Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 16.1954

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Sroczyńska, Krystyna: [Rezension von: Stefan Kozakiewicz, Canaletto. Państwowe Wydawnictwo Popularno-Naukowe "Wiedza Powszechna"]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.38029#0312

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE

[artyście] krytycznego spojrzenia na
niesprawiedliwości społeczne ota-
czającego go świata”, wydaje się, że
problem ten mógłby być ujęty bar-
dziej syntetycznie, a umieszczenie
fotokopii supliki chłopów z okolic
Uniejowa i reprodukcji akwareli
Norblina z r. 1804 pt. „Gąsior”, nie
ma chyba w monografii Canaletta
dostatecznego uzasadnienia. Również
zbyt może dużo miejsca poświęcono
faktom natury politycznej oraz re-
formom Komisji Edukacji Narodo-
wej, przy czym znów chyba nieko-
niecznym się wydaje reprodukowa-
nie fotokopii jednej ze stron dzieła
St. Konarskiego i jego portretu.
Zbyt rozbudowane omówienie tych
zagadnień obciąża książkę dodatko-
wą problematyką, a odciąga uwagę
czytelnika od spraw ściślej związa-
nych z twórczością artysty. Słusz-
nym jest natomiast wnikliwe omó-
wienie — odzwierciedlonych w obra-
zach Canaletta — przemian nara-
stających w ekonomice i układzie
sił społecznych zgodnych z ideami
Oświecenia, pierwszych przejawów
układu kapitalistycznego a wreszcie
mecenatu dworsko-arystokratyczne-
go, określonego właśnie przez ów
układ stosunków. Z wielką plastyką
odmalował również autor w synte-
tycznym skrócie rządy artystyczne
Stanisława Augusta.
Dwa następne rozdziały: „Ulice
i architektura Warszawy w obra-
zach Canaletta” i „Życie mieszkań-
ców Warszawy w obrazach Cana-
letta” zajmują się szczegółowym
omówieniem najważniejszego dla
nas cyklu płócien artysty, poświę-
conych widokom Warszawy i jej
okolic. Obrazów tych, nie licząc re-
plik, namalował Canaletto dwa-
dzieścia siedem; stanowiły one nie-
mal połowę jego prac, wymienio-
nych w Katalogu Galerii Stanisława
Augusta w liczbie pięćdziesięciu
siedmiu, wykonanych w Warszawie,
a także przywiezionych z Drezna
(Mańkowski T., Galeria Stanisława
Augusta, Lwów 1932). Kozakiewicz
zajmuje się szczegółowo dwudziestu
pięcioma widokami Warszawy i jej
okolic, gdyż jeden z dwudziestu
siedmiu od dawna zaginął, a drugi
różni się od swego pierwowzoru je-
dynie pominięciem sztafażu. Mówiąc
o losach tego cyklu, wzmiankuje
autor, że „w czasie ostatniej wojny
[obrazy] nie doznały żadnych uszko-
dzeń, mimo iż były poważnie zagro-
żone” (s. 46). Może interesującym
dla czytelnika byłoby dorzucić wia-
domość, że w czasie działań wojen-
nych w 1939 r. ocalono obrazy prze-
nosząc je z płonącego Zamku do

