II. 1. Sala Czerwona w ratuszu gdańskim. Widok wg sztychu J. C. Schultza.
WŁADYSŁAW TOMKIEWICZ
„ALEGORIA HANDLU GDAŃSKIEGO44
IZAAKA VAN DEM BLOCKE1
Ocalałe z pożogi wojennej malowidło Izaaka van
dem Blocke pomyślane zostało jako główna część de-
koracji stropu ratuszowej sali obrad; miało być ono
widomym symbolem modnego wówczas sloganu, gło-
szącego, że Gdańsk jest Wenecją Północy.
Hasło to, przyjęte w Gdańsku pod sam koniec
XVI w., początek swój wzięło z dwóch źródeł: z bez-
pośredniego nawiązania wówczas stosunków handlo-
wych i kulturalnych między Gdańskiem i państwami
włoskimi, oraz ze specyficznych warunków, jakie pod
koniec wieku zapanowały nad Bałtykiem.
Na skutek katastrofalnego nieurodzaju, jaki całe
niemal Włochy dotknął w ciągu pięciolecia 1586—1590,
do portów tamtejszych zaczęło masowo dopływać zboże
1 Artykuł niniejszy jest fragmentem przygotowy-
wanej przez autora obszerniejszej pracy o malarstwie
gdańskim ostatniej fazy Odrodzenia.
2 O stosunkach gdańsko-weneckich mówią głów-
nie dwie prace: Hirsch T., Ueher den Handelsverkehr
Danzigs mit den Italienischen Staaten zu Ende des
XVI Jahrhunderts, Neue Preussische Provinzial-Blat-
ter IV, Koenigsberg 1847, oraz Boratyński L., Przy-
czynek do dziejów pierwszych stosunków handlowych
z północy. Agenci państw włoskich rozpoczynają wów-
czas starania o import zboża polskiego via Gdańsk2,
które ostatecznie uwieńczone zostają pomyślnym skut-
kiem. Wśród agentów włoskich działających w Gdań-
sku niepoślednią rolę odegrał dyplomata wenecki Mar-
co Ottoboni. Dzięki jego energii i wysiłkom w roku
1591 po raz pierwszy z portu gdańskiego wyruszyły
okręty ze zbożem polskim nad Adriatyk.
Lody zostały przełamane — Gdańszczanie „odkryli”
Włochy. Szereg kolejnych wypraw, podjętych na po-
łudnie już nie tylko w celach handlowych, przyczynił
się do zapoznania się elity gdańskiej z kulturą Odro-
dzenia, która właściwie dopiero teraz, a więc z wielkim
opóźnieniem, dociera do naszego emporium3, czerpią-
Gdańska z Włochami, a w szczególności z Wenecją,
Kraków 1908, odbitka z t. LI Rozpraw Wydz. Hist.
Filozof. A. U. Pierwsza z tych prac, oparta na mate-
riałach gdańskich, sporo miejsca poświęca zagadnie-
niom kulturalnym, podczas gdy rozprawa Boratyń-
skiego, oparta na źródłach weneckich, zajmuje się wy-
łącznie sprawami handlowymi.
3 Hirsch, jw., s. 219.
404