28.VL1784, „dom do skarbu należący, na
rogu ul. Rzeszowskiej" za 135 czerw. zł.
4 Arch. Muz. w Rzeszowie, dok. nr 111, oryg. perg.
z pieczęcią mniejszą koronną i podpisem Batorego. Tłu-
maczenia na polski dokonała mgr Irena Kiernożycka.

Jednak zachował się inny dokument, też przywilej lo-
kacyjny, mający nad poprzednim tę wyższość, że zo-
stał wystawiony przez króla 31 maja 1578 r.4 *. Oto
wyjątki z niego (w tłumaczeniu polskim):
„...uczyniliśmy i dajemy tę władzę szlachet-
nemu Krzysztofowi Głowie z Nowosielec, kasztela-
nowi połanieckiemu, aby na ziemi swej dziedzicz-
nej, lesie rudzieńskim, położonym w powiecie
pilzneńskim, na pniu surowym założyć miasto na-
zwane Głowów ... dla której to sprawy dajemy te-
mu miastu ... prawo niemieckie ... uwalniamy
mieszczan i mieszkańców tego miasta Głowowa
od wszelkiej jurysdykcji wszystkich i poszczegól-
nych wojewodów, kasztelanów, starostów ... aby
nie byli pociągani do płacenia jakichś kar, lecz je-
dynie przed swoim wójtem, wójt zaś przed swo-
im dziedzicznym panem ... temu właśnie wójtowi
do czasu jego egzystencji w wymienionych wypad-
kach przestępstw i innych udzielamy pełnej
i wszechstronnej władzy w sądzeniu ... Aby zaś
większa ilość ludzi do wspomnianego miasta Gło-
wowa tym szybciej napłynęła i tamże siedziby
i domy swoje mogła założyć, darowaliśmy i od-
puściliśmy kary i uwalniamy wszystkich miesz-
kańców, którzybykolwiek w wymienionym mieś-
cie Głowowie będą chcieli zamieszkać i tam że
pozostać na przeciąg 12 lat od podatków...".
Król podpisał dokument w obecności dziesięciu
wysokich dostojników państwowych m. i. Jana Za-
moyskiego, kanclerza koronnego.
Jest to uprawnienie aktu prywatnego sprzed lat
ośmiu. O tym, że miasto było zorganizowane i zapew-
ne posiadało już kościół parafialny, świadczą zapisy
z r. 1581 w rejestrach podatkowych6. Jednak cały pro-
gram z r. 1570 nie był zrealizowany.
W XVI w. ambicje i antagonizmy magnatów
wzrastały. Być może i K. Głowa miał wielkie ambi-
cje i kto wie czy w jego planach przez założenie Gło-
wowa nie było chęci stworzenia zwycięskiego konku-
renta Rzeszowa, który jako typowo średniowieczne
miasto dusił się na obronnym wprawdzie, ale małym
i ograniczonym wodami miejscu, nie mając widoków
rozbudowy. Głowów natomiast dzięki umiejscowie-
niu na rozległej równinie miał możliwości rozwoju.
Sprzyjało temu również szersze rozplanowanie.
Ciężki był poród grodu nad rzeką Szlachciną.
Stwierdza to trzeci z kolei dokument6 wydany już
przez wdowę po kasztelanie połanieckim; czytamy
w nim:
„Chrystyna z Paniowa małżonka .. pana Cry-
stofa Głowy ... oznajmuje. łże tak jako beł prze-
rzeczony pan małżonek ... w imieniu swem Przy-
6 Parafia ta obejmowała też wsi Styków i Ogniw-
ne (zapewne dziś Wola Cicha), Źródła Dziejowe XIV,
s. 265, 268; por. Nitka K., Z najstarszych dziejów
Głogowa, cz. I, Głogów 1933, s. 19.
6 Arch. Muz. w Rzeszowie, dok. nr 20 — Przyby-
szówka 18.IV.1583, oryg. perg. w języku polskim, brak
pieczęci.

4
 
Annotationen