Muzeum Narodowego, skąd okupant
hitlerowski wywiózł je na zachód;
odnalezione zostały w Bawarii i re-
windykowane w r. 1946; odtąd zaj-
mują w Muzeum Narodowym od-
dzielną salę, a obrazy przedstawia-
jące pałac w Wilanowie zdobią tam-
tejszą galerię. Uzupełniając liczne
wędrówki warszawskich obrazów
Canaletta można by również wspom-
nieć, że cztery płótna powędrowały
w r. 1807 na polecenie Napoleona
do Paryża, skąd wróciły po jego
upadku.
Metoda, którą obrał Kozakiewicz
dla omówienia obrazów jest intere-
sująca i w rezultacie pożyteczna.
„Aby dokładniej omówić — zapo-
wiada (s. 46) — te dwa ściśle ze so-
bą związane tematy jego obrazów —
architekturę miasta oraz życie jego
mieszkańców, wyodrębnimy je od
siebie w osobnych rozdziałach”.
Rozbicie na dwa zasadnicze wątki
tematyczne obrazów Canaletta do-
pomaga istotnie przeciętnemu czy-
telnikowi prześledzić architekturę
i sztafaż w sposób bardziej przej-
rzysty i dokładny aniżeli we wspól-
nym powiązaniu.
Z poszczególnymi obrazami Cana-
letta, a ściśle mówiąc z Warszawą
i jej architekturą, zapoznaje nas
autor przyjmując formę przechadzki
po placach i ulicach ówczesnej sto-
licy. W przechadzce tej, obok licz-
nych ilustracji, dopomaga plan War-
szawy z 1771 r., z zaznaczeniem
części miasta odtworzonych w obra-
zach. Z kolei w przekonywujący
sposób tłumaczy autor przyczyny
nieutrwalenia na płótnach artysty
niektórych charakterystycznych
dzielnic Warszawy oraz ważnych
widoków i gmachów, podkreśla re-
zy denc j onalno-magnacki charakter
Warszawy uwypuklony przez Cana-
letta i logicznie wiąże niejednoli-
tość układu przestrzennego i wyglą-
du miasta o nieregularnej zabudo-
wie z warunkami gospodarczymi
i społecznymi a także politycznymi,
w jakich kształtowała się stolica
Państwa. W przystępny i systema-
tyczny sposób zapoznaje autor czy-
telnika z nazwiskami architektów
związanych z powstaniem baroko-
wych i rokokowych pałaców i koś-
ciołów warszawskich, widniejących
w całej świetności w obrazach Ca-
naletta, wskazuje pierwsze dzieła
w stylu klasycyzmu, występującego
jako odpowiednik formującego się
układu kapitalistycznego, zwraca
uwagę na pomijane dotąd przez
autorów na rzecz tzw. wielkiej ar-
chitektury — budownictwo drew-
niane. Budownictwo to stanowi dla

badaczy niewątpliwie cenny źródło-
wy materiał.
Przeprowadzone przez Kozakiewi-
cza rozgraniczenie w obrazach Ca-
naletta architektury od sztafażu,
pozwoliło na wyraźne ukazanie ar-
tysty również jako malarza rodza-
jowego. Wbrew bowiem do nie-
dawna ustalonej opinii, według
której „Canaletto uchodził i uchodzi
głównie za malarza widoków miej-
skich i architektury”, jest on rów-
nież „malarzem człowieka spotyka-
nego na ulicach i placach miejskich,
podwórzach domów miejskich i pod-
miejskich” (s. 81). Autor zadał sobie
nawet trud policzenia postaci w
obrazach Canaletta, wynoszących
cyfrę około trzech tysięcy (włącza-
jąc „Elekcję” a pomijając widoki
Wilanowa), a w nich „ponad tysiąc
sześćset takich, które ruchem, po-
stawą, strojem, wyglądem wyraźnie
zdradzają swoją przynależność do
określonego środowiska i do okreś-
lonej klasy czy warstwy społecznej”
(s. 82). Ukazując nam Canaletta ja-
ko malarza rodzajowego, autor po-
maga czytelnikowi przyjrzeć się
mieszkańcom ówczesnej stolicy, od-
tworzonym ze szczerym zaintereso-
waniem, w wiernym i pełnym prze-
kroju wszystkich warstw społecz-
nych. Poczynając od dworu królew-
skiego i magnaterii a kończąc na
ubogim ludzie, wskazuje obrazy
i sceny w których występują, przy
czym pomocne są odpowiednio do-
brane ilustracje ciekawszych i bar-
dziej charakterystycznych fragmen-
tów. Jasno naświetla kontrasty spo-
łeczne, o których mówi tryb życia
i strój odmalowanej ludności i pod-
kreśla ścisły związek człowieka
z architekturą, tak istotny w twór-
czości Canaletta.
Rozdział V, zatytułowany „Cana-
letto — malarz”, uzmysławia czy-
telnikowi kolejność poszczególnych
etapów pracy artysty potrzebnych
do namalowania obrazu, charakte-
ryzuje osobisty, indywidualny styl
Canaletta jako malarza, omawia
koloryt jego prac, słusznie pod-
kreśla pewne błędy, z których naj-
ważniejszym jest brak perspektywy
barwnej i powietrznej. W drugiej
części, zapoznawszy czytelnika z po-
jęciami naturalizmu, idealizmu i
realizmu w sztuce, analizuje autor
pod tym kątem twórczość Canaletta,
dochodząc do słusznych wniosków,
że malarstwo jego miało tendencje
i założenia realistyczne. Zbyt ostro
jednak podkreśla autor parokrot-
nie — co stwarza pozory zarzutu —
że „oddał Canaletto w swych obra-
zach kontrasty społeczne Polski

276
 
Annotationen